Diablo III

Coraz mniej "Diablo 2" w "Diablo 3"

Dodał: , · Komentarzy: 8

W świetle ustawicznego "zalewu" informacji dokonywanego przez twórców Diablo III łatwiej mówić o tym, czego w grze nie będzie, niż o tym, co się w niej pojawi. Z tego założenia wychodzę i ja w tym krótkim (jak zwykle niestety) newsie, choć mimo wszystko spróbuję przekazać Wam kilka wieści o istniejących pomysłach.

diablo 3
Władca Pierścieni: Wojna na Północy

Tolkienowski gore w "War in the North"

Dodał: , · Komentarzy: 0

Chyba wszyscy zgodzimy się co do tego, że Wojna o Pierścień nie była wypadem na piknik. W słynnej powieści Tolkiena śledziliśmy losy ekipy złożonej z prawdziwych twardzieli, z których tylko jeden w filmowej adaptacji przypominał Justina Timberlake'a. Można stąd czerpać przeświadczenie, że bohaterowie Śródziemia musieli przerąbać sobie drogę do chwały przez tony trupów, jelit, kości, mięcha, posoki i innych płynów ustrojowych... Uważacie, że trochę przesadzam? Okazuje się, że nie.

lord of the rings, war in the north
Drakensang: The River of Time
drakensang: the river of time

Nie trzeba być żadnym ekspertem w dziedzinie marketingu, żeby wiedzieć, że dobra reklama to taka, która przyciąga wzrok i wbija się w pamięć konsumenta. Najprostszym sposobem do wywołania takiego efektu są oczywiście stare, dobre kontrowersje i poruszanie różnorakich tematów tabu. Techland już niejednokrotnie pokazał, że jest odważną firmą, która nie boi się wypływać w dziewicze rejsy, na nieznane i niebezpieczne wody. Nowy zwiastun „Drakensang: The River of Time” pokazuje, że nie jest to tylko czcze gadanie i ludzie tam pracujący mają tzw. „jaja ze stali”.

Bo jak to inaczej nazwać? Ukazywanie w kraju, w którym większość społeczeństwa deklaruje wiarę w Boga i przynależność do kościoła rzymsko-katolickiego, składanie w ofierze niewinnego kozła, przy akompaniamencie mrocznej muzyki i cmentarnej scenerii. Przecież to jeden z kluczowych elementów „czarnej mszy”, modłów do szatana i innych pogańskich guseł! Do tego katem okazuje się nikt inny jak wilkołak, czyli wytwór heretyckiej i zakazanej mitologii greckiej, autorstwa pokręconych oraz naćpanych łże-poetów. Dalej jest jeszcze gorzej – pentagram i przywoływanie demonów (jak nic nawołują dziatwę do złożenia ofiar z dziewicy i wykrzykiwania bluźnierstw w przypływie delirium), ludzie kraby (nie muszę chyba przytaczać czego jest to efekt) czy bezlitosne golemy (no proszę, nawet wątek syjonistyczny udało im się przemycić!).

Tak swoją drogą to brakuje tylko seksu, ale wydaje mi się, że dystrybutor nie powiedział jeszcze ostatniego zdania. Wstyd, zdrada, sromota i Targowica. Chcecie się zgorszyć, droga wolna – ja umywam ręce.

Two Worlds 2

Podczas gdy w sobotę zazwyczaj wszyscy odpoczywają, nasz redaktor Thorin w pocie czoła opracowywał zapowiedź gry Two Worlds 2, do której polskiej premiery zostało już tylko 20 dni. Jeśli jeszcze nie wiecie, czego możecie oczekiwać – zapraszamy do zapoznania się z artykułem!

