Wiedźmin 2: Zabójcy Królów
wiedźmin 2, królobójca

Choć nie ulega wątpliwości, że „Królobójca” może być tylko jeden, to trzeba otwarcie przyznać, że w świecie gier komputerowych nie brakuje ostatnio hardych śmiałków (właśnie, dlaczego to nie może być nigdy kobieta? Co z parytetami?), którzy ośmielają się uciąć (albo chociaż okaleczyć) pańską rękę, która ich łaskawie karmiła. Loghain Mac Tir, Arishok, ten krnąbrny krewny króla Logana z „Fable III”, ta cała draka z Rhobarem III w „Arcanii”, a teraz Zabójca z „Wiedźmina 2”… się porobiło! Powoli jednak nadchodzi moda na smoki, więc błękitna krew będzie mogła w końcu odetchnąć.

Szczęśliwie, fabuła w „Zabójcach Królów” zapowiada się fantastycznie, a wspomniany morderca wydaje się posiadać najwięcej ikry z powyższej gromadki. Tym bardziej, że losy tej mrocznej postaci są bardzo mocno związane z niejakim Geraltem z Rivii, a samo to wzbudza uzasadnioną ciekawość.

Mythos

Aktualizacja zamkniętych testów beta

Dodał: , · Komentarzy: 0

Informacja prasowa

W końcu pojawiła się aktualizacja gry MYTHOS, na którą czekali fani w całej Europie.

Od wczoraj ten długo wyczekiwany tytuł Hack’n’Slash MMO dostępny jest także w języku polskim! Poza naszym rodzimym językiem fani krwawej jatki mogą także korzystać z klienta po angielsku, niemiecku, francusku i turecku.

mythos, beta, wersja polska

Wczorajsza aktualizacja, oprócz nowych wersji językowych, wprowadza również szereg innych zmian. Między innymi nowy interfejs użytkownika, nowe menu oraz poprawienie balansu gry, aby dostarczyć Wam jeszcze więcej radości z gry w MYTHOS. Ponadto ulepszona została także grafika, dzięki czemu świat Uld zyskał wiele estetycznych lokacji, co nie dotyczy oczywiście oszałamiającego wszystkich, odrażającego Cyklopa.

Po więcej informacji oraz screenów “przed" i "po” aktualizacji zapraszamy na oficjalną stronę gry.

Nowego klienta gry MYTHOS można pobrać tutaj.

Wiedźmin 2: Zabójcy Królów

Jeżeli nie mieliście okazji zawitać na wiedźmiński wykład w Collegium Civitas i nadal ogromnie rozpaczacie z tego powodu, to serwis Polygamia wychodzi Wam naprzeciw, wrzucając jego pierwszą część do internetowych czeluści.

Pan Tomasz Gop, w gustownym szarym sweterku, starał się odpowiedzieć na dość fundamentalne pytanie, które nasuwa się samoistnie przy rozważaniach na temat projektowania wirtualnych przygód Geralta. Czy istnieje możliwość skutecznego przeszczepienia sugestywnego świata i klimatu, zawartego na kartach sagi Andrzeja Sapkowskiego, na ekrany monitorów?

W jakich okolicznościach powstawał „Wiedźmin”? Jakie pułapki czekały na developerów? Jak wyglądało projektowanie „od kuchni”? Jeżeli jesteście ciekawi, zapraszam do obejrzenia materiału, który znajdziecie poniżej.

Generalnie ta część nie niesie za sobą żadnych szokujących nowości, aczkolwiek jest zdecydowanie lepszą i o wiele bardziej konstruktywną rozrywką niż oglądanie rodzimych „łże-piłkarzy”, którzy nie potrafią sobie poradzić z rezerwami pogromców takich futbolowych potęg jak Malta czy Łotwa.

Grim Dawn

Do dziś sporą estymą darzę „Titan Questa” i odpowiedzialne za niego studio Iron Lore Entertainment. To był kompletny tytuł, który spełnił większość moich oczekiwań, gwarantował niezwykle wciągającą i rozbudowaną rozgrywkę oraz wnosił kilka niezgorszych pomysłów, które stanowiły pewną ewolucję dla gatunku. Jasne, fundamenty tej produkcji były generalnie wtórne i całość była średnio zbalansowana, jednakowoż to są grzechy praktycznie wszystkich przedstawicieli gier hack'n'slash. Nie zmieniało to również faktu, że wyrzynanie mitologicznej watahy sprawiało nielichą frajdę i na stałe zapisało się w moim umyśle.

