Wojna Krwi: Wiedźmińskie opowieści

Wojna Meve bez dalszego ciągu

Dodał: , · Komentarzy: 0

Plany były ogromne, wliczając w to wiele kampanii w różnych częściach świata, ale ostatecznie "Wojna Krwi: Wiedźmińskie opowieści" nie doczeka się kontynuacji. Tym samym CD Projekt realizuje politykę cięcia projektów, które nie przynoszą spodziewanych zysków. Kto będzie następny?

wojna krwi

Polskie studio CD Projekt ogłosiło, iż nie planuje dalszych przygód królowej Meve w ramach "Wojny krwii". Tym samym nasze zmagania z Nilfgaardem okazują się jedynie ciekawostką, która zawiodła oczekiwania twórców w kwestii przychodów. Brak nowej zawartości, szybkie przeceny i początkowe ograniczenie do jednej platformy to elementy, które przesądziły o losie "Wiedźmińskich opowieści".

Pathfinder: Wrath of the Righteous

Co można zrobić, gdy wyprodukowała się jednego z najlepszych cRPGów 2018 roku? Panowie z Owlcat Games znają odpowiedź na to pytanie. Sequel! Tym razem jeszcze większy i bardziej dopracowany. I o dziwo bez pomocy Kickstartera lub Figstartera. Zamiast tego podjęli pieniądze (okrągły milion dolarów) od międzynarodowej korporacji finansowej Gem Capital (miejmy tylko, że nie skończy się to jak zazwyczaj kończą się kontrakty małych studiów z korporacjami). Rozstali się również z wydawcą pierwszej części My.Games, ale według szefa studia wciąż pozostają w przyjacielskich stosunkach. Jako, że gra została zapowiedziana dzisiaj wybaczcie brak nowych grafik poza jedną tytułową.

pathfinder: wrath of the righteous
Gwint: Wiedźmińska gra karciana

Jeśli zastanawiacie się nad kondycją wiedźmińskiej karcianki, to z pewnością zasmuci was fakt, że "Gwint" przestanie wspierać wersje konsolowe. Twórcy chcą skupić się na najpopularniejszych platformach, obiecując nam możliwość przeniesienia postępów za pomocą GOG.com.

gwint

Z przykrością patrzy się na kolejne próby przyciągnięcia do "Gwinta" nowych graczy. Kolejne dodatki, nagrody za codzienne logowanie czy też obniżki na pył meteorytowy to działania, która nie przynoszą pożądanych skutków. Wkrótce będzie jeszcze trudniej o znalezienie godnego przeciwnika do walki przez sieć, bowiem rodzina gry skurczy się o właścicieli konsol Xbox One oraz PlayStation 4. Skąd taka decyzja?

Alaloth: Champions of the Four Kingdoms

Alaloth zabiera graczy do barwnego świata fantasy stworzonego we współpracy z Chrisem Avellone’em, legendą gier RPG. Gra prezentuje rozległe uniwersum ARPG inspirowane klasyką gatunku i współczesnymi grami akcji. Mroczny bóg Alaloth został uwięziony w krainie ludzi, w Dolinie Burz, gdzie sieje spustoszenie. Zniszcz go i uwolnij świat od niebezpieczeństwa… jako bohater lub jako złoczyńca.

alaloth – champions of the four kingdoms
Blasphemous

Blasphemous – recenzja gry

Dodał: , · Komentarzy: 0

Gry zręcznościowe wracają do łask pod sztandarem metroidvanii. Kontynuacje i nowości. Poszukiwania nowych rozwiązań, jak i wyraźne odwołania do protoplastów. Twórcy "Blasphemous" – The Game Kitchen i Team17 Digital LTD – wybrali drugą opcję w obu kategoriach.

blasphemous
Fable: Zapomniane Opowieści

Microsoft stawia na RPGi

Dodał: , · Komentarzy: 3

Inwestycje w studia Obsidian i inXile nie były przypadkiem, a ostatni sukces "The Outer Worlds" tylko utwierdził Microsoft w swoich działaniach. Gigant pragnie położyć większy nacisk na tworzenie różnorakich produkcji RPG, czego ewidentnie oczekują sami gracze.

