Tekst zawiera spoilery.
Olgierd to ostatni żyjący przedstawiciel znanej, choć już mocno zubożałej redańskiej rodziny von Everec. Finansowe niepowodzenia obejmowały inwestycję w tartak, a swoje piętno odcisnął również nieurodzaj oraz przegrana sprawa w sądzie. Rodowe weksle odkupił Horst Borsody, który natychmiast zażądał spłaty całego długu. Olgierd był na licytacji w domu aukcyjnym, gdzie sprzedano większość pamiątek rodzinnych. Te kłopoty zawisły nie tylko nad wciąż dużą rodową posiadłością, ale także położyły się cieniem na jego związek z ukochaną Iris. Rodzice dziewczyny byli przeciwni małżeństwu z osobą, której imię i nazwisko zaczęło widnieć na zbyt dużej ilości weksli i doprowadzili do zerwania zaręczyn. Do tego dochodziła w pełni zasłużona sława rozbójnika i kobieciarza, którego nie interesowało nudne, szlacheckie życie.
Olgierd nie pogodził się z utratą majątku i ukochanej, rozwiązania szukając w zakazanych księgach oraz rytuałach nekromancji. Iris miała zostać wydana za bogatego ofirskiego księcia, który pobierał nauki na oxenfurckiej uczelni, stąd nic dziwnego, że Olgierd poszedł topić smutki w alkoholu. W wyszynku wdał się bójkę, jednak dopiero rozmowa z pewnym mężczyzną na zawsze odmieniła jego życie. Gaunter o'Dim był kimś na kształt dżina, który w ramach kontraktu oferował odmianę podłego losu. Olgierd chętnie przystał na warunki tajemniczego Pana Lusterko.
Wkrótce wyśniona nieśmiertelność i bogactwo stały się faktem, jednak Olgierd nie przewidział skutków ubocznych swojego życzenia. Jego serce stało się zupełnie zimne, dzięki czemu nie miał oporów przed rzuceniem klątwy na ofirskiego narzeczonego. Doprowadził do ślubu z Iris, chociaż małżeństwo szybko zaczęło przeżywać jeden kryzys za drugim. Olgierd nie tylko brał czynny udział w „wypadku”, który doprowadził do śmierci teścia, ale także coraz mniej uwagi poświęcał żonie, czas spędzając na piciu w szemranym towarzystwie dobrze urodzonych, lecz dość biednych szlacheckich synów i córek. W końcu Iris zapragnęła zerwania kontraktu ślubnego, na co Olgierd się nie zgodził. Chyba zachował w sobie resztki człowieczeństwa, bowiem w końcu opuścił rodową twierdzę, która przypadła pani von Everec. Pozostawił na straży Klucznika, samemu szukając coraz to nowych wrażeń.
Geralt poznaje to imię dzięki tablicy ogłoszeń w połowie drogi między Oxenfurtem a Novigradem. Von Everec szuka śmiałka do pozbycia się potwora pod pierwszym z wymienionych przed chwilą miast. Biały Wilk zauważa, że Olgierd otacza się bandą synów i córek z podupadłych rodów, których nazywa się „Dzikimi”. Wyprawa wiedźmina do kanałów okazuje się sukcesem, co definitywnie kończy marny żywot ofirskiego księcia, który został zamieniony w potwora przez samego Olgierda. Prawda wychodzi na jaw dużo później, co prowadzi do pojedynku między nieśmiertelnym von Everecem a Białym Wilkiem. Chociaż Geralt z Rivii „wygrywa”, to poznaje tajemnicę swojego zleceniodawcy. Sytuację wykorzystuje Gaunter o'Dim, siłą nakłaniając ukochanego Yennefer do współpracy. Wiedźmin ma spełnić trzy życzenia Olgierda.
Pierwsze dwa zadania wydają się nieco szalone. Wpierw von Everec życzy sobie, aby dostarczyć mu dom Maksymiliana Borsody'ego. Liczy na to, że wiedźmin zdobędzie szkatułkę z zawartością, która ujawni światu oszustwo podczas przejmowania domu aukcyjnego braci Borsodych. Tym sposobem zemściłby się na Horście za poniżenie i przejęcie rodowego majątku. Geralt z Rivii dostarcza dom Maksymiliana, lecz pudełko jest puste, co wcale nie cieszy Olgierda.
Drugie z życzeń wydaje się niemożliwe do wykonania, bowiem von Everec zażądał, by wiedźmin dostarczył rozrywki jego bratu. Problem w tym, że Witold zginął wcześniej podczas jednej z wielu awantur, których był stałym uczestnikiem. Wesele w Bronovitz okazało się doskonałą okazją dla przywołanego ducha brata Olgierda, lecz zarazem ujawnia, że między braćmi panowała zażarta rywalizacja. Witold zawsze był traktowany jako ten gorszy, lecz tak naprawdę stał się ofiarą nieśmiertelnego von Evereca, który poświęcił członka własnej rodziny, by zdobyć wymarzone wpływy i nieśmiertelność. Także i to zlecenie zostało wykonane przez Geralta, stąd Olgierd poprosił, by mógł raz jeszcze spojrzeć na kwiat, który dał żonie tuż przed tym, jak opuścił ją na zawsze.
Wiedźmin dotarł do dawnej posiadłości von Everec, gdzie zastał Klucznika. Przerażający strażnik był tworem Olgierda, podobnie jak przemienione w kota i psa demony, których zadaniem było strzec domu i dotrzymywać towarzystwa Iris. Pani domu już nie żyła, bowiem „pękło jej serce”. Stworzyła jednak Namalowany Świat, dzięki czemu Geralt poznał kilka scen z jej życia oraz był świadkiem dramatycznych zdarzeń, które towarzyszyły przemianie Olgierda.
Wypełnienie trzeciego zlecenia doprowadziło do spotkania wiedźmina, Pana Lusterko i von Evereca w ruinach starej świątyni Lilwani. W zależności od wyborów gracza, Olgierd ginie zabity przez o'Dima lub też powstrzymujemy wypełnienie kontraktu, co prowadzi do starcia z lubującym się w umowach demonem. Pokonanie go sprawia, że von Everec odzyskuje zdolność odczuwania. Wręcza wiedźminowi swój miecz, który nazwał „Iris”, po czym żegna się i udaje we własną stronę.
Komentarze
Dodaj komentarz