Diablo IV

Diablo IV na PC ze wsparciem dla gamepadów

Dodał: , · Komentarzy: 2

...oczywiście nic nie stanie na przeszkodzie, aby na komputerach osobistych zagrać klasycznie i tak jak wirtualny bóg przykazał – przy pomocy myszy i klawiatury. Wsparcie dla kontrolerów ma nie ograniczać złożoności gry oraz zaburzać ustalone na przestrzeni lat konwencje, ma tylko zwiększyć możliwość wyboru i personalizacji sposobu grania. Jedynym odejściem od dawnych reguły ma być zaniechanie sztywnego przypisania podstawowej umiejętności bohatera do lewego przycisku myszy oraz zwiększenie swobody przypisania skrótów klawiszowych, bo o to mieli prosić sami gracze.

diablo iv

Co jeszcze nowego? Blizzard nie zamierza powracać do różnych wielkości przedmiotów w ekwipunku, aby bez potrzeby nie odciągać nas od głównej rozgrywki. Tryb kooperacji jest tworzony z myślą o dwóch graczach (choć będzie można zagrać maksymalnie w czwórkę), a co za tym idzie przemodelowano układ interfejsu tak, aby gracz mógł otwierać drzewko talentów czy ekran ekwipunku niezależnie, bez konieczności patrzenia na swojego partnera (w “Diablo III” nie można było otworzyć okienek jednocześnie).

Baldur's Gate III

Oczywiście screeny “wyciekły”, a rzecz jasna stało się to w sposób “całkowicie niespodziewany i niekontrolowany”. Tak tylko akurat wyszło, że kadry z gry zostały ujawnione niedługo przed oficjalną prezentacją produkcji i tylko dodatkowo podgrzewają atmosferę. Ta będzie miała miejsce już dziś na targach PAX East – punkt 21:00. Motyla noga! Oburzające!

baldur's gate 3

Tak poważnie, nikt kto obserwuje branżę elektronicznej rozrywki od jakiegoś czasu nie wierzy w takie bajki, a wielokrotnie tego typu przeciekowe praktyki mieliśmy przyjemność doświadczyć. Nie ma jednak co narzekać, bo same obrazki są ciekawe. Po pierwsze – sznyt graficzny przypomina ten z “Divinity: Grzech Pierworodny”. Po drugie – czeka nas walka turowa (do czego przyzwyczaił nas w sumie Larian). Po trzecie – intrygujący system dialogowy, przywodzący na myśl sesję papierowego RPG i reakcje gracza.

Mass Effect

Swoim rozczarowaniem tym stanem rzeczy postanowił podzielić się John Ebenger, jeden z twórców pracujących nad shepardowską trylogią na przestrzeni lat. Okazuje się, że około 92% graczy zdecydowało się na idealistyczną ścieżkę, a tylko pozostałe 8% wybierało drogę Renegata w kontekście historii dziarskiego komandora. Developer ubolewa nad takim stanem rzeczy tym bardziej, że studio wkładało naprawdę wiele serca i wysiłku, projektując niegodziwe oraz dyskusyjne moralnie wyjścia z sytuacji.

mass effect

Czym to jest spowodowane? Prawdopodobnie tym, że komputerowe gry fabularne na przestrzeni wielu lat nauczyły nas, że granie “tym dobrym ziomkiem” jest najzwyczajniej w świecie zdecydowanie bardziej opłacalne. Wszyscy wtedy witają nas z szacunkiem i otwartymi ramionami (przykładowo – łatwiejszy handel, rabaty w sklepach, nie dybią na nas strażnicy), dostajemy lepsze nagrody (chociażby więcej punktów doświadczenia) czy, co jest chyba najważniejsze, zdecydowanie rzadziej zamykamy sobie dostęp do poszczególnych atrakcji (choćby – zadania poboczne) tudzież możliwości rozwiązania danej sytuacji. No i te wyrzuty sumienia…

