Gra o tron

„Gra o tron” i władza

Dodał: , · Komentarzy: 0

Kiedy toczysz grę o tron, albo wygrywasz, albo giniesz. Nie istnieją żadne półśrodki, nie można powrócić do „status quo”, a honor w tych zabójczych zmaganiach jest tylko zbędnym balastem. Za niewiele ponad trzy tygodnie możnowładcy rzucą się w wir walki o władzę nad Westeros, a tymczasem stacja HBO przygotowała dla nas kolejny zwiastun tej telewizyjnej superprodukcji.

Jak oni to robią, że każda kolejna zapowiedź wygląda lepiej, pomimo że poprzednie filmiki budziły ogromne uznanie?

ArcaniA: Upadek Setarrif

...czyli kolejna część słodko-gorzkiej telenoweli pod tytułem „JoWooD musi umrzeć”. W ostatnim odcinku na widzów czekał niespodziewany zwrot akcji, kiedy to niegdysiejszy austriacki magnat oraz jego indolentny bękart „Arcania: Gothic IV”, zaśmiali się sceptykom prosto w twarz, oficjalnie ogłaszając, że ciągłość rodu zostanie zachowana i „Upadek Setarrif” ujrzy światło dzienne już za kilkanaście dni. Kiedy przygotowywaliśmy się na rychłe narodziny dziedzica, który według niejasnych przepowiedni miał odmienić losy JoWooD, okazało się, że ciężko jest uciec od mrocznej przeszłości.

Arcania: Upadek SetarrifArcania: Upadek SetarrifArcania: Upadek Setarrif

Tak jest, premiera „Upadku Setarrif” została przełożona na czas bliżej nieokreślony i na dzień dzisiejszy trudno orzec, czy tytuł w ogóle ujrzy światło dzienne. Powodu tej decyzji należy doszukiwać się w niespodziewanym ciosie w plecy i zakręceniu kolejnego kurka z pieniędzmi przez jednego z inwestorów – niemiecką firmę BVT. W wyniku powyższej decyzji, podłoże prawne rozszerzenia uległo drastycznej zmianie i stało się mocno niejasne, gdyż to właśnie nasi zachodni sąsiedzi w głównej mierze finansowali ten pokraczny projekt zwany „Arcania: Gothic IV”.

„Trudno jasno określić, czy dodatek może trafić do dystrybucji w obecnej formie. Oczywiście, musimy dogłębnie przyjrzeć się tej kwestii i rozstrzygnąć ją jeszcze przed premierą, niestety.” – tłumaczy Stefan Berger, jeden z menadżerów firmy JoWooD.

Arcania: Upadek SetarrifArcania: Upadek SetarrifArcania: Upadek Setarrif

Cóż, nie mogę napisać, że jestem jakoś strasznie zszokowany tym faktem. Oficjalny zwiastun „Upadku Setarrif” wywołał u mnie niepohamowany wybuch śmiechu, ale gdybym był inwestorem z pewnością miałbym nietęgą minę. W sumie to dobra wiadomość, bo kultowe marki powinno się traktować z należnym szacunkiem, a nie doić z nich kasę za wszelką cenę.

Kończ JoWooD, wstydu sobie oszczędź.

Gry planszowe i karciane

Informacja prasowa

Zgodnie z zapowiedzią na stronie Wydawnictwa Portal pojawiła się pierwsza audycja z cyklu PortalRPG, w której zespół Portalu odpowiada na pytania nadesłane do audycji przez Mistrzów Gry (związane z prowadzeniem sesji). W audycji – oprócz pytań i odpowiedzi – pojawia się konkurs, gość specjalny oraz zapowiedź tematu kolejnego odcinka.

Przy okazji zachęcamy do przysyłania pytań do kolejnego wydania audycji! Pytania należy przysyłać na adres mailowy Portalu – z najciekawszych pytań powstanie audycja kwietniowa.

PortalRPG to jedna z szeregu inicjatyw przygotowanych w ramach Tygodnia fanów. W najbliższych dniach czekają fanów gier kolejne atrakcje – chat z Portalem (środa), całodniowy konkurs na Facebooku (czwartek) oraz premiera Gwiezdnego Pirata (piątek).

Mass Effect 2

„Mass Effect 2” jakiego nie znamy

Dodał: , · Komentarzy: 3

BioWare nie przestaje zadziwiać i nadal podąża kontrowersyjną ścieżką, którą obrał sobie w zeszłym roku. Styl graficzny „Dragon Age II” przywodził na myśl jakiegoś pokracznego bękarta mrocznej fantastyki z orientalnymi klimatami, ale to był dopiero początek. Wielu wątpiło, że Kanadyjczycy zdecydują się na ten krok, jednakże ich szaleństwo stopniowo postępuje. Firma sprzedała duszę demonom z Hasbro.

Samobójcza misja komandora Sheparda jeszcze nigdy nie była tak rozkoszna!