two worlds ii, zapowiedź

Pierwsza część „Dwóch Światów” pojawiła się na świecie dosyć niespodziewanie. Gra krakowskiego Reality Pump, autorów słynnego cyklu "Earth", zadebiutowała w 2007 roku i, ku zdziwieniu samych twórców, pomimo znikomych nakładów na reklamę oraz dosyć przeciętnych ocen recenzentów, odnotowała wysoką sprzedaż na poziomie 3 milionów sztuk (PC i Xbox). Dla porównania, nasz poczciwy Wiesiek znalazł „tylko” 1,3 mln nabywców. Tak dobre wyniki zachęciły twórców do wydania sequela, który pierwotnie miał być tylko dodatkiem, jednak w trakcie procesu produkcyjnego projekt rozrósł się tak bardzo, iż nabrał miana pełnoprawnej kontynuacji.

Czytaj dalej...

Inne

Tegoroczne targi Gamescom w Kolonii co prawda już się skończyły, ale w sieci nadal pojawiają się materiały z tej imprezy. Pisząc "materiały" mam na myśli jakieś, no nie wiem, skrycie nagrane kamerą w długopisie filmy video, które nawet nie powinny zostać pokazane światu, a ich wątpliwa jakość (no co, taka kamerka w długopisie jakości full HD przecież nie zapewni) pozostawia wiele do życzenia. Na szczęście w internecie pojawiają się też bardziej "profesjonalne" produkcje. Przy tych obraz już się nie trzęsie jakby cały budynek miał się za chwilę zawalić pod wpływem trzęsienia ziemi i nie słychać żadnych denerwujących szumów. Do tego typu nagrań możemy głównie zaliczyć wywiady, ale głodni informacji i nimi się zadowolą. I właśnie na tego typu dwóch nagraniach video pochodzących prosto z niemieckich targów znalazł się Greg Zeschuk, szef studia BioWare, który opowiedział trochę o Mass Effect 2 na PS3 i kolejnej części Dragon Age.

greg zeschuk
Final Fantasy XIV: A Realm Reborn

Eteryczne "Answers"

Dodał: , · Komentarzy: 0

Ładne otoczenie może i niektórym wystarczy, by cieszyć się grą, ale kto z nas nie lubi filmowych przerywników? Nie miałem przyjemności poznać takich osobników. To dzięki nim czujemy, że fabuła istnieje, czasem nawet ją napędza. Nie mamy przeświadczenia, że biegamy po mapie, pokonując kolejnych przeciwników i wykonując infantylne zadania dla nieporadnych NPC.

Oczywiście najlepsze są te przerywnik, które wykorzystują silnik gry, bo co to za sztuka wrzucić film z cudownymi efektami, który powstał w wyniku wielu zabiegów graficznych, gdy sama gra straszy pikselami wielkości pięści. Japończycy dumni z sukcesów serii Final Fantasy oczywiśćie zapragnęli się pochwalić, jaką to też oni muszą robić ciężką robotę, by powstał taki ot krótki przerywnik znaczący wiele dla fabularnych maniaków. Chociaż początkowe stadia tworzenia kolejnych kadrów wyglądają dość topornie, to efekt końcowy jest zachwycający.

Ponad to ujawniono kolejne video promujące Final Fantasy XIV przedstawiające trzy miasta występujące w grze oraz urywki walki. Tytułową piosenkę Answers, która towarzyszy filmowi wykonała Susan Calloway znana również z użyczenia swego głosu w poprzednich odsłonach serii do piosenek: Distant Worlds, Suteki da ne oraz Melodies of Life.

Drakensang: The River of Time

Zegar tyka nieubłaganie i już 9 września zawitamy ponownie do Aventurii. Tak, Techland wyszedł ze słusznego założenia, że reklamę „Drakensang: The River of Time” najwyższy czas zacząć i zmontował ciekawy filmik promocyjny. Traktuje on o jednej z najważniejszych kwestii dla każdego fana komputerowych gier fabularnych – tworzeniu swojego bohatera.

