ArcaniA: Gothic 4
arcania: gothic iv

Jak się okazuje Reinhard Pollice nie kłamał i zapowiadana wersja demonstracja „Arcania: Gothic IV”, faktycznie ujrzy światło dzienne. Kiedy? 24 września, czyli za niespełna trzy tygodnie i na długo przed oficjalną premierą tytułu.

W lingwistę bawić się nie lubię, tym bardziej jeżeli w grę wchodzi tłumaczenie tych krzaczków z języka germańskiego, ale z tego co zrozumiałem, otrzymamy dokładnie ten sam materiał, który katowali goście Gamescom 2010. W skład dema wchodziły wtedy dwie pierwsze godziny gry, które składały się na samouczek oraz wybrane przygody na wyspie Feshyr. Nie trzeba być omnibusem, aby zgadnąć w jakim języku będzie wersja demonstracyjna, skoro informacja pojawiła się tylko na niemieckojęzycznej wersji strony. Słowniki w dłoń?

Oczywiście zasmakować owej próbki będą mogli wyłącznie posiadacze komputerów osobistych i konsoli Xbox360. Fani PS3 muszą uzbroić się w cierpliwość, przynajmniej do początku 2011 roku.

Grim Dawn

Kilka screenów na koniec wakacji

Dodał: , · Komentarzy: 1

Wakacje już się skończyły (przynajmniej dla niektórych) i trzeba zajmować miejsce w szkolnych ławkach, wziąć do ręki pióra i zacząć pisać kolejną nudną rozprawkę o Krzyżakach czy Chłopach. Jednakże by przez chwilę odciągnąć was od myślenia o pierwiastkach, równaniach i cosinusach, prezentujemy kilka screenów z dobrze zapowiadającego się tytułu – Grim Dawn. Ale dość pustych słów, tych nasłuchacie się na kolejnej lekcji historii czy WOS-u, niech przemówi obraz, bo tęcza barw jest bardziej wymowna niż elaborat naukowy.

grim dawn, mrok, rpggrim dawn, mrok, rpg
Blood Bowl: Legendary Edition

Zniszczyć wszystko!

Dodał: , · Komentarzy: 0

Zazwyczaj football kojarzy się z wielkimi osiłkami, których masa mięśni góruje nad murawą. W naszym świcie zwykle taka postawa jest przyczyną sukcesów w tej dziedzinie sportu, ale nie gdy w grę wchodzi puchar Blood Bowl: Legendary Edition, którego rozgrywki rozpoczną się pod koniec roku. Amazonki już pokazały, że nie liczy się rozmiar, ale również zwinność. Natomiast Khemrici udowadniają, że nawet bez tkanki mięśniowej jesteś w stanie sięgnąć po laur zwycięstwa.

Można o nich powiedzieć, że są doświadczonymi graczami, gdyż już 8000 lat temu biegali po boisku i rozwijali talenty w tej grze kontaktowej. Dzięki takim zawodnikom jak Blitz-ra czy Tomb Guardians są niezwykle potężni, chociaż wciąż wrażliwi na zmasowany atak. Pomimo wrodzonej regeneracji często mogą znajdować się na gorszej pozycji, ale to nie przeszkadza, by spełnić swój główny cel: Zniszczyć wszystko!

Poniżej prezentujemy kilku zawodników z drużyny w akcji.

Final Fantasy XI
final fantasy, ffxi, abyssea

Chociaż sama strona oficjalnego mini-rozszerzenia do Final Fantasy XI działa już od jakiegoś czasu, to dopiero od teraz posiada pełną ilość informacji na temat Scars of Abyssea. Poprzednia część – Vision of Abyssea – okazała się strzałem w dziesiątkę, sprowadzają grupę dawnych i nowych graczy do gry. Dodatek opisany został tymi słowami:

Czekają tu na ciebie potęga oraz bogactwa, o których nie marzyłeś w najśmielszych snach. Ale również inne, mniej miłe rzeczy. Rzeczy, które nie będą cierpliwie czekały, patrząc jak uciekasz z ich skarbami – bądź swoim życiem...

