Sieciowy „Neverwinter” zadebiutuje w 2011 roku

2 minuty czytania

neverwinter

Niestety ani mnie to grzeje, ani ziębi. Jakby nie było już jednej gry sieciowej osadzonej w świecie „Dungeons & Dragons”, która ledwo uciekła spod stryczka przygotowanego przez rozczarowanych graczy, a, aby go uniknąć, musiała zrezygnować z abonamentu i przestawić się na system mikropłatności. Obecnie radzi sobie całkiem znośnie (8% rynku wedle ostatnich badań) i na siebie zarabia, ale o jakiejś ogromnej ekscytacji tym tytułem wśród graczy chyba nie może być mowy. Choć może ten ostatni zryw popularności spowodował, że Atari postanowiło znów zawalczyć o rynek gier sieciowych i postawić na swoją etatową krainę zwaną Faerunem?

„Neverwinter” będzie grą „Cooperative Online RPG”, czyli, aby to lepiej zobrazować – takim „Guild Wars” umiejscowionym w północnej części Wybrzeża Mieczy. Chcesz poczuć smak przygody z przyjaciółmi? Proszę bardzo, możesz wraz ze swoimi kumplami przeciwstawić się złu, które ponownie zagraża miastu i stworzyć pięcioosobową drużynę hardych poszukiwaczy przygód. Natomiast jeżeli lubisz grać solo? Nie ma problemu, możesz napluć śmierci w twarz w pojedynkę, a pozostałą czwórką będzie kierował komputer. Zanim jednak zaczniesz znów ratować Neverwinter, zostaniesz postawiony przed wyborem jednej z pięciu podstawowych klas systemu „Dungeons & Dragons”.

neverwinter

Każdy, kto miał styczność z serią „Neverwinter Nights”, zdaje sobie sprawę, że w grodzie Nashera panuje większy bajzel niż w szekspirowskim państwie duńskim. Obecnie, po śmierci ostatniego dobrodusznego lorda, w mieście króluje chaos i anarchia, a różne frakcje walczą o dominacje, bo wiadomo – każdy chce mieć jak największy dostęp do koryta władzy. Jakby jeszcze tego było mało, ofiary plagi, która spustoszyła lata temu dumny gród, powstają z grobów i pragną zagłady miejsca, które kiedyś nazywali swoim domem. Ojej… strasznie, zabrakło tylko chorobliwe ambitnego i zakompleksionego czarnoksiężnika, który obudził starożytne oraz mroczne siły, w celu zrównania z ziemią Neverwinter i jej znanej Akademii Magicznej, gdy ta nie poznała się na jego talencie. Choć kto ich tam jednak wie, może doczekamy się czegoś takiego w najbliższym dodatku. Zobaczymy, co narodzi się w płodnym umyśle R. A. Salvatore, który odpowiada za aspekt fabularny gry.

Oczywiście każdy „Neverwinter” musi posiadać, ukochane przez wszystkich jego fanów, narzędzia do tworzenia własnych poziomów. Mimo innej specyfiki gry i w tym wypadku czegoś takiego nie zabraknie. Program o nazwie „Forge” pozwoli nam z łatwością stworzyć własne historie, zadania i lokacje, a to dzięki jego ogromnej intuicyjności i przyjazności w użytkowaniu. Przynajmniej takie są obietnice, a jak będzie w praktyce, to już sami osądzimy.

Za „Neverwinter” odpowiada Cryptic Studios, a jego premiera planowana jest na ostatni kwartał 2011 roku. Zanim tytuł trafi na półki sklepowe, zgodnie z obecnie panująca modą, ukaże się kilka produktów związanych z samą produkcją i promujących ją. Póki co planowana jest gra planszowa tworzona przez specjalistów z firmy Wizards of the Coast oraz książkowa trylogia, nad którą obecnie poci się wspomniany wcześniej R. A. Salvatore. Pierwszy tom, „Gauntlgrym”, na ogólnoświatowym rynku ukaże się już 5 października (czyli znając naszych wydawców to w Polsce pewnie za jakieś 5-6 lat).

Komentarze

0
·
Znów do tego miasta? To już nie ma gdzie indziej panoszyć się zło?
Trochę oklepana fabuła (kolejne zombie), ale to dopiero początek, więc może coś jeszcze zmienią. Mam nadzieję.
0
·
Tokar, Ty nic nie rozumiesz... Przecież to jest... NEVERWINTER!!! AAAAAAAAAAARRRRGGGGGGGHHHHHHH Cód - miód - orzeszki!

