Najwyższa pora na kolejną, tym razem sporą, garść informacji odnośnie serialu Smallville, który powoli zmierza do końca dziewiątego sezonu. Co też przygotowali dla nas twórcy w wielkim finale?
Nie wybiegajmy jednak aż tak daleko. Na początek wynik oglądalności odcinka "Charade", który wyniósł 2,33 mln widzów za oceanem. To znacząca poprawa po kiepskim osiągnięciu "Upgrade".
Najbliższy odcinek nosi nazwę "Sacrifice". Tess stara się odkryć tożsamość Watchtower – drążąc ten temat wpada na trop Strażnicy. Podejrzewa Chloe, lecz musi się upewnić. W wyniku nieprzewidzianych okoliczności, czyli włączenia systemu bezpieczeństwa na wypadek alarmu, obie wspomniane panie zostają uwięzione w siedzibie Watchtower. Na domiar złego okazuje się, że tamtejszy serwer padł ofiara Kandorian, chcących pobrać najważniejsze informacje. Chloe będzie miała do rozwiązania nie lada dylemat – czy poświęcić swoją tożsamość dla dobra świata?
Fani Green Arrow mogą także liczyć na ważną swojego superbohatera, który stanie oko w oko z głównym złym tej serii. Zod będzie próbował przekabacić go na swoją stronę, lecz odmowę Zielonej Strzały przyjmuje... nie najlepiej, pozostawiając Oliverowi znak swego rodu wypalony na piersi.
Generalnie rzecz biorąc, polscy dystrybutorzy filmowi zbyt często dają ciała po całości. Nagminnie zdarza się, że wiele smakowitych oraz chwalonych przez krytyków dzieł jest przez nich omijana szerokim łukiem i tytuły te nigdy nie trafiają na ekrany naszych kin. Prawda, czasem zdarzy się, że rodzime firmy budzą się z letargu i finalnie dany film pojawia się w multipleksach, jednakowoż przy takiej dystrybucji „za pięć dwunasta”, różnice miedzy premierą światową a rodzimą sięgają czasem kilkunastu miesięcy. W wyniku takiej nieudolności coraz ciężej krytykować jest cwaniaków, którzy ściągają sobie filmy z sieci, bo też trudno jest ich winić za zaistniały stan rzeczy.
Dlatego też informację, jaka nadciągnęła z obozu Forum Film Poland, należy chwalić i nagłaśniać gdzie się tylko da, gdyż jest ona słodka niczym ambrozja.
No proszę, jeszcze niedawno mocno narzekałem na próby ekranizacji przebojowego tytułu Ubisoft Monteral – „Prince of Persia: Piaski Czasu” i gotów byłym postawić każde pieniądze na to, że film okaże się totalną porażką, podobnie jak wszystkie próby przeniesienia na srebrny ekran gier komputerowych. Jednakowoż ostatnimi czasy jakość materiałów, jakie skwapliwie serwuje nam Mike Newell i jego paczka, znacząco podskoczyła do góry i dała mi sporo do myślenia. Jasne, to wszystko nadal wygląda na typowy blockbuster z mnóstwem efektów specjalnych, przygotowany dla rozentuzjazmowanych fanek nagiego torsu Jake’a Gyllenhaala. Z drugiej jednak strony… może nie będzie tak źle? Bo nie da się ukryć, że całość wygląda całkiem obiecująco.
No dobra, bo my tu sobie gadu-gadu, a film trafi do kin już za kilka tygodni. Producenci, aby jeszcze bardziej podgrzać atmosferę przed premierą, wypuścili kolejny filmik, który ponownie przeniesie nas do baśniowej Persji. Tym razem przyjrzymy się bliżej zabójcom, dybiącym na życie młodego księcia Dastana.
Nikogo nie zaskoczy chyba informacja, iż planowana na 17 kwietnia polska premiera filmu Ondine została odwołana.
Dla przypomnienia – w filmie zobaczymy Alicję Bachledę-Curuś oraz Colina Farrella. Ondine opowiada historię przystojnego Irlandczyka imieniem Syracus, który pewnego dnia znajduje w sieci tajemniczą dziewczynę. Pomaga się jej uwolnić, ulegając czarowi i urodzie nieznajomej. Mieszkańcy wioski uważają, że mają do czynienia z mityczną nimfą morską, Ondine. Dziewczyna całkowicie zmienia życie Syracusa, który zakochuje się w nieznajomej.
