Mamy tutaj miłośników Mrocznych Elfów? Jeżeli tak, to z całą pewnością ucieszy Was wieść, że nasz ekspert o historii i niuansach tej tajemniczej rasy, Courun, przygotował kilka sążnistych artykułów na jej temat. W kolejnej aktualizacji Domu Yauntyrr możecie poczytać o głowie Pierwszego Domu Menzoberranzan, Matce Opiekunce Domu Do'Urden i rodzicielce sławnego Drizzta, osiedlu renegatów stanowczo odrzucających panteon swojej rasy czy wiekowym czarodzieju, którego nie należy lekceważyć.
“Kroniki Myrtany” to jedna z najambitniejszych modyfikacji ostatnich lat i mimo pewnych niedociągnięć, jakoś specjalnie nie zaskakuje fakt, że cieszy się ona aż tak ogromną popularnością wśród oddanych fanów gatunku. Tym bardziej, że pasjonatów “Gothic II” w naszym kraju nie brakuje, a darmowy zastrzyk z nostalgii, szczególnie takiej jakości, jest zawsze mile widzianym.
Twórcy chwalą się, że modyfikację do swojej biblioteki na Steam dodało już ponad 110 tysięcy graczy, a dziennie na przygodę na Archolos decyduje się średnio 30 tysięcy użytkowników. Jest to wielce imponujący wynik, tym bardziej biorąc pod uwagę fakt, że liczby udostępnione przez twórców nie biorą pod uwagę odbiorców korzystających z platformy GOG.com czy egzemplarzy pudełkowych “Gothic II”.
Jak co kwartał, Blizzard postanowił pochwalić się postępami z prac nad wyczekiwanym “Diablo IV”. Tym razem padło na system zdobywania umiejętności i poziomy mistrzowskie, a to wszystko zostało podlane soczystymi fragmentami rozgrywki.
Novum w serii będzie dynamiczne modyfikowanie talentów nabywanych przez postać, by korzystanie z nich za każdym razem nie wyglądało tak samo, a także, aby gracz miał pewien wpływ na ich funkcjonalność, skalę, czas trwania i moc.
Pierwsza gra z serii “Lone Echo” od studia Ready at Dawn była dla mnie niezwykle pozytywnym zaskoczeniem oraz jednym z najlepszych doświadczeń w wirtualnej rzeczywistości. Dawała świetne złudzenie przebywania w kosmosie i poruszania się w środowisku o zerowej grawitacji, opowiadając przy tym ciekawą historię. Dlatego niecierpliwie czekałem na sequel, który wreszcie ukazał się po wielu opóźnieniach i miałem ogromną nadzieję na to, że twórcy go nie schrzanią i nie przekombinują. Cóż, grę przeszedłem i powiem jasno – nie schrzanili, jest bardzo dobrze.
Jeśli nerwowo zareagowaliście na wieść, że "Final Fantasy VII Remake" w wersji na PC trafi jedynie do tych, którzy wyłożą nie małą kwotę za pośrednictwem Epic Game Store, to jest dla was nadzieja, bowiem tytuł ten będzie jedynie czasowo zarezerwowany dla wspomnianej platformy. Odkryty po premierze folder "Steamworsk" oraz baza danych serwisu Steam sugerują, że to właśnie tam trafi FF VII w swojej odświeżonej wersji.
Valve z pewnością nie odpuści premiery tak ważnego tytułu, choć wciąż nie wiemy, czy będziemy musieli poczekać rok lub mniej, jak też na ile zostanie wycenione FFVIIR. Jeśli spojrzeć na ostatnie premiery na Steam, to 339 PLN na łamach EGS może się okazać kwotą zaporową za grę, która zaraz po premierze ostudziła część fanów swoim kiepskim stanem technicznym. Pozostaje mieć nadzieję, że do czasu wersji Steam większość bolączek zostanie wyeliminowanych, jak też pojawią się kolejne fragmenty rozgrywki, bowiem Japończycy z tym ostatnim jakoś się zbytnio nie kwapią.
Następny rozdział aktualizacji działu “Icewind Dale: Serce Zimy”, napisany przez niezawodnego redaktora Medivha, skupia się na niezbyt eleganckim, ale za to niesamowicie skutecznym uzbrojeniu. Mowa oczywiście o broniach zadających obrażenia obuchowe, a więc maczugach, kijach, młotach czy cepach bojowych. No, a że najlepszą obroną przeciwko oponentom preferującym tego typu styl walki jest solidna tarcza, to także dla nich nie zabrakło miejsca i pasują tutaj jak ulał.