[Dodano po 33 sekundach]

Lio, Ty też nic nie rozumiesz! ARRRGHHHH!!! (itp, itd.)
0
·
Hej, pragnę zwrócić uwagę, że serwerów NWN1, gdzie można sobie poodgrywać na multi jest multum. Serwerów NWN2 - mniej. Nie dziwota, że się za to biorą.
0
·
No nie rozumiem, że jak gra zowie się Neverwinter to musi odgrywać się w tym miejscu. Nie mówię, by nie było nawiązań, ale jest tyle fajnych lokacji. I niech zostawią już to miasto w spokoju, niech się odbuduje! Zajmijmy się Luskanem i bractwem.
0
·
standardowy trick marketingowy, po co wydawać kase na promocje, wystarczyć powiedzieć neverwinter i reklama robi się sama. A kto by kupił grę o tytule "Luskan", raczej prawie nikt.
0
·
Nie chodzi o zmianę nazwy, bo to mnie nawet cieszy, że taka marka jeszcze trwa, ale chodzi o wyeksploatowanie już tej mieściny. Jestem za tym, by poruszać się po Wybrzeżu Mieczy, ale nie by wciąż oglądać te samo gęby (tak chodzi o ciebie, Nasher!) i okolice, które, wydaje się, przeżyły więcej niż niejedna kraina.
0
·
Zgadzam się z Lionelem - znów nieumarli... czy nie ma kogoś ciekawszego?? smoki, demony, oszaleli druidzi, barbarzyńcy, orkowie?? jest tyle ciekawych przeciwników a do tego miasto to samo


P.S. Mordki Nashera nie uświadczysz bo to chyba on jest tym zmarłym lordem co najwyżej pomniki i itp.
0
·
ehhhhh.......Szkoda że wszystko zaczyna byc rozmieniane na drobne. Teraz czekac na ogloszenie powstania Baldura jako MMO, KOTOR juz jako MMO jest. Uważam, że szkoda, że takie gry stają się dzis nic nie wartą maszynką do robienia pieniędzy.
0
·
No fakt, że miast w Fearunie nie brakuje, ale żeby do nich zawitać to trzeba wziąć książki, gdyż w grach mamy wkoło te same miejsca. Podobnie jest z Waterdeep, też ciągle się na przemian z Neverwinter pojawia.
0
·
Osobiście wolałbym Waterdeep - przynajmniej można by odwiedzić Podgórze
0
·

Przejdź do cytowanego postu Użytkownik Kiyuku dnia poniedziałek, 23 sierpnia 2010, 22:53 napisał

Osobiście wolałbym Waterdeep - przynajmniej można by odwiedzić Podgórze


O tak, tak, tak! Tam gdzie prawdzie przygody maja swój początek.
0
·
Generalnie sensowniej by było zrobić MMO Forgotten Realms, gdzie mielibyśmy cały Faerun, a Neverwinter czy Wrota byłyby tylko większymi miastami. No, ale do tego trzeba by roboty i czasu i kasy i chęci i pomysłu przynajmniej takiego, jak w wypadku STWORa, a to już za bardzo BioWare pochłania.
0
·
A tak poza tym, to nie podoba mi się, że to wszystko na podstawach DD4 i książki Salvatora.
0
·

Przejdź do cytowanego postu Użytkownik Wiktul dnia wtorek, 24 sierpnia 2010, 11:08 napisał

Generalnie sensowniej by było zrobić MMO Forgotten Realms, gdzie mielibyśmy cały Faerun, a Neverwinter czy Wrota byłyby tylko większymi miastami. No, ale do tego trzeba by roboty i czasu i kasy i chęci i pomysłu przynajmniej takiego, jak w wypadku STWORa, a to już za bardzo BioWare pochłania.


To bardzo dobra koncepcja, właściwie, mogliby ten świat z czasem poszerzać, ale poczekajmy, okaże się jak to będzie wyglądać ostatecznie
0
·
Neverwinter... Nieważne jak długo by nie było wałkowane, mi nigdy się nie znudzi, więc przyjmę to z otwartymi ramionami w każdej formie.

Dodaj komentarz

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...