Każdy, kto grał w pierwszą część gry lub liznął odrobinę wiedzy na temat systemu „The Dark Eye”, musi zdawać sobie sprawę, że tutaj nie jest to taki prosty biznes. W przeciwieństwie do „nowoczesnych cRPG dla niedzielnych graczy”, w tym przypadku ślęczenie nad tabelkami jest wskazane i każdy punkt umiejętności jest na wagę złota. Ha! W końcu trzeba odrobinę ruszyć głową, co wielu fanów gatunku zapewne przyjmie z uśmiechem na ustach.

Plik wideo nie jest już dostępny.

Dragon Age II

Zwiastun „Przeznaczenie”, zaprezentowany na zakończonych już targach Gamescom, zebrał bardzo entuzjastyczne recenzje. Zarówno od krytyków, jak i zwykłych graczy. Osobiście mocno kręciłem na niego nosem, ale reakcja Czołowego Malkontenta GameExe nie mogła być przecież inna. Czemu o tym znów wspominam? Bo BioWare doszedł do wniosku, że dobrego nigdy nie za wiele i umieścił w sieci rozszerzoną wersję filmiku. Dokładnie 47 sekund dodatkowego materiału. Pewnie teraz zapytacie, po jaką cholerę go wycieli? Nie mam zielonego pojęcia, ale pracując w takiej branży, trzeba mieć w sobie jakiś pierwiastek szaleństwa i zdrowy rozsądek kiedyś musi pójść w krzaki.

Torchlight II

Nie byłoby to żadną niespodzianką, zważywszy na fakt, że pierwsza część nad Wisłą sprzedawała się całkiem nieźle i to mimo kilkumiesięcznego poślizgu w stosunku do zachodnich państw oraz możliwości zakupu elektronicznego. „Torchlight II” ma ogromne szanse zawładnąć rynkiem i jeżeli dodać do tego, że gry hack'n'slash cieszą się u nas sporą popularnością, nie może zatem dziwić, że ów tytuł jest łakomym kąskiem dla rodzimych dystrybutorów. Wystarczy spojrzeć na to, ilu polskich nabywców pozyskał „Diablo II”, a skoro najnowsze dzieło Runic Games zostało już okrzyknięte „Diablo 2.5” to pudełkowa wersja ma szanse sprzedać się u nas na pniu.

Kto więc wyda ten tytuł w naszym kraju? Nieoficjalnie znów mówi się o FonoGAME, czyli nowym graczu na polskim rynku. Powód? Słowa szefa firmy na jednym z portali społecznościowych:

torchlight ii

Zwykłe stwierdzenie czy przemycenie pewnych informacji? Bóg jeden raczy wiedzieć, ale byłoby to całkiem logiczne. W końcu firma ta stała za rodzimym wydaniem pierwszej części, a wyczekiwana przez graczy kontynuacja mogłaby być skutecznym zastrzykiem finansowym dla młodego dystrybutora – szczególnie w tych niepewnych, kryzysowych czasach. Jestem też święcie przekonany, że gracze z ucałowaniem dłoni przyjęliby informację, że nie będą musieli znów czekać pół roku, aż gra w końcu pojawi się w Polsce.

Dragon Age: Początek

Ojjj.. spoilery będą tutaj niezłe leciały, więc kto nie tknął „Dragon Age: Początek”, niech lepiej nie czyta.

Dobra, rączki do góry. Tylko bez oszukiwania! Kto myślał, że BioWare po oficjalnym ogłoszeniu prac nad „Dragon Age II” oraz puszczeniu w świat dość rozczarowującego zwiastuna, na dobre zakończył produkcje DLC do pierwszej części? Cóż nie będę zgrywał cwaniaka i przyznam szczerze, że sam „Golemy z Amgarrak” uważałem za ostateczny dodatek. Ha! No to niespodzianka, bo będzie kolejne rozszerzenie i wszystkie znaki na nieboskłonie wskazują, że to jedne z tych ambitniejszych.

dragon age, witch hunt
Wczytywanie...