Jak ostatnio informowaliśmy, platforma Amazon Prime szykuje się do realizacji aktorskiego serialu na kanwie uniwersum “Mass Effect”. Scenarzyści kultowej serii podchodzą dość sceptycznie do tego pomysłu, ale społeczność graczy zareagowała z entuzjazmem. Nie dziwi zatem, że szybko pojawiły się plotki, spekulacje i marzenia, kto mógłby zagrać główną rolę w tym widowisku. Zaskakująco często pojawiała się tu kandydatura Henry'ego Cavilla, ekranowego Supermana i Geralta z Rivii, a prywatnie zapalonego gracza. Aktor podczas wywiadu z serwisem GamesRadar postanowił odnieść się do tej sprawy.
Mówiąc wprost – optymistycznie podchodzi do tego pomysłu i chętnie podjąłby się jego realizacji. Rzecz jasna, o ile scenariusz będzie miał potencjał.
Po latach Microsoft zdecydował się na chwilę szczerości. Przedstawiciele korporacji ujawnili, że jednym z największych błędów w historii było zamknięcie po dekadach działalności zasłużonego studia Lionhead. Jak zaznaczają, błędna strategia spowodowała ogromną porażkę i uczyniła wielką szkodę temu utalentowanemu zespołowi. Z drugiej strony to wydarzenie pozwoliło wyciągnąć Microsoftowi mądre wnioski i ukierunkowało zmianę postawy do podmiotów, które są obecnie w jej portfolio – teraz korporacja ma pomagać developerom w realizacji ich celów, a nie narzucać im własne pomysły.
Przejmujesz studio ze względu na to, że jest świetne w tym, co robi. Twoim zadaniem jest pomóc mu w przyspieszeniu realizacji jego ambitnych celów, a nie narzucaniu rzeczy, które Ty chcesz osiągnąć.
prawi Phil Spencer, szef marki Xbox
Z wielkim smutkiem informujemy, że w wieku 60 lat odszedł od nas Miłogost Reczek. Informację o tym tragicznym fakcie przekazał niesamowicie dobrze poinformowany i szanowany w środowisku dubbingowym fanpage Widzę Głosy. Przyczyny śmierci nie są znane, ale nie jest tajemnicą, że aktor od wielu miesięcy zmagał się ze złośliwym, nieuleczalnym nowotworem kości, który prowadził do uszkodzenia kości, anemii, infekcji i niewydolności nerek – szpiczakiem.
Miłogosta Reczka śmiało można nazwać jednym z królów polskiego dubbingu, a jego charakterystyczny głos mogliśmy usłyszeć w produkcjach liczonych w setkach. Na stałe zapisał się złotymi zgłoskami w annałach branży elektronicznej rozrywki kultową już rolą Talara w wiedźmińskiej serii, gdzie przy okazji wcielał się także w postać Vesemira. Mogliśmy także usłyszeć go między innymi jako Mnicha w “Diablo III”, daedrycznego księcia Molag Bala w “The Elder Scrolls V: Skyrim” czy ostatnio Viktora Vectora w “Cyberpunk 2077”.
W kolejnej części naszej cyklicznej aktualizacji działu "Icewind Dale: Serce Zimy", serwowanej przez niezastąpionego redaktora Medivha, bierzemy na warsztat pomniejsze przedmioty, ale nierzadko niesamowicie kluczowe dla przygody i płynących z niej doświadczeń. No bo, jak byśmy sobie poradzili z przerażającymi maszkarami na szlaku bez przydatnych magicznych buteleczek z miksturami czy zwojami podręcznymi z pomocnymi czarami? Bez ksiąg i listów zawierających ważne wskazówki i rozbudowujących wiedze o otaczającym świecie? Bez klejnotów, za które możemy otrzymać sterty złotych monet i wykorzystać do ulepszenia ekwipunku?
Na deser – zdecydowanie najdłuższy i najbardziej skomplikowany artykuł w dziejach tego portalu. Zdradzać nie będę, sami sprawdźcie. Do następnego!
- 1594 strony
- « Pierwsza
- ←
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- →
- Ostatnia »