Czasopisma
pixel

Choć pierwotnie ostatni numer magazynu "Pixel" miał ukazać się jeszcze w starym roku, to redakcja postanowiła trochę poczekać, co tłumaczono niespodziewanym dodatkiem w postaci raportu o polskiej branży gamedev. Od dziś możemy już nabyć nowego "Pixela", który co prawda znika z rynku, jednak wydawca podkreśla, że decyzja jest podyktowana ceną papieru a nie spadkiem zainteresowania wśród czytelników. Nie przekreśla też szans na ewentualny powrót.

Czasopisma

Ostatni Pixel jeszcze przed świętami

Dodał: , · Komentarzy: 0
pixel

Papierowa prasa komputerowa nadal w odwrocie, zaś kolejną ofiarą podwyżek oraz spadku ilości czytelników stał się magazyn "Pixel". Wydawca poinformował, że najnowszy numer, który trafi do kiosków oraz sklepów internetowych 21 grudnia, będzie zarazem ostatnim. Tym samym kończy się historia kolejnego czasopisma o grach na rodzimym rynku, przez co w tym segmencie pozostają już raptem dwa tytuły.

Czasopisma

Magazyn Dragon+ przechodzi do historii

Dodał: , · Komentarzy: 0
dragon,wizards of the coast

Po ponad siedmiu latach, kończy się historia wydawania internetowego miesięcznika "Dragon" oraz jego odświeżonej wersji, czyli "Dragon+". Co gorsza, Wizards of the Coast odcina się od dotychczasowej spuścizny i kasuje całą archiwalną zawartość, przez co fanom pozostają jedynie wspomnienia oraz te numery, które zdołali zachować na zewnętrznych nośnikach. Ta dość smutna decyzja wpisuje się w nową politykę firmy, skupioną na rozwijaniu nadchodzącej szóstej edycji popularnego systemu "Dungeon & Dragons".

Czasopisma
nowa fantastyka

Czasopismo "Nowa Fantastyka" świętuje swój okrągły jubileusz 40 lat od momentu ukazania się na rynku pierwszego numeru. Z tej okazji przygotowano specjalne wydanie, którego główną ozdobą jest okładka namalowana specjalnie na tę okazję przez Rocha Urbaniaka. W środku także przygotowano wiele niespodzianek z pewną dozą nostalgii, wliczając w to artykuł dotyczący pierwszego redaktora naczelnego pisma. Pełną zawartość jubileuszowego numeru znajdziecie w rozszerzeniu newsa.

Czasopisma
cd action

W sprzedaży jest już trzeci numer magazynu "CD-Action", który wraz z bieżącym wydaniem mocno zmienia format oraz podnosi cenę. Tym razem w ręce czytelników oddano 164 strony, więc więcej o 42 więcej niż do tej pory. Podwyżka ceny papieru oraz spory wysiłek włożony w rozwój strony internetowej sprawiły, że CDA po uciecze spod topora i cudownym odrodzeniu znów szuka dla siebie szansy na przeżycie. Czy nowy format spełni swoje zadanie?

Czasopisma

LandsbergON #7

Dodał: , · Komentarzy: 0
landsbergon7

Rednacze Landsbergonu planują podbój? Taka myśl zaświtała mi po obejrzeniu zawartości ostatniej przesyłki. Koperta zawierała nie tylko oczekiwany, kolejny, siódmy już numer gorzowskiego magazynu fantastycznego ale i pierwszy numer „Imaginarium opolskiego”. Numer bliźniaczy – rzekłbym – o ile formalny bliźniak może być młodszy o cztery lata. Intencja duetu Sobkowiak & Kwiatkowski została podana na tacy – to „część inicjatywy powołania lokalnych magazynów fantastycznych w całej Polsce”. Żadnej nadinterpretacji nie ma. Drżyj polska fantastyko!

Postapo rządzi! Do zaskoczeń serwowanych przez redaktorów powinienem już przywyknąć, ale komiksów, w dodatku w takiej dawce, się nie spodziewałem. Zajmują aż połowę objętości numeru. Do pełnej satysfakcji z lektury trochę brakuje. Podbijanie bębenka we wstępie, czyli erudycyjne przekonywanie przekonanych, że komiks jest sztuką, nie pomogło debiutantom. Trudno rywalizować z Gaimanem czy Spiegelmanem.

Zatem najpierw komiksy. Oba w klimatach postapo. Biblijnego Armagedonu („Piekło” M. Sobkowiaka i M. Kowalczyk) nie wyjaśnia w pełni publicystyczna odpowiedź na pytanie „dlaczego?” zadane przez ocalałego (chwilowo) wybrańca. Nawet przy najprostszym odczytaniu tej wieloznacznej kwestii.

