Final Fantasy XV

Wszyscy Ci, którzy wietrzyli spiski w sprawie wygórowanych wymagań sprzętowych PC'towej wersji "Final Fantasy XV", mogą w tym momencie śmiało poklepać siebie po plecach. Wspomniane informacje wywołały na tyle kontrowersji w branżowych kuluarach, że nad sprawą postanowił pochylić się reżyser projektu, Hajime Tabata. Twórca dobitnie dał do zrozumienia, że doszło do głupiej pomyłki i nie należy brać podanej specyfikacji na poważnie.

final fantasy xv

"To tylko pomyłka. Pomyłka w komunikacji. Ktoś wpisał do notki prasowej coś, co w ogóle nie powinno się tam znaleźć. Ujawniona specyfikacja bazowała na konfiguracji sprzętowej, na której zostało odpalone demo. Ostateczne wymagania nie zostały jeszcze ustalone. Istnieje ogromne prawdopodobieństwo, że ulegną one zmianie" – podkreśla przedstawiciel Square Enix.

Tabata zaznaczył, że gracze mogą spokojnie odetchnąć z ulgą i nie muszą szykować się do kupienia prawdziwego kombajnu, który będzie stał w ich salonie. Przewiduje, że wymagania sprzętowe będą na poziomie tych konsolowych, a może nawet niższe. Uffff....

Xena: wojownicza księżniczka

Xena jednak nie powróci

Dodał: , · Komentarzy: 0

Marzenia o powrocie ikonicznej heroiny z lat 90', której plakaty stanowiły swojego czasu istotny element dekoracji pokoju praktycznie każdego dzieciaka zajaranego fantastyką, spaliły na panewce. Może i to lepiej? Jeżeli nie ma się pomysłu na udany powrót, to lepiej odłożyć plany do zakurzonej szuflady i czekać na lepsze czasy.

xena

Do takiego wniosku doszła Jennifer Salke, szefowa NBC Entertainment, która posiada prawa do przygód Xeny.

"Spojrzeliśmy na wszystkie dotychczas zebrane materiały i doszliśmy do wniosku, że nie ma tu potencjału na reboot. Staram się nie mówić "nigdy w życiu", bo to bardzo lubiany serial, ale jego ostatnia inkarnacja właśnie umarła" – podsumowuje przedstawicielka stacji.

Śródziemie: Cień Wojny

Była już Szeloba jako seksowna i skąpo odziana bruneta czy Talion walczący z Balrogiem na grzbiecie leśnego smoka. Wyobrażam sobie, że jakiś dowcipniś, którego pewnie boli totalne masakrowanie tolkienowskiego kanonu, rzucił pod jednym z filmików cynicznym tekstem w stylu "czekam jeszcze na zrobotyzowane orki z laserami, potem mogę umierać". Twórcy wzięli ten tekst i wszystkie polubienia pod nim na poważnie, no i masz babo placek. Plemię Maszyn.

śródziemie: cień wojny

Chłopaki z ewidentnym metalowym fetyszem, może nie dysponują jeszcze technologią laserową, ale za to lubią przypiec swoje ofiary przy pomocy miotaczy ognia, aby zaraz później bezpardonowo wepchnąć im odbezpieczony granat do ust.

Gry planszowe i karciane

Informacja prasowa

Winning Moves, wydawca gier planszowych, wprowadził na rynek nową grę z kolekcjonerskiej edycji, opartej na scenariuszu serialu HBO – Game of Thrones. Jest to strategiczna planszówka Ryzyko. Dołącza ona do już obecnych na rynku gier tej samej serii: Cluedo oraz Monopoly. Każdy z fanów znajdzie tu coś dla siebie. Premierowa gra Ryzyko przypadnie do gustu urodzonym dowódcom i strategom. Lubiącym rozwiązywać zagadki spodoba się detektywistyczna rozgrywka w Cluedo. Natomiast Monopoly – Gra o Tron to wybór dla wszystkich tych, którzy cenią kultową planszówkę i chcą stać się posiadaczami tak wspaniałych ziem jak: Winterfell, Meereen, czy Królewska Przystań.