Chociaż Iron Lore wącha już kwiatki od spodu, to ludzie odpowiedzialni za tamten sukces wciąż są w grze. Pod szyldem małego i niezależnego studia Crate Entertainment, po cichu dłubią nad duchowym następcą „mitologicznego slashera”, a pierwsze tego efekty możemy oglądać już dziś. W sieci pojawił się filmik ukazujący system walki w „Grim Dawn” i trzeba przyznać, że czuć w tym wszystkim posmak antycznej przygody sprzed lat.

Wygląda to całkiem smakowicie, a zważywszy na skalę i budżet tego przedsięwzięcia, budzi ogromne uznanie. Na tytuł czekam z niemniejszą niecierpliwością i wypiekami na twarzy niż w przypadku „Dungeon Siege III” czy „Torchlight II”.

Inne

Informacja prasowa

Szanowni Państwo,

W dniach 25-28 marca 2011 roku na zaproszenie Domu Wydawniczego REBIS gościł w Polsce Adrian Tchaikovsky – jedna z gwiazd młodego pokolenia twórców literatury fantasy. Pisarz był gościem specjalnym ogólnopolskiego konwentu miłośników fantastyki PYRKON 2011 w Poznaniu.

Renomę przyniósł Tchaikowsky’emu niezwykle popularny cykl powieściowy CIENIE POJĘTNYCH (do tej pory w Polsce ukazały się cztery tomy: Imperium Czerni i Złota, Klęska ważki, Krew modliszki oraz Hołd dla mroku). Piąty tom Szlak skarabeusza ukaże się 25 maja br.

adrian tchaikovsky, rebis

Autor w Poznaniu wziął udział w dwóch spotkaniach otwartych z fanami oraz przez godzinę podpisywał książki. Udzielił kilku wywiadów dla ogólnopolskich i lokalnych mediów.

28 marca spotkał się z czytelniami w EMPiK Renoma we Wrocławiu.

Inne

Informacja prasowa

Jesteś z Wrocławia lub okolic?

Interesujesz się grami fabularnymi?

Grywasz ze znajomymi, ale chciałbyś poznać innych graczy i MG?

Chciałbyś spróbować nowych systemów i porozmawiać o swoim hobby?

Zawsze chciałeś spróbować tej formy rozrywki, ale nie miałeś wcześniej okazji?

Jeśli na którekolwiek z powyższych pytań odpowiedziałeś twierdząco, to ta impreza jest właśnie dla Ciebie!

Do dyspozycji gości specjalnie przystosowane sale do grania oraz sala wspólna. W programie konkursy z nagrodami, panele dyskusyjne oraz przede wszystkim sesje! Fan każdego klimatu znajdzie tutaj coś dla siebie. Świat Mroku, Warhammer, Neuroshima, Legenda 5 Kręgów, Klanarchia, Wolsung, Dungeons & Dragons, Savage Worlds oraz wiele, wiele innych!

Mass Effect 2: Przybycie

„Arrival” – oficjalny zwiastun

Dodał: , · Komentarzy: 2

Ostatnie zadanie komandora Sheparda w „Mass Effect 2” zapowiada się niezwykle epicko. Oficjalny zwiastun nadciągającego DLC tylko potwierdza tę tezę, gdyż posiada wszystkie najsłodsze składniki najlepszych filmów akcji.

W dodatku „Arrival” nasz dziarski heros będzie musiał uratować doktor Amandę Kenson z łapsk niecnych Batarian, pragnących wykorzystać niebezpieczną wiedzę naukowca do swych egoistycznych celów, które mogą zagrozić przyszłości Rady Cytadeli. Jak się jednak okazuje, misja ratownicza jest niczym, w porównaniu z zagrożeniem nadciągającym z odległych rubieży Wszechświata... Nadchodzą Żniwiarze, czy mężny komandor Shepard jest w stanie uratować Ziemię przed zagładą?

Premiera już jutro.