fable

Skupienie na tworzeniu konkretnych pozycji gatunkowych potwierdził szef działu Xbox, Phil Spencer. Wspomina on z rozrzewnieniem czasy, gdy Microsoft posiadał na wyłączność w swoim portfolio takie marki jak "Fable", "Jade Empire" oraz "Mass Effect", które po latach stały się kultowymi tytułami a ich wpływ na współczesne RPGi jest bezsprzeczny. Przyznał z żalem, że w ostatnich latach firma mocno zmarginalizowała ten gatunek i teraz zamierza naprawić ten błąd, wracają do złotych czasów, czego efektem są właśnie niedawne inwestycje.

Diablo

Dyskusyjne decyzje i rozliczne kontrowersje, które w ostatnich miesiącach pojawiają się wokół studia Blizzard, każą nam zastanawiać się, jak wiele zostało z niegdyś ukochanego przez wszystkich graczy zespołu. Firmy, która była wystawiana za wzór cnót branży elektronicznej rozrywki i uznawana za swoistego Midasa, bo czegokolwiek się nie dotykała, przeobrażała to w czyste złoto, a nawet kamień milowy gatunku.

activision blizzard

Teraz? Patrząc na wspomniane dyskusyjne wybory, które wydają się być całkowitym zaprzeczeniem aksjomatów kodeksu moralnego, jakim kiedyś kierowało się studio, coraz mocniej zmuszają nas do refleksji jak wielkim kawałkiem korporacyjnego guana stał się Blizzard. Bo to, że przekroczył wspomnianą barierę, nie pozostawia żadnych wątpliwości.

Dziennikarze serwisu PC Gamer postanowili zapytać o wspomnianą zmianę postawy trzech dawnych pracowników studia, którzy ponad dwadzieścia lat temu zbudowali potęgę Zamieci. Mowa tu o założycielach Blizzard North i twórcach stojących za sukcesem kultowego "Diablo" – Davida Brevika, a także Ericha oraz Maxa Schaefera. Jak bardzo, według nich, zmienił się Blizzard?

Children of Morta

Children of Morta – recenzja gry

Dodał: , · Komentarzy: 0

Mechanika popularnych ostatnio roguelike'ów – losowa generacja poziomów – zapewnia, że każde podejście będzie trochę inne i nie da się wyuczyć rozgrywki na pamięć. Wysoki poziom trudności i permanentna śmierć gwarantuje, że zabawa za każdym razem będzie wyzwaniem. W połączeniu ze stertą wydarzeń losowych daje to produkt prosty i tani w wykonaniu, a jednocześnie wciągający na wiele godzin. Słabym punktem tych gier jest fabuła, zwykle pretekstowa, tylko pobieżnie wyjaśniająca co i dlaczego robimy. Polacy z 11 Bit Studios we współpracy z Dead Mage rzucili wyzwanie i postanowili, pomimo pełnej świadomości gatunkowych ograniczeń, przekazać głębszą historię. Tak powstało "Children of Morta".

children of morta
Inne

No dobra szczury lądowe siadać i słuchać tego co stary wilk morski ma wam do powiedzenia. "Maritime Law" to gra pozwalająca wcielić się nam w kapitana statku na usługach korony Brytyjskiej lub Francuskiej w czasie tzw. Wielkich Odkryć Geograficznych. Przed nam stoi zadanie odkrycia i zdobycia nowych ziem dla naszego władcy oraz wyrżnię.... to znaczy zawarcia korzystnych umów z tubylcami. Za produkcją stoi rosyjskie studio Tiamat Games, dla którego będzie to pierwsze znacząca gra. Promykiem optymizmu napawa fakt, że pracę nad grą rozpoczęły się przed kickstarterową zbiórką.

maritime law
Wczytywanie...