Tekst zawiera spoilery.
Iris von Everec, z domu Bilewitz, to żona Olgierda i miłość jego życia. Ta piękna i utalentowana malarka jest także znana pod swoim pseudonimem artystycznym "van Rogh". Urodziła się w zamożnej rodzinie, która chciała równie bogato wydać ją za mąż. Pech chciał, że zapałała uczuciem do starszego z braci von Everec. Ten stary i niegdyś dumny ród podupadł finansowo, więc nic dziwnego, że rodzice Iris zerwali zaręczyny tuż pod tym, jak w ich ręce wpadły weksle wystawione na Olgierda.
Postanowiono, że Iris poślubi ofirskiego księcia, który w tamtym czasie przebywał w Oxenfurcie. Do małżeństwa jednak nie doszło, bowiem niedoszły narzeczony zniknął w tajemniczych okolicznościach. Iris sprzeciwiła się rodzinie i przyjęła oświadczyny Olgierda, dzięki czemu młoda para szybko wprowadziła się do rodowej rezydencji von Everec. Tam też Iris dała się poznać jako opiekunka ogrodu. Dalej pracowała nad obrazami, przedstawiając na nich głównie dom oraz męża.
Stanowisko rodziny nie uległo zmianie. Rzadkie wizyty rodziców utwierdzały Iris w przekonaniu, że Bilewitzowie nie akceptują związku z mężczyzną, którego mają za gwałtownika i rozbójnika, obracającego się wśród szemranego towarzystwa. Wykupili nawet weksle Olgierda, co tylko rozwścieczyło von Evereca. Mimo to wydawało się, że miłość jest w stanie przezwyciężyć te trudności. Dopiero lata później duch Iris przyznaje się do tego, że to on jest odpowiedzialny za los, który go spotkał.
Chcąc zaimponować rodzinie małżonki, Olgierd zaczął szukać rozwiązania w księgach okultystycznych. Ostatecznie, dzięki wędrownej wiedźmie, nawiązał kontakt z demonem, który przedstawiał się jako Gaunter o'Dim. Von Everec zażyczył sobie bogactwa oraz nieśmiertelności zarówno dla siebie, jak i żony, przez co poświęcił własnego brata.
Iris nie była świadoma ceny, jaką przyszło zapłacić małżonkowi za odzyskanie dawnego bogactwa. Wkrótce jednak Olgierd zaczął się zmieniać. Wracał do domu w środku nocy, często mając na rękach krew. Przestał zwierzać się żonie i stał się gwałtowny. Noce spędzał w pracowni, próbując zerwać kontrakt, który zawarł z Panem Lusterko, bowiem i on zauważył zmianę, jaka w nim zaszła. Wciąż kochał żonę, jednak każdego dnia oddalał się od niej coraz bardziej.
Zrozpaczona Iris szukała pomocy u rodziny. Jej ojciec udał się do Olgierda, gdzie przedstawił żądania córki. Pani von Everec chciała zerwania kontraktu ślubnego i unieważnienia małżeństwa. Olgierd nie zamierzał wypuszczać żony z rąk, zaś jego wybuch złości doprowadził do śmierci teścia. Zupełnie nieprzejęty tym faktem, nakazał usunięcie ciała. Jak gdyby nigdy nic, powrócił do topienia smutków w alkoholu. Wkrótce sprowadził dla swej żony towarzyszy w postaci psa i kota, o których Iris zawsze marzyła. Później dołączył do nich także budzący strach Klucznik.
Dzień jego pojawienia się był ostatnim, który Olgierd spędził w domu. Iris nie chciała go więcej oglądać. Zachowała jednak list pożegnalny od męża oraz różę, która stanowiła ostatni prezent od niegdysiejszego ukochanego. Klucznik dbał o ogród i pilnował domu, jednak pani von Everec zabroniła zbliżać mu się do swego pokoju. Całe dnie spędzała w zamknięciu, wciąż wpatrując się w różę, aż ta rozpadła się. Wkrótce potem "pękło jej serce", zaś ciało leżało niepogrzebane w sypialni. Czarny Kot i Czarny Pies pozostają u jej boku, bowiem duch pani von Everec nie chce opuszczać tego świata, wciąż wypatrując powrotu męża.
Sytuacja zmienia się wraz z pojawieniem się wiedźmina, którego do swojej dawnej siedziby przysłał Olgierd. Geralt musi zdobyć różę, jednak wpierw rozprawia się z Klucznikiem, zaś dwa uwięzione w ciałach zwierząt demony doprowadzają go do zwłok Iris. Biały Wilk grzebie zwłoki malarki nieopodal jej sztalugi, co powoduje przywołanie widma pani von Everec. Duch nic nie mówi, jednak wskazuje na obraz, po czym znika w jego wnętrzu. Geralt podąża za zjawą, trafiając do Namalowanego Świata. Jest on przejawem marzeń Iris, która stworzyła idealną kopię domu i jego wnętrza. Aby go zniszczyć, wiedźmin odtwarza wszystkie sceny z przeszłości, czym doprowadza do zatarcia wspomnień. Ostatecznie rozprawia się z największym lękiem, noszącym twarz Olgierda. Dopiero wtedy widmo Iris jest gotowe na rozmowę z Geraltem.
W zależności od wyboru gracza, możemy zabrać różę lub odmówić jej przyjęcia. W tym drugim przypadku widmo żony Olgierda wnika w kawałek płótna, które następnie zanosimy nieśmiertelnemu szlachcicowi. Wydaje się, że jest to jedyna forma, w której Iris wciąż potrafi egzystować. Jeśli oszczędzimy von Evereca, to otrzymamy jego miecz, który nosi nazwę "Iris".
Komentarze
Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!
Dodaj komentarz