Dungeons & Dragons: Daggerdale

Szczerze pisząc, nie za bardzo rozumiem obecną politykę Atari, związaną z zarządzaniem prawami do uniwersum „Dungeons & Dragons”. Zamiast postawić na jakiegoś pełnokrwistego cRPG porywającego masy i przywracającego ten specyficzny klimat z dawnych lat, to firma wydaje pieniądze na jakieś dziwne produkcje, których finalna jakość może być mocno dyskusyjna.

Co z takimi markami jak „Neverwinter Nights” czy „Icewind Dale”? Nie uwierzę, że to już zamknięte rozdziały, do których nie można dołożyć kolejnych frapujących wersów. Tyle jest miejsc, których jeszcze nie odwiedziliśmy, tak mnóstwo przygód, jakie można byłoby opowiedzieć przy kufelku smakowitego ale. Dlaczego ta firma nie wykorzystuje obecnego deficytu na hardcorowe gry fabularne, który mógłby jej przynieść niemałą kasę, a płynie razem z tym dziwny prądem oferującym krew i lejące członki, zamiast znakomitej intrygi oraz ciekawej mechaniki?

Konkludując, co z Tobą jest nie tak, Atari?!

Sami widzicie, że zwiastun nie jest specjalnie porywający. Jeżeli nadal Wam mało to w rozszerzeniu znajdziecie kilkuminutowy gameplay z „Dungeons & Dragons: Daggerdale”, zdradzający fundamenty rozgrywki i prawa nią rządzące.

Dungeon Siege III
timothy michel wynn

Dość niespodziewana informacja, która wypłynęła na światło dzienne dzięki fanatycznym pasjonatom z oficjalnego forum Obsidian Entertainment i lekko enigmatycznej notce muzyka. Artysta już na samym wstępie ma wysoko postawioną poprzeczkę, gdyż za soundtrack do poprzednich części serii stał nie kto inny jak Jeremy Soule. Jak wiadomo, dobra oprawa muzyczna jest jednym z kluczowych czynników, na których opiera się klimatyczność każdej produkcji, więc porównania z tym legendarnym kompozytorem będą zapewne nieuniknione i wzbudzą wiele ożywczych dyskusji między graczami.

Jednak nie martwcie się, absolutnie nie ma się czego bać. Nie oszukujmy się, Tim Wynn nie należy do postaci anonimowych w branży elektronicznej rozrywki i maczał swoje utalentowane palce w niemałej liczbie wysokobudżetowych tytułów – „Command & Conquer: Red Alert 3”, „Red Faction Guerrilla” czy „Command & Conquer 4: Tyberyjski Zmierzch”. Należy od razu zaznaczyć, że to tylko ostatnie lata jego działalności, lista jest zdecydowanie dłuższa i prócz pracy nad grami komputerowymi, muzyk od czasu do czasu flirtuje również z przemysłem telewizyjnym, m.in. skomponował kilka piosenek do popularnego serialu „Nie z tego świata”. Finalny efekt będzie więc najprawdopodobniej satysfakcjonujący.

Kilka przykładowych utworów autorstwa Wynna znajdziecie pod tym adresem.

Dungeon Siege III

O nie… veto! Kolejny szlachcic-banita, któremu wymordowano rodzinę? Chyba sobie teraz kpicie, drodzy panowie z Obsidianu. Liczyłem na jakąś nieszablonowość, pewne odejście od stereotypów i nietypowych bohaterów w stylu Katariny, bo dobrze wiem, że stać Was na coś ambitniejszego. Zamiast tego serwujecie mi żądnego zemsty, metroseksualnego chłoptasia, który stara się być mroczny i wściekły. Nie zapominajmy, że pragnie jeszcze odzyskać dziedzictwo swojego ojca oraz przywrócić mu dawną chwałę, więc w tym celu wywija żelazem na prawo i lewo.

Brawo, Sebastianowi Vaelowi wyrósł właśnie poważny konkurent do nagrody „najbardziej oklepanego herosa 2011 roku”.

Plik wideo nie jest już dostępny.

Swoją drogą, bardzo miło ze strony Obsidianu, że wrzucił ten materiał pierwszego kwietnia. Samokrytycyzm to podstawa.