Runes of Magic

Od Zielarzy do Runicznych Zwierząt

Dodał: , · Komentarzy: 1

Informacja prasowa

Już od dwóch lat gracze przemierzają ziemie Taborei – magicznego świata gry Runes of Magic. Przez ten czas stworzyli miliony postaci, wypełnili tysiące misji i nauczyli się wielu nowych umiejętności. Przyszedł czas, aby przyjrzeć się statystykom. Która klasa jest najbardziej popularna? Który ze zwierzaków jest najbardziej pożądanym kompanem? W statystykach znajdziemy odpowiedź na każde pytanie.

Deus Ex: Bunt Ludzkości

Chociaż „Deus Ex” zyskał status kultowej produkcji, to te cyberpunkowe uniwersum nie jest bez skazy i najnowszy epizod sagi, okraszony podtytułem „Bunt Ludzkości”, wciąż wzbudza wśród graczy wiele obaw. Nie bez przyczyny, wszystko przez „Invisible War”, który w 2003 roku dosłownie podtarł się nadziejami zaskoczonych fanów, przynosząc tylko biedę i rozczarowanie. No dobrze, może ta gra nie była taka fatalna, ale oczekiwania były spore, a otrzymaliśmy „tylko niezły” produkt.

Eidos Montreal znakomicie zdaje sobie sprawę z błędów popełnionych za czasów Ion Storm i pierwszą rzeczą, jaką uczynił, była dogłębna analiza mocnych oraz słabych stron serii, aby podobna wpadka już się nigdy nie powtórzyła. Jakie wnioski wysnuli Jean-Francois Dugas i David Anfossi?

deus ex: bunt ludzkości

„System walki był wtedy zbudowany na błędnych fundamentach, gdyż wymiana ognia opierała się na statystykach. Nawet kiedy gracz precyzyjnie wycelował w przeciwnika, gra sztucznie zakładała, że nie zrobił tego dokładnie, co kompletnie niszczyło przyjemność płynącą z tego aspektu rozgrywki.” – stwierdził Dugas.

Dragon Age II
dragon age 2

...czyli kolejny rozdział niekończącej się historii o nietolerancji, homoseksualizmie w grach i tego typu kontrowersyjnych rzeczach. W skrócie – samo życie.

Na wstępie przyznam, że to mocno egzotyczny zarzut, taki lekko z kosmosu. „Dragon Age II” można oskarżyć o wiele, ale akurat ja nie poczułem się odstawiony na dalszy plan i w pewnym sensie mogłem spełnić swoje skryte, wirtualne żądze. Jasne, opcje romansowe dla facetów nie są nadzwyczajne, ale bardziej ubodła mnie ogólna miałkość naszych sojuszników. Niezbyt ciekawe było też bezpośrednie zachowanie Izabeli i Andersa w stosunku do mojej postaci. Takie nachalne przystawianie się do Hawke wywołuje lekki niesmak, bo z jednej strony twórcy mówią, że romanse są całkowicie opcjonalne, a z drugiej rzucają mi nimi w twarz i to w taki sposób, że siłą rzeczy muszę ugrząźć w tym miłosnym błotku. Nie będę rozpisywał się na ten temat, Angry Joe w dowcipny sposób ujął te mankamenty w swojej recenzji. Jednakowoż dyskryminacja? Bez przesady.

Mamy jednak wolność słowa, a że niektórzy gracze poczuli się urażeni, szybko zaczęli dzielić się swymi frustracjami na oficjalnym forum BioWare. Streszczając – jeden z użytkowników w dość ostrych słowach skomentował kiepskie i „ekscentryczne” romanse dla heteroseksualnych mężczyzn. Całą winę za ten stan rzeczy zrzucił na karb scenarzystów, którzy zamiast stworzyć pełnokrwistą opcję dla tej grupy, skupili się na przymilaniu do mniejszości seksualnej i zaimplementowaniu możliwości flirtu z Andersem czy Fenrisem.

Zarzuty uderzyły mocno w Davida Gaidera, głównego scenarzystę „Dragon Age II”, który postanowił wystosować błyskawiczną ripostę.

„Romanse w grze nie są kierowane wyłącznie do ‘heteroseksualnych facetów’ – są przeznaczone dla każdego gracza. Większość nie ma żadnego prawa zyskiwać ciekawszych opcji, względem mniejszości.

Wczytywanie...