Decyzja o przesunięciu premiery została podyktowana przedłużeniem żałoby narodowej, w związku z tragicznym wypadkiem lotniczym pod Smoleńskiem. Organizatorzy niedoszłej imprezy wydali oświadczenie, w którym czytamy:"Odwołana zostaje premiera filmu "Ondine" planowana na sobotę 17 kwietnia. Decyzja organizatorów festiwalu spotkała się ze zrozumieniem i wyrazami wsparcia ze strony gości specjalnych zaproszonych na krakowską premierę – reżysera Neila Jordana oraz odtwórców głównych ról: Alicji Bachledy-Curuś i Colina Farrella, którzy łączą się w żalu z bliskimi ofiar katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem."
Nowa data premiery w Polsce póki co nie została ustalona.
W 17 odcinku obecnego sezonu poznaliśmy w końcu nieco bliżej organizację "Checkmate", która tak naprawdę nie powinna odwracać wzroku fanów serialu Smallville od Zoda i jego Kandorian. Mówiąc krócej – czas na kolejną porcję informacji ze Smallville.
Serial wrócił po kolejnej przerwie, jednak odcinek "Checkmate" obejrzało za oceanem w dniu premiery tylko 2,13 mln widzów. Skupmy się jednak na tym, co czeka fanów w "Upgrade". A dziać się będzie naprawdę wiele!
Zod będzie podszywał się za Smugę i zleci Lois, aby ta zbadała sprawę tajnego laboratoium Tess. Ma tam miejsce wybuch, lecz przed jego skutkami reporterkę ratuje stary znajomy – John Corben, czyli Metallo, którego gra Brian Austin Green i który pojawił się już w drugim odcinku tej serii. Już wcześniej można było podejrzewać, że to nie koniec człowieka z krytonitowym sercem.
Przyczyny eksplozji bada Clark, przez co zostaje zainfekowany czerwonym kryptonitem. Będąc pod jego wpływem, pokazuje Zodowi Fortecę. Tess informuje o tym Chloe i obie panie wysyłają na pomoc Metallo, który ma za zadanie zapobiec wyjawieniu sekretu przyszłego Supermana.
Bez obaw – doczekaliście się kolejnej porcji informacji odnośnie przygód przyszłego Supermana, czyli newsy ze świata Smallville.
Na początek oczywista oczywistość – oficjalnie ogłoszono, iż powstanie 10 seria. Nie trudno dziwić się takiej decyzji, patrząc na oglądalność serialu w USA.
Smallville powraca jednak po kolejnej przerwie. Do wyemitowania pozostało już tylko 7 odcinków, a na pewno będzie się w nich wiele działo, gdyż ostatnio mogliśmy obejrzeć, jak Zod, dzięki Clarkowi, odzyskuje swoje moce, niwelując działanie niebieskiego kryptonitu. Ostatnia scena przelotu nad miastem na pewno musiała robić wrażenie i sprawiła, że końcówka tego sezonu wydaje się być niezwykle ciekawa. Wizja obrony ziemi przed obcymi staje się coraz bardziej realna...
Przejdźmy jednak do najnowszego odcinka, noszącego nazwę "Escape". Clark zabierze Lois do motelu. Chodzi rzecz jasna o romantyczną randkę. Wydaje się, że to nic wielkiego, ale okazuje się, że w tym samym miejscu pojawia się nieoczekiwana para, która także pragnie razem miło spędzić weekend. O kim mowa? Zapraszam do rozszerzenia newsa.
Nowy miesiąc coraz bliżej, dlatego czas przyjrzeć się filmowym premierom, które powinny zainteresować mniejszych i większych (wzrostem oczywiście) fanów fantastyki.
Starcie Tytanów (Clash of the Titans) to zapowiadający się rewelacyjnie film, którego reżyserem jest Louis Leterrier. Poznamy w nim historię Perseusza, potomka Zeusa, który co prawda urodził się jak bóg, niemniej wychowano go tak, jak wszystkich ludzi.
Główny bohater, w którego wcielił się Sam Worthington, nie potrafi ocalić swojej rodziny przed Hadesem, granym przez Ralpha Fiennesa. Bez oporów zgadza się na wyprawę, która ma doprowadzić do pokonania mściwego Pana Umarłych, nim ten odbierze moc Zeusowi i ześle na ziemię kataklizm. Persuesz, wraz z grupką wojowników, przemierzy dziwne krainy, jednak prawdziwym powodem, ze względu na który zgodził się na tę wyprawę, jest ponowne spotkanie z ukochaną.
Film ten to remake filmowej wersji z 1981 roku. W pozostałych rolach zobaczymy także m.in Gemmę Arterton, Madsa Mikkelsena czy w końcu Liama Neesona jako Zeusa.
Polską premierę Starcia Tytanów wyznaczono na 9 kwietnia.
- 136 stron
- « Pierwsza
- ←
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- →
- Ostatnia »