Toń

Toń – recenzja książki

Dodała: , · Komentarzy: 0
toń

Dżusi Stern nie chce wracać do rodzinnego miasta. Nie chce, ale ciotka każe, a gdy ciotka każe, sprzeciw nie wchodzi w rachubę. Dziewczyna pakuje więc manatki, całuje w czółko chyba-ukochanego i jedzie do Wrocławia pomóc dawno niewidzianej siostrze pilnować mieszkania pod nieobecność ciotki Klary. Jedną z pierwszych rzeczy, jakie robi po przybyciu na miejsce, jest wpuszczenie do środka pewnego nieznajomego. No bo kto mógł przewidzieć, że wynikną z tego takie komplikacje?!

Marta Kisiel skradła moje serce książkami "Dożywocie" i "Siła niższa". Ałtorka (pisownia celowa; twórczyni sama tak się tytułuje) zdecydowanie posiadła magiczną umiejętność pozwalającą tworzyć opowieści lekkie i szalenie zabawne, ale przy tym angażujące i zdecydowanie nie głupawe. "Toń" miała być nieco inna – trochę bardziej poważna, trochę mniej szalona. I jest taka – ale tylko trochę. Pisarka nie wyszła z wprawy, wyszło natomiast szydło z worka – Marta Kisiel włada doskonale nie tylko tajemniczymi mocami, lecz także językiem. Bawi się nim i dzięki temu jej książki są tak przystępne w odbiorze. Na scenie jest ciekawie nawet wtedy, gdy akcja znacząco zwalnia. Zresztą nie może być nudno, kiedy wszyscy bohaterowie są tak barwni.

Komiksy

Wampiry – recenzja komiksu

Dodał: , · Komentarzy: 0
wampiry

Tytuł – "Wampiry" – wskazywałby na pozycję grozy, jednak już przykładowe plansze nakierowują na inne skojarzenie. Dżungla, okrucieństwo wojny, świat niczym piekło, a w nim bohaterowie żołnierze. Czy to nie "Jądro ciemności" Josepha Conrada?

1972 rok. Trwa wojna kolonialna. Grupa portugalskich żołnierzy ma przed sobą łatwe zadanie, przynajmniej tak się mówi. Sprawę jednak komplikuje czyhająca na postacie tajemnicza groza, choć nie tylko, bowiem trafiają się problemy także innej natury: psychologicznej, moralnej...

Motyw fantastyczny został wykorzystany na tyle subtelnie i wyjątkowo, że można powiedzieć wprost: to nie jest komiks stworzony dla wielbicieli wampirów. Tu nie o krwiopijców głównie chodzi, zresztą "wampiry" są niejednoznaczne. Rzeczywiście można upatrywać ich w napotkanym przez żołnierzy zagrożeniu, ale to także nazwa jednostki. Kim są więc wampiry? To ci, którzy z wojny robią biznes? Czy ci, którzy byli zwykłymi ludźmi, dopóki wojna nie zmieniła ich w potwory? Może jednak to wszyscy żołnierze, bez wyjątku, nieważne jak reagujący na przemianę, lecz straceni dla świata? Sami widzicie. Historię można zaliczyć do fantastyki, w końcu czai się pewne nadnaturalne niebezpieczeństwo. Udziela się napięcie, jest krwawo i mrocznie. Niemniej nie jest to najważniejszy wątek i pozostaje bez większego wyjaśnienia.

Zadra

Zadra – recenzja książki

Dodał: , · Komentarzy: 0
zadra

Napoleon nadal rządzi! Jest rok 1819, losy bitwy pod Lipskiem odwróciły etherowe kulomioty: tajna broń Francuzów. Jednak od tego czasu wiele zdążyło się zmienić. Rosjanie i Prusacy depczą im po piętach, podejmując wszelkimi dostępnymi metodami rywalizację także w Nowej Europie, równoległym świecie za etherową kurtyną. Można wręcz twierdzić, że za sprawą "regimentów wtórnego zaciągu" przewaga jest po ich stronie. Steampunk pełną gębą!

Świat wykreowany przez Krzysztofa Piskorskiego frapuje. Jest to zasadniczo ten sam świat, co w "Czterdzieści i cztery", ale tym razem autor trzyma go w ryzach i czytelnik nie ma wrażenia, że wszystko jest w nim dozwolone. Ludzkość uzyskała dostęp do potężnej mocy i bawi się nią niczym małpa brzytwą, nie bacząc na konsekwencje. Światotwórstwo jest specjalnością Piskorskiego. To widać. Bywalcy konwentów mogą potwierdzić atrakcyjność jego prelekcji poświęconych temu zagadnieniu. Duży plus za wyobraźnię i konsekwencję.