Świetny montaż i niezgorsze dobranie scen, wielkie uznanie dla pasjonata, który stoi za tym filmikiem. Bardzo słodziutki dowcip, który powinien rozweselić tą wiosenną noc.

Ufff... dobrze, że to tylko żart. Z drugiej strony, kto ich tam wie – ja już przestałem rozumieć sens działań BioWare pół roku temu ;)

PS. Dla tych, którzy nie widzieli – „TES V: Skyrim” też się dostało.

Torchlight
max schaefer

Nietrudno zrozumieć te szczere i niepokojące obawy szefa Runic Games, Maxa Schaefera. Blizzard jest największą zmorą każdego, kto pragnie ukroić swój słodziutki kawałek tortu na rynkach MMORPG i hack'n'slash. Umówmy się, dziś już nawet nikt nie marzy o zasmakowaniu wisienki na jego szczycie. „World of Warcraft” wyciął w pień lwią część konkurencji, natomiast „Diablo III” jeszcze nie miał swojej premiery, a rywale już nerwowo obgryzają paznokcie na myśl o tym tytule i żniwach, jakie zbierze Pan Grozy.

Schaefer nie jest pyszny i dobrze wie, że najbliższe działania Blizzarda mocno pokomplikują życie jego firmy, a co za tym idzie, przyszłość dwóch planowanych dzieci – „Torchlight II” oraz „Torchlight MMO”. Jednakowoż ten stary uciekinier z „Zamieci” nadal ma sporo szacunku do swoich dawnych kolegów i pomimo lęku, wypowiada się o ich pracy w bardzo ciepłych słowach.

„Oczywiście, mamy zamiar zakupić ‘Diablo III’ w dniu premiery. To zapewne spowolni naszą pracę, ale zrozumcie – jesteśmy przecież takimi samymi fanami tej produkcji jak inni.

Mass Effect 3
tricia helfer, mass effect 3

Jakby nie patrzeć była to jedna z tajemnic poliszynela, aczkolwiek zawsze miło otrzymać oficjalne potwierdzenie tej informacji. Tak więc fani EDI, Sztucznej Inteligencji stworzonej przez Cerberusa na potrzeby statku „Normandia SR-2”, mogą już teraz klaskać w dłonie z zadowolenia i celebrować powrót tej cybernetycznej bohaterki w wielkim finale przygód komandora Sheparda. Wygląda na to, że jej mały, choć lekko nieprzyzwoity, flirt z „Jokerem” rozgorzeje ponownie i tym razem nie będziemy musieli prosić nowej grupki ekstremistów o supernowoczesną fregatę zwiadowczą. W to mi graj.

Warto również nadmienić, że głos pod tą nietypową postać podłoży znów Tricia Helfer („Battlestar Galactica”). Właściwie to za jej sprawką wypłynęła ta wiadomość:

„Właśnie skończyłam moją pierwszą sesję nagraniową dla EDI w ‘Mass Effect 3’. Niezły ubaw!”zaćwierkała aktorka.

Swoją drogą ciekawe, czy nasza cyfrowa bohaterka otrzyma jakieś ponętne ciało, a może nadal będzie przedstawiana jako holograficzna niebieska kula? W końcu nie takie rzeczy już BioWare wyczyniał (chociażby dziwny miks Andersa i Justyniana w „Dragon Age II”), a mogłoby to wnieść sporą dawkę kolorytu do rozgrywki (szczególnie wyszłoby to na zdrowie biednemu panu Moreau).

World of Warcraft
frank pearce, blizzard

Nie jest tajemnicą, że od wielu lat Blizzard konkuruje praktycznie sam ze sobą, a jego gry wciąż niepodważalnie zasiadają na tronach trzech różnych gatunków. Dlatego też gracze, którzy codziennie mordują przebrzydłe tałatajstwo oraz eksplorują świat Azeroth czy Sanktuarium, mogą spać spokojnie i nie martwić się o to, że pewnego pięknego poranka zastają kompletnie wyludnione lub, co gorsza, zamknięte serwery. Konkurencja jest zawsze o kilka lat do tyłu i nie wygląda na to, żeby cokolwiek mogło zagrozić pozycji „Zamieci” jako hegemona na rynku.

Przychodzi jednak pewien okres, kiedy dumna firma zapowiada nowy projekt i wraz z szaleńczą ekscytacją, pojawia się ziarnko niepewności. „World of Warcraft” wciąż dzieli i rządzi, ale na horyzoncie majaczy jego młodszy braciszek „Titan”, a już za chwileczkę, już za momencik na półkach sklepowych wyląduje „Diablo III”. Co się stanie za te kilkanaście miesięcy? Jeden ze współzałożycieli Blizzard Entertainment, Frank Pearce, zdaje sobie sprawę, że z tego powodu wirtualnemu Azeroth może ubyć kilka milionów graczy. Co ciekawe, większego rywala upatruje nie w nowym MMO, ale w wielkim powrocie Pana Grozy.