W oku starca zabłysła iskierka szaleństwa. O tak, znał Abyssea dobrze, wybełkotał. Zaufaj jego słowom, gdyż jest on uchodźcą z tej bezsłonecznej, zapomnianej przez boginię krainy. Szczęśliwa dusza – jeżeli można użyć w tym wypadku takiego określenia – która uciekła przed pazurami przeklętych hord, które wyrwały przyjaciół i tych, których kochał, z jego objęć. Desperacko uciekał przez rozpadający się, opustoszały krajobraz zanim wkroczył w rozdziawioną paszczę ciemności, która przywiodła go to tej krainy...

Mój dom... umiera. A te stare kości już dawno przestały "udawać" bohatera. Ale ty, młodzieńcze... ty możesz być balsamem, którego potrzebuje Abyssea...

Dodatek wprowadza również zestaw Imperialnych Pancerzy naznaczonych przez bogów, a w bestiariuszu znajdują się przeróżne przerażające bestie czyhające w mroku. Rozszerzenie można kupić już od 23 sierpnia za $9.99, ale zawartość zostanie uaktywniona dopiero 8 września po zaktualizowaniu gry

Drakensang: The River of Time

Po raz pierwszy, drugi, trzeci... Making of!

Dodał: , · Komentarzy: 3

Filmiki "Making of" – co by to było, gdyby ich nie było? Nie bylibyśmy poinformowani? Nie sądzę – czasem, podczas ich oglądania (i słuchania niestety też...) mam ochotę zaskarżyć studio, które je zrobiło, za zanudzanie potencjalnych widzów na śmierć. Dlaczego o tym piszę? Ponieważ dwa dni temu i wczoraj bracia Tokar i Ammon informowali nas o dwóch pierwszych częściach "Making of Drakensang: The River of Time", a dzisiaj redakcja gram.pl udostępniła kolejną część tego ciekawego i ogólnie epickiego filmiku. Dobra, żartowałem. ;) Mam nadzieję, że gra będzie ciekawsza, bo chyba umrę przed monitorem...

Dungeon Siege III
dungeon siege iii

Nie da się ukryć, że rok 2011 zapowiada się na jeden z najlepszych od wielu lat i już się zastanawiam, skąd ja wezmę pieniądze na te wszystkie tytuły. Pierwszy kwartał zwiastuje epicką wojnę polsko-kanadyjską pomiędzy „Wiedźminem 2” oraz „Dragon Age 2” (co z tego, że mają go uprościć, jak i tak każdy czeka, by zagrać w tę grę). Nie zapominajmy o cyberpunkowym „Deus Ex: Human Revolution”, który również ma ambicje, by podbić serca wielomilionowej rzeszy graczy.

W przypadku gier hack'n'slash zapowiada się równie smakowicie. „Torchlight II” na dobre rozgrzał głowy graczy zapowiedzią trybu sieciowego, „Darkspore” mający ambicje być czymś więcej niż tylko ciekawostką czy majaczący gdzieś w oddali „Diablo III” (data premiery wciąż niepotwierdzona, ale głośno mówi się właśnie o 2011 roku).

Jednakowoż jest jeszcze jeden gracz, o którym w tej informacji będzie szerzej – „Dungeon Siege III”. Legendarna marka, nowi ludzie (nad grą pracuje Obsidian Entertainment) i jedna wielka niewiadoma. Pierwszy zwiastun produkcji pozostawiał wiele do życzenia i nie zdradzał rozmachu, jaki zapowiadają buńczucznie twórcy. Dziś to się jednak zmieniło, bo w końcu możemy obejrzeć filmik, który odkrywa, jak epickie mordowanie tałatajstwa wygląda w praktyce.