The Elder Scrolls V: Skyrim

Cały świat dowcipkuje, lecz pracownicy Bethesda Softworks poważnie traktują swój biznes i zamiast jakiegoś żenującego żartu, postanowili zaserwować graczom kilka faktów na temat, zbliżającego się wielkimi krokami, „The Elder Scrolls: Skyrim”. Cóż mogę napisać, takie podejście można tylko pochwalić.

Do rzeczy. Serwis IGN postanowił wziąć w krzyżowy ogień pytań Todda Howarda, dyrektora wykonawczego potentatów z Rockville, trzymając się nadziei, że wyśpiewa on jakieś sekretne informacje o piątej części sagi „The Elder Scrolls”. Facet należy jednak do tej nielicznej grupki twardzieli, którzy mają słodki głosik (zazwyczaj mamiący obietnicami), ale także nerwy ze stali. Co chciał, to powiedział. Na szczęście, co nieco z jego enigmatycznych wywodów udało się wydłubać.

The Elder Scrolls V: SkyrimThe Elder Scrolls V: SkyrimThe Elder Scrolls V: Skyrim

„Dwoma najbardziej pożądanymi elementami, które chcieliśmy zaimplementować do serii „The Elder Scrolls”, były smoki i tryb dla wielu graczy. Tym razem udało wprowadzić się jeden z nich! Zawsze zastanawiamy się nad rozgrywką wieloosobową, umieszczamy mnóstwo ciekawych pomysłów na naszej tablicy, lecz w końcu ta idea upada.

Guild Wars 2

Komandos w Guild Wars 2

Dodał: , · Komentarzy: 0

Wszyscy fani wyczekujący ujawnienia kolejnej klasy postaci w nadchodzącym Guild Wars 2 ucieszą się na informację o tym, iż dane nam będzie wcielić się w ... komandosa.

guild wars 2

Z lądu, morza czy powietrza – komandos może zaatakować z każdej strony. Wywodzący się z Lwich Wrót mistrzowie pola walki mogą także infiltrować wroga, jak też służyć leczeniem w trakcie starć. Ta profesja powinna spodobać się wszystkim maniakom zaawansowanej techniki. To co prawda nie wyczekiwany mesmer, ale warto się przyjrzeć bliżej nowej postaci, która szybko powinna skupić wokół siebie całą rzeszę miłośników.

[Aktualizacja]

Aktualizacja gry przyniosła specjalne zadanie, które wiąże się z helikopterem na Plaży Desantu. Szczegóły w rozwinięciu newsa!

Wiedźmin 2: Zabójcy Królów

Zgodnie z wcześniejszą obietnicą, serwis Polygamia zamieścił kolejną część wiedźmińskiego wykładu w Collegium Civitas. Jeżeli nie macie jeszcze dość Geralta z Rivii i jego przygód w krasnoludzkim Vergen, to gorąco zapraszam do rzucenia na nią okiem. Oprócz fragmentów rozgrywki znanych z wcześniejszych materiałów, ukazano zupełnie nowy urywek (ciekawy sposób poprowadzenia narracji – Jaskier jako przynęta na sukkuba), a Tomasz Gop zarzuca nas raz za razem różnorakimi smaczkami (m.in. dziennik zadań, plakaty, ciekawe dialogi).

Premiera „dopiero” za 47 dni.

Trapped Dead

Informacja prasowa

Sprawdź Najlepszą Grę Akcji 2010!

Firma IQ Publishing ma przyjemność poinformować, iż została oficjalnym partnerem Headup Games, niemieckiego wydawcy gier komputerowych, znanego z takich produkcji jak m.in. Greed. Tym samym plan wydawniczy IQ Publishing wzbogacił się o niezwykle atrakcyjną produkcję pt. Trapped Dead – grę z gatunku RTS, osadzoną w świecie zombi.

Trapped Dead to taktyczna strategia czasu rzeczywistego w konwencji klasycznych gier cieszących się niesłabnącą popularnością, takich jak Commandos czy Desperados. Rozgrywka toczy się w rzucie izometrycznym z perspektywy trzeciej osoby, w świecie zombie zainspirowanym odnoszącymi sukces horrorami z początku lat 80-tych.

trapped dead, iq publishing

Trapped Dead jest laureatem bardzo prestiżowej nagrody w niemieckim przemyśle gier – Best Action Game 2010, przyznawanej przez German Game Developer Awards!