Zaczynamy w celi śmierci, a potem napięcie... spada. Fabuła "Zadry" jest retrospekcją, zatem głównym bohaterom nic nie grozi aż do finału. Zakończenie doprowadza nas do prologu, co tworzy zgrabną klamrę spinającą całość, ale nie kupuję tego konceptu. Koszty okazały się zbyt duże. Autor sprawnie opowiada; niestety, przez gadulstwo narratora i konstrukcję powieści czytelnik często wie więcej niż bohaterowie, wie zbyt dużo i za wcześnie, a to odbiera napięcie wielu scenom.

Szamanka od umarlaków
szamanka od umarlaków

Sądzę, że całkiem sporo znanych mi osób ucieszyłoby się, gdyby nagle otworzyła się przed nimi możliwość posługiwania się magią. Ba, myślę że znam kilkoro takich, którzy gotowi byliby oddać ostatnie pieniądze, gdyby w zamian uzyskali jakieś nadnaturalne zdolności. Co tu kryć, sama chętnie dopisałabym sobie "czarodziej" przed nazwiskiem. Nie żebym miała pewność, że dzięki temu życie stałoby się łatwiejsze – ale niewątpliwie byłoby ciekawsze. Niestety, intuicja podpowiada mi, że na list z Hogwartu nie mam co liczyć, ukrytych w szafie wrót do innych wymiarów też nie znajdę, a pierścionki to ja raczej gubię niż znajduję. Innymi słowy – chciałoby się, ale się nie da. Tymczasem niejaka Ida Brzezińska ma odwrotnie. Ona może, powinna, wręcz musi zostać czarodziejem. Sęk w tym, że za diabła nie chce. Urodziła się w szacowanej rodzinie z długimi tradycjami magicznymi, jej przyszłość od dawna jest zaplanowana, tylko... Ida ma zupełnie inne plany.

Zmęczona ciągłymi intrygami ojca, młoda Brzezińska opuszcza rodzinny dom, by rozpocząć wymarzone studia na wydziale psychologii. Ma niezłomną wolę, na którą nie sposób wpływać! Cały kłopot w tym, że ma również olbrzymiego Pecha. Pech z kolei ma potężny ubaw z rzucania Idzie kłód pod nogi. Nie chce być czarodziejką? Nie ma sprawy, w takim razie zostanie medium. I tu już dziewczyna nie ma nic do powiedzenia, bo jeśli nie nauczy się kontrolować talentu, jaki się jej niespodziewanie objawił, wszechobecne duchy szybko ją wykończą. Co właściwie nie byłoby może aż tak złym rozwiązaniem, zważywszy że ciotka, do której Ida trafia na szkolenie, momentami wydaje się gorsza niż wszystkie siły nieczyste tego świata.

Komiksy
hrabstwo harrow: węże

Trzeci tom "Hrabstwa Harrow" składa się z trzech historii. Stwierdzenie, które teraz padnie, jest być może trochę na wyrost, ale komiks przypomina formą antologię.

W pierwszym zeszycie bliżej poznajemy przyjaciela Emmy, Bezskórego Chłopca. Wprowadzona zostaje także nowa postać – możliwy antagonista na przyszłe odsłony. W drugim i trzecim zeszycie wraz z Bernice odkrywamy tajemnicę wiedźmy panującej nad wężami, a w czwartym główna bohaterka serii próbuje rozwiązać sprawę nawiedzonego domu.

Niewiele zmieniło się w warstwie fabularnej. Mimo że w komiksie nie znalazł się dominujący wątek, za to pojawiły się trzy niezależne od siebie, to scenariusz nadal jest prosty i niewyszukany. Historie są krótkie, a najdłuższa – środkowa – okazuje się przewidywalna. Za pozostałymi przemawia intrygowanie, które wynika z tego, że rozwój akcji, choć ubogi (bo dzieje się doprawdy niewiele), nie prowadzi do oczywistego finału. Wyjściowe pomysły wyglądają obiecująco, tylko nie mają szansy dobrze wybrzmieć. W końcu mówimy o jednym zeszycie na opowieść.

Książki fantastyczne

Nominacje do Zajdla

Dodał: , · Komentarzy: 0

Najpierw informacja o innym konkursie. Warszawskie Targi Książki przyniosły rozstrzygnięcia w nagrodach Nowej Fantastyki. Nagroda za Książkę Roku przypadła Cixinowi Liu za "Problem trzech ciał" i "Ciemny las" (są to kolejno pierwszy i drugi tom serii "Wspomnienie o przeszłości Ziemi). Przyznawany wyróżniającym się twórcom Reflektor przypadł zaś Agnieszce Hałas.

zajdel

Nominacje do Nagrody Fandomu Polskiego im. Janusza A. Zajdla za 2017 rok znajdziecie w rozwinięciu newsa.