Mythos

Informacja prasowa

mythos, cyclop, gremlins

Od ponad miesiąca fani gry typu „Hack`n`Slash” pt. Mythos mogli rejestrować się na stronie demo i otrzymywać newsletter. Oficjalna witryna tej fabularnej gry online ruszyła już wczoraj! Warto odwiedzić stronę tytułu Mythos-Europe.com, aby uzyskać najnowsze informacje na temat ras postaci i historii świata gry, a także obejrzeć galerie zdjęć, zrzuty ekranu, ilustracje oraz artworki. Gracze mogą od zaraz rejestrować się do przetestowania wersji Beta.

Gra Mythos, po upadku pierwszego producenta, firmy Flaship Studios, w 2009 roku została przejęta przez czołowe koreańskie studio HanbitSoft. Na targach GamesCom 2010 Frogster udostępnił zwiastun, w którym fani mogli po raz pierwszy zobaczyć odnowioną scenerię oraz oprawę graficzną gry Mythos. W tym czasie ukończone zostały także trzy strefy: Wiecznie Zielone Łąki, Skalisty Kanion i Kryształowe Szczyty. Niezależnie od tego, czy są to bujne wiosenne pastwiska, rozległe pustynie skalne, czy też śnieżne krajobrazy, każdy obszar oferuje swoiste tło wraz z lokalnymi instancjami i potworami. Grafika stref została nie tylko ulepszona, ale też znacznie rozbudowana. Oprócz tego całkowicie zmieniono i włączono do gry tak zwane „Hubs” – miejsca wirtualnych spotkań graczy w różnych miastach i wsiach.

Różne strefy Mythos można przemierzać zarówno z klasycznej perspektywy izometrycznej, jak też w widoku 3D, typowego dla tytułów fabularnych.

Aby dowiedzieć się więcej i obejrzeć zwiastun gry, odwiedź oficjalną stronę internetową Mythos-Europe.com.

Czasopisma

Informacja prasowa

Na rynku pojawił się właśnie wrześniowy, piekielny numer "Nowej Fantastyki". Znajdziecie w nim artykuł o bohaterach prześladowanych przez piekielne moce – jak stworzony przez Roberta E. Howarda Solomon Kane, Constantine czy Spawn. Są tu także: obszerny tekst o fantastyce wojennej, kolejny artykuł z cyklu "Z lamusa" oraz wywiad z Maciejem Parowskim.

nowa fantastyka, wrzesień, 2010

Wśród autorów opowiadań zagranicznych pojawiają się Edward Lerner i S.A. Swann, których powieści, "Następcy" i "Wilczy miot" ukażą się w najbliższych miesiącach w serii książkowej z rekomendacją naszej redakcji. Jak zwykle przygotowaliśmy również sporo konkursów z nagrodami.

Drakensang: The River of Time

Developer przed wypuszczeniem stworzonego przez siebie tytułu chce w jakiś sposób oswoić gracza z nowym światem, w który zostanie pochłonięty na wiele godzin (o ile gra jest ciekawa, oczywiście). Właśnie na takie potrzeby wypuszczane są filmy z serii "Making of...", ale ich zadanie nie ogranicza się tylko do tego, o czym wspomniałem w pierwszym zdaniu tego newsa. Bo w dzisiejszych, trudnych czasach kryzysu najważniejsze są pieniążki, pieniążki i jeszcze raz pieniążki, a te trafią do wydawcy w większej ilości tylko wtedy, gdy produkt zostanie odpowiednio wypromowany. I tak właśnie zdradziłem jedną z największych światowych tajemnic, za której ujawnienie będą mnie ścigać na każdym kontynencie.

I znowu zacząłem przynudzać, bo nie o tym news, ale jednocześnie głupio mi się ograniczać do tych dwóch zdań. W każdym bądź razie, nasz elitarny poszukiwacz newsów, Tokar, jakiś czas temu informował Was o pierwszej części „Making of Drakensang: The River of Time”. Dziś ja mam przyjemność przedstawić filmik oznaczony numerem 2, w którym skupiono się na przybliżeniu poprzedniej odsłony gry, "Drakensang: The Dark Eye". Trochę szkoda, że my, głodni informacji, ponownie nie otrzymujemy żadnych konkretów.

Plik wideo nie jest już dostępny.

Wczytywanie...