Hobbit: Pustkowie Smauga zbliża się do kin wielkimi krokami – w Polsce Bilbo Baggins, Gandalf i zgraja krasnoludów zawitają już 27 grudnia. Dotychczas mieliśmy okazję zapoznać się z jednym zwiastunem nadchodzącego zimowego hitu, jednak od paru godzin po Internecie krąży nowy. Game Exe, najprawdopodobniej jako pierwsze, może pochwalić się posiadaniem na swoim kanale trailera produkcji Petera Jacksona z polskimi napisami. Zasługę szybkiego i, co najważniejsze, świetnego tłumaczenia zwiastuna zawdzięczać możecie naszej nadwornej tłumaczce, Vitanee.
Internet zawrzał, gdy ogłoszono, że Ben Affleck zagra rolę Batmana w kontynuacji "Człowieka ze stali". Pojawiło się mnóstwo filmików na YouTubie z argumentami, dlaczego to człowiek ten nie powinien podejmować się tej roli. Ba, powstawały nawet petycje skierowane do Warner Bros., aby firma zdjęła znanego chociażby z "Daredevila" aktora.
Affleck pojawił się wczoraj w amerykańskim talkshow "Late Night with Jimmy Fallon", gdzie między innymi wypowiedział się o całej sprawie, a szczególnie o reakcjach fanów. Poniżej znajdziecie krótki wycinek programu (rozmowa o Batmanie zaczyna się od 1:45) – znajomość angielskiego wymagana. Generalnie nie jest to nic odkrywczego, wiadomo było, że właśnie tak zareaguje, niemniej jednak zobaczcie sami występ Batflecka.
Ośmioczęściowa ekranizacja Harry'ego Pottera była, co tu dużo mówić, bardzo dochodowa. Przygody nastoletniego maga przyciągały widzów do kin przez dziesięć lat i wygląda na to, że na tym się nie skończy. Podzielenie ostatniego tomu serii J. K. Rowling nie wystarczyło wytwórni Warner Bros., która zdecydowała się jeszcze nie porzucać świata czarodziejów i mugoli oraz powrócić do niego w nowym filmie.
Wszystko wskazuje na to, że fani ekscentrycznego kapitana Jacka Sparrowa i jego pokręconych perypetii, muszą pójść w ślady Walta Disneya – skorzystać z metody hibernacji. Studio posiadające prawa do marki "Piratów z Karaibów" postanowiło zdjąć kolejną część korsarskich przygód z kalendarza emisji na 2015 rok i przesunąć premierę filmu na późniejszy, bliżej nieokreślony termin. Branżowi eksperci przewidują, że produkcja zadebiutuje na ekranach kin w okolicach lata 2016, lecz przypomina to raczej efekt wróżenia z fusów niż analizy twardych danych.
Disney nie ujawnił oficjalnych powodów poślizgu, lecz z pewnością wiąże się to ze znakomitymi wynikami finansowymi i sutymi wpływami, które przynosi firmie uniwersum Marvela, a także ze spektakularną klapą finansową "Jeźdźca znikąd", opartego na bardzo podobnej konwencji co "Piraci z Karaibów". Tłumaczy to ostatnie roszady na filmowej szachownicy, w tym niedawne przesunięcie "Ant-Mana" z listopada na sezon letni 2015 – teraz okazuje się, że przenosiny odbyły się właśnie kosztem "Dead Men Tell No Tales". Nie da się również ukryć, że studio dość chłodno patrzy na kino przygodowe z Johnnym Deppem w roli głównej, po tym, jak musiało przełknąć gorzką stratę około 190 milionów dolarów, jakie pochłonęła za sobą klęska frekwencyjna, którą dotknęła najnowsze dziecko Gore'a Verbinskiego. Dodajmy do tego dość przeciętne recenzje "Na nieznanych wodach" i wszystkie elementy układanki wydają się nagle do siebie pasować.
Tym niemniej, szkoda. Michael Bolton z pewnością będzie niepocieszony.
Od czasów "Zmierzchu" wampiry uzyskały ikonkę świetnych kochanków, którzy są idealnymi partnerami dla rozmarzonych nastolatek. Nic więc dziwnego, że starsza część widowni każdą produkcję z nimi w roli głównej traktuje z dużą rezerwą. Nasza nadworna entuzjastka wampirów, Ati, nie mogła jednak przegapić Byzantium, który wydawał się wyjątkiem wśród wszelkiej maści paranormalnych romansów. Pobudzona klimatycznym zwiastunem obejrzała film, za który odpowiadają twórcy "Wywiadu z wampirem", a następnie zdała relację ze swoich wrażeń w niniejszej recenzji.