Komiksy

Wydawnictwo Egmont ujawniło swoje zapowiedzi na lipiec. W tym miesiącu ukaże się 18 nowych komiksów, wśród których nie brakuje zarówno kontynuacji rozpoczętych już serii, jak i zupełnie nowych pozycji. Do tytułów, na które warto zwrócić uwagę, należą:

egmont
  • "Łasuch" – nowa seria Jeffa Lemire'a, opowiadająca o bohaterze będącym jedną z ofiar zarazy, która sprawiła, że nowo narodzone dzieci są zwierzęco-ludzkimi hybrydami
  • "Sherlock Frankenstein" – ponownie Jeff Lemire, tym razem z komiksem o pobocznej postaci ze świata "Czarnego Młota"
  • "Runaways" – jedna z najbardziej cenionych serii Marvela, na podstawie której stworzono serial
Komiksy

Katalog Egmontu – komiksy 2018

Dodał: , · Komentarzy: 0

Egmont ujawnił katalog przedstawiający wydane już komiksy wraz z tymi, które się ukażą jeszcze w bieżącym roku. Katalog ujawnia więc wszystkie zapowiedzi, a tych jest niemało.

klub świata komiksu

Katalog znajdziecie pod tym linkiem. Zapowiedziane tytuły prezentują się bardzo obiecująco, warto zwrócić uwagę np. na "Runaways" (komiks akurat został zekranizowany w postaci serialu) czy polską klasykę: "Doman", który jest oparty na "Starej baśni" Kraszewskiego. Poza tym nie brakuje licznych tomów rozpoczętych już serii, takich jak "Corto Maltese", "Punisher Max", "Ultimate Spider-Man" bądź "Daredevil: Nieustraszony!".

Dwie karty

Dwie karty – recenzja książki

Dodał: , · Komentarzy: 1
dwie karty

Dobra przygoda wymaga odpowiedniej mieszanki światła i mroku. Tym samym możemy mieć do czynienia z bardziej pogodną fabułą albo z dark fantasy. Nie ma sensu wskazywać, która z konwencji jest lepsza. Przykładem mroczniejszej historii może być pierwszy tom "Teatru Węży" pióra Agnieszki Hałas – noszący tytuł "Dwie karty".

Był czas, kiedy światem rządziło dziewięciu bogów. Panowały wówczas pokój i harmonia. Potem jednak przybył potężny wróg, który pragnął jedynie destrukcji. Bogom udało się go pokonać i naprawić zniszczenia, których dokonał, ale podjęty wysiłek sprawił, iż postanowili opuścić swoje stworzenie. Zanim odeszli, podarowali mu jeszcze ostatnie dary – osłonę przed innymi sferami istnienia, zwaną Zmroczem, oraz magię: srebrną i czarną, które były odłamkami ich własnej mocy. Niestety, w ostatnie dzieło wkradła się niedoskonałość: Zmrocze okazało się kapryśne, zaś czarna magia uległa skażeniu.

Miasto Shan Vaola, położone nad Zatoką Snów, jest dość nietypowym miejscem. Zawdzięcza to rozległej sieci tuneli i podziemnych komór tworzących Podziemie oraz zarządowi srebrnych magów. To właśnie tutaj pewnego dnia zostaje znaleziony na wpół oszalały i cierpiący na amnezję człowiek z tajemniczymi bliznami. Kryjąc się w świecie, w którym stykają się: przestępcy, homunkulusy, demony i zbrodnicze plany, dręczony przez przebłyski wspomnień bohater powoli odkrywa swoje talenty i szykuje się do dołączenia do rozgrywki, która ma większe znaczenie, niż można by się spodziewać.

Książki fantastyczne

Informacja prasowa

liga smoków

Właśnie trafił do księgarń ostatni tom cyklu „Temeraire”, „Liga smoków”!

Książka Naomi Novik to niezwykłe połączenie fantasy i powieści historycznych z czasów napoleońskich.

Napoleon mimo klęski gromadzi siły do nowej ofensywy, obiecuje tez liczne przywileje smokom z całego świata, które zechcą do niego dołączyć. Wktórce Laurence i Temeraire odkrywają, że Napoleon ma jeszcze jednego asa w rękawie – i może dzięki temu wygrać wojnę oraz podbić świat...

Ostatni tom cyklu „Temeraire” – niezwykłego połączenia fantasy i powieści historycznych z czasów napoleońskich.

Najazd Francuzów na Rosję zakończył się klęską. Kapitan William Laurence i smok Temeraire ścigają wycofującego się wroga, ale Napoleon już gromadzi siły do nowej ofensywy. Co więcej, obiecuje, że smoki z całego świata uzyskają liczne przywileje, jeśli do niego dołączą. Propozycja ta budzi ogromne zainteresowanie we wszystkich krajach, od Azji do Afryki, nawet w Anglii, gdzie smoki od dawna narzekały na okropne traktowanie ze strony rządu i mieszkańców. Na dodatek Laurence i Temeraire niebawem odkrywają, że Napoleon ma jeszcze jednego asa w rękawie – i może dzięki temu wygrać wojnę i podbić świat...

Wczytywanie...