Baldur's Gate III

Informacja pochodzi ze sprawdzonego źródła, bo padła ona z ust przedstawicieli Hasbro (a więc właścicieli marki D&D) na targach przeznaczonych dla inwestorów przemysłu zabawkarskiego – New York Toy Fair.

baldur's gate 3

“Baldur’s Gate 3” ma trafić w ręce wszystkich zainteresowanych graczy pod koniec obecnego roku za pośrednictwem modelu Early Access, co nie jest w sumie zadziwiające, bo z tego typu strategią studio Larian jest doskonale zaznajomione. Belgowie działali podobnie w przypadku “Divinity: Grzech Pierworodny 2”, gdzie przedpremierowo udostępnili do testowania część produkcji, a dopiero po roku czasu gracze mogli cieszyć się pełną wersją tytułu.

Assassin's Creed: Syndicate

Assassin’s Creed Syndicate za darmo!

Dodał: , · Komentarzy: 0

Epic Games nie próżnuje, jeśli chodzi o promocję swojej platformy sprzedaży i co rusz stara się przyciągnąć wszystkich graczy, od oddanych konsumentów po zagorzałych malkontentów, aby zarejestrowali się, spróbowali oraz przekonali się do ich autorskiego sklepu. Jednym z pomysłów na zanęcenie konsumentów są darmowe gry rozdawane z godną podziwu regularnością, a że nie są to ogórki czy zgrane klasyki, tym trudniej oprzeć się wspomnianej reklamie. Nawet pomimo faktu, że Epic Games Store w porównaniu do konkurencji nadal prezentuje się biednie.

assassin's creed: syndicate

Jednak nie o tym, nie o tym... W zeszłym tygodniu mogliśmy za darmo i na zawsze zapisać do swojej biblioteki gier zacny “Kingdom Come: Deliverance”. Teraz możemy to zrobić z kolejnym tytułem, który śmiało można określić jako relatywnie nową oraz godną grę – mowa tu o “Assassin’s Creed Syndicate”. Jeżeli jesteście fanami świata asasynów i czujecie ewidentną miętę do klimatów XIX-wiecznej Anglii, a nie mieliście jeszcze szansy wcielić się w skórę porywczego Jacoba Frye, to o lepszą okazję będzie już ciężko. Macie czas do 27 lutego, albowiem tego dnia oferta wygaśnie.

Alaloth: Champions of the Four Kingdoms

"Alaloth – Champions of The Four Kingdoms" to nadchodząca produkcja osadzona w dość klasycznym świecie fantasy. Z tego powodu możemy oczekiwać dobrze nam znanych i (nie)kochanych ras jak elfowie, orkowie, krasnoludowie i najbardziej oklepaną ze wszystkich; wstrętnych dwunogów znanych jako ludzie. Dzisiejszy news rzuci trochę światła na Edherest królestwo ludzi, w którym gnieździ się okrągłe 40 rodów szlacheckich, które z pewnością wiele namieszają w fabule gry.

alaloth – champions of the four kingdoms
Borderlands 3

Po wielu latach ustawicznego nabierania wody w usta przez ojców marki, wychodzi jednak na to, że uniwersum “Borderlands” zawita w końcu na dużym ekranie. Informacje za pośrednictwem swojego Twittera zdradził sam Randy Pitchford, prezes studia Gearbox, którą jednak po kilku minutach skrzętnie usunął, bo chyba wyszedł trochę przed szereg i zepsuł wszystkim niespodziankę. Stara prawda świata wirtualnego mówi, że “nic w internetach nie ginie”, w związku z czym wycieku nie dało się skutecznie zatkać.

eli roth

Więcej konkretów na temat produkcji mamy usłyszeć na specjalnym panelu dedykowanemu serii, który odbędzie się na targach PAX East – 27 lutego.