„Trudno orzec [czy „Titan” przejmie graczy „World of Warcraft”]. Uważam, że na pewien krótki czas będziemy mogli zaobserwować stopniową utratę subskrybentów „World of Warcraft” na rzecz „Diablo III”, gdyż oba tytuły zapewniają podobny typ rozgrywki. Owszem, może nie do końca identyczny, aczkolwiek obie gry czerpią garściami z gatunku cRPG.

Drakensang Online

„Drakensang Online” – garść nowości

Dodał: , · Komentarzy: 0

Od gier sygnowanych marką „Drakensang”, jak do tej pory, odbijałem się dosyć boleśnie. W przypadku „The Dark Eye” dotarłem do czwartego aktu, po którym doszedłem do jasnej konkluzji, że nigdy nie zrozumiem fenomenu tej produkcji. Muszę przyznać, że „The River of Time” to tytuł przynajmniej o klasę lepszy i spędziłem przy nim kilkanaście przyjemnych godzin, aczkolwiek także jego nie udało mi się nigdy ukończyć. Obie gry nadal leżą na zaszczytnym miejscu mojej „półki wstydu”, a ja wciąż zachodzę w głowę – dlaczego się tak stało, skoro w gruncie rzeczy to solidne cRPGi?

Drakensang OnlineDrakensang OnlineDrakensang Online

Dochodzę do wniosku, że to nie wina mechaniki, ale specyfiki całej Aventurii. Za dużo w nim słodyczy i epickich przygód, a niewiele brudu i zapadających w pamięć postaci. Wszystko tam jest tak strasznie poukładane i oklepane, jakbym robił inspekcje w koszarach. Zawsze brakuje tego pierwiastka szaleństwa, który zaskakuje, intryguje i zmusza do eksploracji.

Drakensang OnlineDrakensang OnlineDrakensang Online

Dlatego też do „Drakensang Online” podchodzę z dużą dawką zdrowego sceptycyzmu, bo nic nie zwiastuje, aby powyższy stan rzeczy miał ulec zmianie. Jednakowoż sporej grupce pasjonatów uniwersum taki „status quo” będzie z pewnością na rękę, co jest w sumie dobrym ruchem firm Bigpoint, gdyż tak po prawdzie to z myślą o nich tworzony jest „Drakensang Online”. Jeżeli należysz do tej niemałej rzeszy fanów, z pewnością ucieszy Cię fakt, że dzisiejszego dnia do sieci trafił najnowszy zwiastun tej produkcji wraz z porcją nowych screenów.

Fable 3
peter molyneux

No cóż, tak przynajmniej zapowiada Peter Molyneux, szef Lionhead Studios. Jak tu nie kochać tego faceta? Największemu bajarzowi i mitomanowi branży elektronicznej rozrywki, absolutnie nie przeszkadza to, że obecnie żaden gracz nie bierze jego słów na poważnie, szczególnie po gorzkim rozczarowaniu ostatnim projektem – „Fable III”. O nie... w wywiadzie dla serwisu CVG utyskuje na swoje niezrozumiane dziecko i kreśli przed nami iście arkadyjską wizję jego spadkobiercy. To będzie prawdziwa ambrozja, kamień milowy i „Święty Graal” gier komputerowych.

„Wina [za niespełnienie nadziei pokładanych w ‘Fable III’] leży tylko po mojej stronie, ludzie pracujący nad tym projektem odwalili kawał dobrej roboty. Po ciepłym przyjęciu ‘Fable II’ moje oczekiwania były bardzo wygórowane. Planowanie nowej gry okazało się jednak wysoce problematyczne.

Zdaję sobie sprawę, że ‘Fable III’ nie był zbyt nowoczesną grą, ale musimy iść dalej. Kluczowym atutem uniwersum ‘Fable’ jest to, że nie ma żadnej innej produkcji w tym stylu. Nie widzę niczego złego w grach FPS, lecz nie oszukujmy się, są tym czym są – ich wartość zależy od tego, co aktualnie wysadzą w powietrze. Natomiast do naszych walorów należy olśniewający, uroczy i dramatyczny świat, który zmienia się na naszych oczach.

Deus Ex: Bunt Ludzkości

Nafaszerować nieprzyjaciół ołowiem czy ominąć ich po cichu? Najnowszy materiał z „Deus Ex: Bunt Ludzkości” ukazuje, że nie ma czegoś takiego jak „jedyna słuszna” droga do celu – premiowany jest spryt i umiejętność obserwacji. Warto słuchać rad towarzyszy i uważnie rozglądać się po okolicy, gdyż niejednokrotnie ułatwi to Jensenowi życie. Coś, co dla jednych może okazać się nieistotnym paplaniem i masą bezużytecznych gratów, dla innych będzie cenną wskazówką oraz znakomitą ścieżką, która pozwoli wyjść z opresji bez szwanku.

Plik wideo nie jest już dostępny.

Któż nie kocha takiej nieskrępowanej wolności?

Wczytywanie...