Czasopisma

Imaginarium opolskie #1

Dodał: , · Komentarzy: 0
imaginarium opolskie1

Gdzie Rzym, gdzie Krym? Gorzów i Opole dzieli nie tylko odległość. Pomimo istnienia Internetu wróżę kłopoty z zarządzaniem takim projektem. Jednak franszyza wypadła na tyle interesująco, że należy dać jej szansę. Redakcji udało się przekonać do współpracy dobrych grafików. Kredowy papier i sprawdzona drukarnia ułatwiły zapewne negocjacje. Tu nie ma słabego punktu. O poziomie może dać pojęcie okładkowa fotografia Pawła Uchorczaka z cyklu „Mgliste Opole”.

Teksty w numerze nierówne. Głównie przez otwierające go opowiadanie Szymona Drzymały „Namiastka przeszłości”. Autor nie marnuje papieru i czasu czytelnika. Podejrzewam go o talent, więc nieco szerzej w akapicie poniżej. Reszta na tym tle wypadła mniej lub bardziej blado.

Łee… znowu stalker? Świat z „Metra” cięty nie uwodzi, jednak okazuje się tylko tłem emocjonującej i sensownej miłosnej (!) historii. W ten sposób autor oszczędził sobie fatygi z tworzeniem zrozumiałego dla czytelnika uniwersum. Akceptowalne uproszczenie przy tak krótkiej formie. Postacie mają motywację, dialogi są naturalne i znaczące, a fabuła meandruje nieoczekiwanie i niewymuszenie. Erudycyjny motyw (tekst Republiki) odgrywa ważną rolę. Wpleciony został bez widocznego szwu. Jest nawet puenta, pełniąca rolę klamry. Opowiadanie o pamięci zapada w pamięć. Trzeba więcej?

Czasopisma

Baśniowy Gorzów – Landsbergon 2 (6) 2020

Dodał: , · Komentarzy: 0
lansbergon,gorzów

Czy trzeba tłumaczyć, że baśń jest fantastyczna? Mnie nie. A jednak Naczelny rozpisał się we wstępniaku na bite trzy strony. Rozpraszał swoje wątpliwości? Uprzedzał wątpliwości czytelników? Wykorzystał okazję by popisać się erudycją? Wszystko być może. Ładnie wyszło, ale po raz kolejny podniósł poprzeczkę. Objętość gorzowskiego magazynu fantastycznego stała i skromna (24 strony), czcionka ostatnio większa, a wstępy Naczelnego coraz dłuższe. Autorzy mają pod górkę, bo krótka forma wymaga perfekcji. Rezultat? Trzy dobre „baśniowe szorty”.

Elf w rzeźni pegazów. Cóż, w ichnim świecie są bardziej parszywe fuchy. Ofiara uniwersyteckiego mobbingu, niedoszły czeladnik krystalografii odkrywa makabryczną tajemnicę. Dobra historia (chociaż zła) i takież zakończenie. Czegoś jednak brakuje. Może strzępy wspominanej tylko, nocnej rozmowy byłyby tą brakującą kroplą emocji? Czytelnik miał być wstrząśnięty, a nie zmieszany jak rozumiem. Nie idealnie, ale Hihi Kalisiak („Pegazy”) ma barmański dryg, czuje krótką formę.

Czasopisma

Landsbergon #5

Dodał: , · Komentarzy: 0
landsbergon,gorzów,fantastyka,czasopismo

Spójny, tematyczny numer ze sztuczną inteligencją w tle. Pesymistyczny, dystopijny, a zatem i polityczny. Literacko wszystko na plus, chociaż życiowo na minus. Bo z czego się tu cieszyć? Że SI będzie bezwzględnie kontrolować naszą wydajność, co opisuje w „2120” Marta Hihi Kalisiak? Że doprawdy nie wiadomo (grywalizacja wchodzi, więc może to już) – jak w „Main user” Sobkowiaka i Kwiatkowskiego – kto projektantem, a kto awatarem? Że żaden protest nie będzie skuteczny, a spiskowcy skończą – w najlepszym dla nich wypadku – w „nielegalnej” knajpie, systemowym wentylu bezpieczeństwa? („Kontrmachina”)

Sztuka pisania dialogów umiera? Na cztery teksty numeru, dwa obywają się bez nich. Szkoda, bo pomysły zacne, podobnie jak zarysy fikcyjnych światów. Niestety, monolog wewnętrzny nie wystarcza zazwyczaj do wykreowania krwistego bohatera. Błaha w sumie „Kontrmachina” Karola Wojdyło zyskała dzięki niezłym dialogom dynamikę i niejednoznaczność, której trochę brakuje dwóm poprzednim, poważnym tekstom.

Czasopisma

24 lata działalności, ponad 300 numerów i prawdziwy kawał historii polskiego dziennikarstwa zajmującego się tematyką elektronicznej rozrywki. Wszystko wskazuje na to, że koronawirus wciąż zbiera swoje żniwo i tym razem uderza w czuły, bardzo nostalgiczny punkt.

cd-action

Fakty są takie – w związku z pandemią wydawnictwo Bauer zdecydowało się zamknąć kilka swoich tytułów i CD-Action jest jednym z nich. Wszyscy redaktorzy dostali dzisiaj wypowiedzenia z pracy.

Wczytywanie...