Mount & Blade II: Bannerlord

Wstrzymajcie jednak swoje konie, bo chodzi tutaj tylko o wersje Early Access – na pełnoprawny produkt przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać. Jak długo, tego niestety nie ujawniono. Tym niemniej biorąc pod uwagę, że wielu oddanych fanów niejednokrotnie powątpiewało, czy kontynuacja serii kiedykolwiek ujrzy światło dzienne, to mamy tu do czynienia z nielichym progresem.

mount & blade 2

Tytuł będzie można nabyć za pośrednictwem platformy Steam, Epic Games oraz oficjalnej strony internetowej TaleWorlds. Wczesny dostęp zaoferuje możliwość wypróbowania części kampanii dla pojedynczego gracza oraz trybu multi, jednak bez wszystkich zapowiadanych opcji. Cena za wspomnianą przyjemność obcowania z produkcją na tym etapie i zabawy w beta-testera – 49.99 Euro, czyli na nasze to pewnie będzie jakieś 209-219 złociszy. No, ale pasjonatów serii to zapewne nie odstraszy w żaden sposób.

Death Stranding

Death Stranding – recenzja gry

Dodał: , · Komentarzy: 0
death stranding

Po burzliwym i do dziś niewyjaśnionym rozstaniu z Konami producent Hideo Kojima odbył długą podróż dookoła świata. Odwiedził między innymi Islandię, której krajobrazami się zachwycił, oraz liczne studia tworzące gry komputerowe, w których podpatrywał metody organizacyjne i rzemiosło. Spotkał się również z licznymi celebrytami i twórcami, których szanował. Wiemy o tym, gdyż relacjonował swoje wojaże i spotkania na bieżąco w mediach społecznościowych. Kojima-san jest bowiem nie tylko twórcą kultowej serii "Metal Gear Solid", lecz również ekscentrykiem, artystą, melomanem i miłośnikiem arthousowego kina. Mieszanka wpływów od zawsze w lepszy lub gorszy sposób odbijała się w jego grach. Po zakończeniu podróży i wygaśnięciu umów podpisanych przy rozstaniu z Konami Hideo Kojima dostał czek in blanco od Sony i licencję na robienie tego, co chce. Trzy lata później mogliśmy wreszcie zagrać w jego dzieło nazwane "Death Stranding", będące swoistym połączeniem wcześniej opisanych doświadczeń i pasji Kojimy.

Inne

Jeszcze kilkanaście lat temu polski gamedev kojarzył się ze śmiesznymi gierkami dołączonymi do tanich pisemek i tym, że Zachód miał olbrzymią bekę z produkcji powstałych oraz opuszczający granicę naszego kraju. Obecnie gracze z całego świata z uwagą śledzą produkcje, które rodzą się nad Wisłą, marki “made in Poland” co rusz pojawiają się w rankingach najlepszych gier danego gatunku, a CD Projekt RED jest wyżej notowaną spółką na warszawskiej GPW niż PKN Orlen, ING Bank Śląski czy KGHM. Niezła historia.

cd projekt red

Fakty są bowiem niezaprzeczalne. Twórcy “Wiedźmina” i zbliżającego się wielkimi krokami “Cyberpunk 2077” stali się oficjalnie trzecią największą spółką na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych. Ostateczna wycena CD Projekt RED na koniec dnia wyniosła 31.8 miliarda złotych. Wyżej jest tylko PKO BP (43.9 mld zł) oraz PZU (34.3 mld zł), czyli prawdziwi potentaci rynkowi. Trzeba przyznać, że taki wynik robi piorunujące wrażenie.

Akcje CD Projekt RED mogą zacząć bić kolejne rekordy już we wrześniu, albowiem wtedy w ręce graczy trafi “Cyberpunk 2077”. Od przyjęcia wspomnianej produkcji będzie zależeć, czy spółka będzie dalej wspinała się w kierunku upragnionego szczytu czy tak wysoką wycenę będzie mogła wspominać z rozrzewnieniem. Pożyjemy, zobaczymy. My, jak zawsze, trzymamy kciuki za pomyślność studia.

Wczytywanie...