Rola wampirów w kulturze została ostatnio mocna zdegradowana. Krwiopijcy, zamiast z krwiożerczymi bestiami, kojarzą się teraz z melancholijnymi i przede wszystkim mdłymi kochankami równie eterycznych nastolatek. Nie pytajcie mnie, kiedy ten gatunek skręcił w złą uliczkę, bo inaczej zamienię tę recenzję w potok oskarżeń pod adresem “Zmierzchu” i jemu podobnych bełkotów dla nastolatek. Na szczęście ta tendencja traci już swój impet, a wampirze kino zwraca się bardziej w stronę klimatów, jakie znamy z chociażby “Czystej krwi”.
Pojawiły się nowe spoty telewizyjne filmu "Riddick". To trzecia, po "Pitch Black" i "Kronikach Riddicka", część filmu.
Trzecia odsłona słynnej serii science fiction, którą zapoczątkowały filmy "Pitch Black" i "Kroniki Riddicka". Zdradzony przez przyjaciół i pozostawiony na obcej planecie Riddick musi przetrwać w walce ze śmiertelnie groźnymi wrogami. Staje się jeszcze potężniejszy i niebezpieczniejszy niż kiedykolwiek wcześniej. Łowcy nagród ścigający go przez całą galaktykę staną się jedynie pionkami w grze, dzięki której Riddick rozpocznie odsiecz swojej planety, stojącej w obliczu zagłady.
W obsadzie są Vin Diesel, Karl Urban, Jordi Molla, Matt Nable, Katee Sackhoff, Bokeem Woodbine, Dave Bautista, Conrad Pla, Raoul Trujillo, Nolan Funk i Keri Hilson.
Premiera polska jest zaplanowana równo ze światową na 6 września 2013 roku.
Spoty w rozwinięciu newsa.
"Człowiek ze stali" okazał się takim hitem, że nie tylko dużo zarobił, ale także dostał jedną z wyższych ocen – dziewiątkę od dwóch gameexowych krytyków - Wiktula i Rangera Krzysia. Kontynuacja była więc rzeczą pewną, ale chyba nikt się nie spodziewał, że w drugiej części u boku Supermana zobaczymy Batmana. Potem rozpoczęły się spekulacje na temat, kto się w niego wcieli, ale wszelkie domysły i plotki są już nieważne, bo Warner Bros. ujawnił aktora, który zagra człowieka nietoperza. Jest nim...
Na dziś przygotowaliśmy dla Was recenzję filmu R.I.P.D. Agenci z zaświatów. Kolejna ekranizacja, tym razem komiksu, weszła do kin na początku sierpnia. Jeśli więc przeglądaliście obecnie puszczane filmy, z pewnością rzuciła Wam się w oczy produkcja Roberta Schwentke. Czy warto się na nią wybrać do kina? Tego dowiecie się, czytając moją recenzję!
Zmarli agenci powracający do życia w celu ratowania świata przed inwazją Umarlaków – to całkiem niezły pomysł na serial. Los jednak chciał, że (nie)żyjących stróżów prawa możemy zobaczyć nie w kilkunastu epizodach ukazujących się w jednej z popularniejszych stacji telewizyjnych, tylko na dużym ekranie. „R.I.P.D. Agenci z zaświatów”, o których tutaj mowa, to ekranizacja znanego komiksu „Rest in Peace Department” autorstwa Petera M. Lenkova. Wyprodukowany przez Universal Studio i kosztujący bez mała sto trzydzieści milionów dolarów powinien być murowanym hitem, nie tylko kasowym. Czy tak jest w rzeczywistości?
Twórcy "The Gamers: Dorkness Rising" jakiś czas temu zorganizowali zbiórkę funduszy na Kickstarter, by sfinansować produkcję kolejnego filmu przedstawiającego w komiczny sposób półświatek RPG. Tak powstał film "The Gamers: Hands of Fate" tym razem skupiający się na prawdziwej grze karcianej "Romance of the Nine Empires". Oczywiście w produkcji występuje ta sama obsada, co przy pierwszej części, oferując dawkę dobrego, nerdowskiego humoru.
Fabuła "The Gamers: Hands of Fate" dotyczy Cassa, który bierze udział w mistrzostwach "Romance of the Nine Empires" na GenCon, by móc umówić się n randkę z Natalie. Cała historia okraszona została fabularyzowanymi wstawkami ze świata gry karcianej oraz wątkami pobocznymi dotyczącymi kultury gier bez prądu i całej związanej z nią otoczki.
Ponad 2-godzinny film można obejrzeć za darmo do 1 września na oficjalnym kanale YouTube producentów (link w rozszerzeniu).
- 136 stron
- « Pierwsza
- ←
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- →
- Ostatnia »