

Dziś w nocy poznaliśmy laureatów najbardziej prestiżowej nagrody, jaką można przyznać twórcom dziedziny science fiction i fantasy: Hugo. Nagrody rozdano w Peppermill Hotel (co jak co, ale pisarze na zachodzie chyba nie mają się najgorzej) w Nevadzie. Ceremonii przewodniczyli Jay Lake (w Polsce znany głównie jako autor "Próby Kwiatów") oraz Ken Scholes (którego polskich tłumaczeń jeszcze się nie doczekaliśmy) z boczną asystą Tima Powersa (na podstawie jego powieści powstali "Piraci z Karaibów: Na nieznanych Wodach", mowa o pozycji "Na dziwniejszych pływach"), Boris Vallejo<> (peruwiański ilustrator fantasy), Ellen Asher (mam nadzieję, że kiedyś będę mogła o niej coś napisać) oraz oczywiście George'a RR Martina (jego chyba nie trzeba przedstawiać) i Roberta Silverberga (autor cyklu "Planeta Majipoor" i wielu innych powieści wydawanych głównie w latach '90). Tegoroczna statuetkę zaprojektowała Marina Gelineau. Podoba wam się? Ciekawe, czy Hugo Gernsback byłby zadowolony z twórczości tegorocznych zwycięzców.