Tekst zawiera spoilery.
Ulrich to członek Zakonu Płonącej Róży, który ukrywa się niedaleko wsi Łuskowiec. Gdy go spotykamy, pełnym goryczy głosem opowiada o tym, jak jego bractwo zostało wykorzystane przez Radowida. Król Redanii wpierw objawił się jako zbawca, oferując braciom zamek w Roggeven, lecz wybuch wojny z Nilfgaardem sprawił, że krzewiący wiarę w Wieczny Ogień masowo trafiali na front.
Gdy Zakon stracił wielu swoich członków, stał się bezużyteczny, więc pan Tretogoru rozwiązał go, skonfiskował cały majątek i zmusił wielu pozostałych braci, by ci dołączyli do łowców czarownic. Ulrich zebrał wciąż lojalnych niedobitków, których nazwano "Czerwonymi Rycerzami", po czym zaszył się w swojej kryjówce, gdzie zajmuje się zarządzaniem oraz produkcją uzależniającego fisstechu.
Wielki Mistrz Zakonu Płonącej Róży wysyła zwiady i patrole z misją zdobycia ofirskich schematów. Atakuje redańskich żołnierzy, jak też unika współpracy z innym odłamem dawnego bractwa, pod wodzą Sir Siegfrieda, którego można utożsamiać z osobą Zygryda z Denesle, przez co bliżej mu do bandyty niż prawego rycerza.
Podczas rozmowy z Geraltem wychodzi na jaw, że Biały Wilk zabił Jakuba de Aldersberga. Ulrich pragnie pomścić dawnego Wielkiego Mistrza, przez co ginie od wiedźmińskiego ostrza w swojej kryjówce. Podobny los spotyka wszystkich towarzyszących mu ludzi.
Komentarze
Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!
Dodaj komentarz