Trapped Dead zostanie wydana w polskiej wersji językowej w niezwykle atrakcyjnej cenie – 49,90 PLN. Data premiery i szczegóły wydania zostaną podane już wkrótce.

Wiedźmin 2: Zabójcy Królów
wiedźmin 2, racja stanu, komiks

Sporo ostatnio dzieje się wokół poczciwego Geralta z Rivii – z jednej strony Królobójca, z drugiej Tomasz Gop w szarym sweterku, a teraz do szturmu przygotowują się rodzimi rysownicy. Nie ma łatwego życia ten nasz wiedźmin, ale tak to już jest, gdy ktoś zostaje ochrzczony przez media mianem „polskiego popkulturowego towaru eksportowego numer jeden”. Ha! Pewnie również mesjaszem, skoro powstał z martwych. Przy takim zainteresowaniu ciężko mu nawet wyskoczyć do jakiejś zaplutej speluny na „jasne pełne” czy udać się do innego przybytku uciech cielesnych – zwyczajnie nie przystoi. Biedak.

No, ale nam wypada się tylko cieszyć. Sporo nowego materiału związanego z mrocznym uniwersum Andrzeja Sapkowskiego, to w końcu miód na nasze serca. Pierwsza część komiksu „Racja stanu” pojawi się w kioskach już 19 kwietnia, natomiast dziś możemy oceniać pewien przedsmak dzieła trójcy „Gałek-Klimek-Poller”. Przykładowe strony znajdziecie w rozwinięciu, a w nich – chętna dziewoja, uroki lasu w księstwie Malleore, zepsuta młodzież i pewne tajemnicze zadanie dla wiedźmina, które wymaga dyskrecji.

Fable 3

Kiepska konwersja, fatalna data premiery i zerowa kampania marketingowa – oto obraz „Fable III” na komputery osobiste. Jeżeli ktoś sądzi, że najnowsza część baśniowej sagi Petera Molyneuxa zbije kokosy na tej platformie, to gratuluje niespotykanego optymizmu, który graniczy z oderwaniem od rzeczywistości. Nie mam zielonego pojęcia, po co Microsoft i Lionhead wypuszcza tę produkcję na PC. Jedyny logiczny powód, który nasunął mi się po dłuższej refleksji, opiera się na paskudnym przeczuciu, że developerzy chcą mieć zwyczajne usprawiedliwienie do pomijania „blacharzy” w przyszłości. W końcu najłatwiej zwalić klapę finansową na stare, dobre i zawsze modne piractwo!

fable 3

Pomijając jednak te brudne wątpliwości, jeżeli mimo wszystko jesteście zainteresowani zakupem tej gry, to zapraszam do rozwinięcia informacji. Twórcy postanowili wreszcie ujawnić oficjalne wymagania sprzętowe „Fable III”.

Władca Pierścieni: Wojna na Północy

Wojna, wojna nigdy się nie zmienia... Niezależnie od tego, czy chodzi o wybijanie oszalałych kanibali na postapokaliptycznych pustkowiach, likwidowanie obślizgłych kosmitów na egzotycznych planetach, dorzynanie watahy w fantastycznym Śródziemiu – efekt jest ten sam. Chwila euforii szybko mija, a gdy adrenalina opadnie, nie ma już honoru i męstwa, pozostaje już tylko ogrom bólu, hektolitry posoki i smród gnijących ciał. No, ale nie oszukujmy się, taka jest bitewna rzeczywistość i za to ją kochamy.

„Wojna na Północy” nie jest inna. Kiedy ostrza rozpoczną swój śmiertelny taniec, krew leje się gęsto, a kończyny latają w powietrzu.

Plik wideo nie jest już dostępny.

Hmm... zawsze mnie fascynowało, dlaczego twórcy gier komputerowych z taką pasją i ochotą potrafią mówić o dekapitacjach czy flakach, jakby opowiadali o swoich młodzieńczych latach, co rusz rzucając zabawnymi anegdotkami. Czyż to nie intrygujące?

Wczytywanie...