gra o tron,plaszówki
Książki fantastyczne

Informacja prasowa

Z przyjemnością informujemy, że już 30 sierpnia zostanie wydana nowa powieść Tomasza Duszyńskiego. Autor w Impulsie prezentuje czytelnikowi szaloną wizję II Rzeczpospolitej, daje możliwość śledzenia poczynań popadającego w obłęd Józefa Piłsudskiego oraz otwiera drogę do poznania intrygującej tajemnicy projektu Golem. Powieść ukaże się nakładem SQN Imaginatio.

impuls,tomasz duszyński

Impuls to brawurowo napisana opowieść o alternatywnej Polsce lat trzydziestych ubiegłego wieku, w której prawda historyczna zgrabnie miesza się z oszałamiającą fikcją.

Gwint: Wiedźmińska gra karciana

CD Projekt RED dało się już poznać jako arcymistrzowie wielowątkowych przygód, pasjonujących historii i zimnokrwistych intryg. Choć kolejny ich projekt to nie skomplikowany cRPG z otwartym światem a zwykła karcianka, to studio nie zamierza lekceważyć fabularnego aspektu produkcji. Twórcy ujawnili właśnie pierwszą kampanię fabularną, która zadebiutuje jeszcze w tym roku w grze "Gwint".

gwint,meve

Nosi ona nazwę "Wojna Krwi", a jej bohaterką jest Meve – królowa Lyrii i Rivii, słynąca ze sprytu, inteligencji oraz tego, że pasowała Geralta na rycerza. Stojąc w obliczu wrogiej inwazji zmuszona jest wejść na wojenną ścieżkę i odzyskać to, co zostało jej niecnie odebrane. O tym jak potoczy się jej historia, a także jakie będą losy królestwa oraz postaci, które napotka – zadecydujemy my.

Biomutant

W dobie dominacji sequeli, spin-offów czy ustawicznego dojenia popularnych uniwersów, dobrze słyszeć, że są jeszcze studia, które decydują się na stworzenie czegoś nowego. THQ Nordic oficjalnie ogłosiło prace nad nowym RPG z otwartym światem – "BioMutant". Za grę odpowiada szwedzki zespół Experiment 101, złożony z pracowników stojących za sukcesem serii "Just Cause".

biomutant

Gra została osadzona w postapokaliptycznym świecie opanowanym przez różnej maści futrzaki. Wcielmy się w bohatera podatnego na mutacje i nie wzdrygającego się od biotycznych protez, które pomogą mu w przetrwaniu w tym nieprzyjaznym świecie. Twórcy obiecują możliwość dostosowania herosa do naszych preferencji i stylu gry. System walki ma opierać się na walce wręcz, choć nie zabraknie też broni palnej lub wykorzystania gadżetów, które także będzie można dowolnie modyfikować.

Książki fantastyczne

Informacja prasowa

Moskiewska ladacznica

22 września ukaże się nowa książka Jacka Komudy – kolejna odsłona "Samozwańca", czyli pierwszy tom "Moskiewskiej ladacznicy".

W porę, gdy kwitły kwiaty, a trawy wzbijały wysoko, moskiewski mir wywlókł ciało cara Dymitra związane powrozem. Ciągnęli je za sznur uwiązany do przyrodzenia przez wrota Spaskie na Plac Czerwony. Tam, koło Łubnego Miesta rzucono zwłoki na podwyższenie przygotowane na zabawę. Spalonymi prochami nabito armatę i wystrzelono w stronę Rzeczpospolitej.

A potem się zaczęło.

We wszystkich miastach i wioskach moskiewskiej dziedziny zaczęli pojawiać się kolejni...

...Samozwańcy!

Podający się za cudownie uratowanego carewicza Dymitra Iwanowicza, syna cara Iwana Groźnego i prawowitego następcę na moskiewskim tronie.

A na tę szansę czekało wielu.

Także Lisowczycy których nazywano „diabłami” i ”krwawymi psami”. Niemal jak widmo zjawiali się i znikali, byli wszędzie i nigdzie, zostawiając po sobie ruiny i zgliszcza. Teraz nadszedł czas na ich „Dymitriadę”.

Komiksy

Hasib i królowa węży – recenzja komiksu

Dodał: , · Komentarzy: 0
hasib i królowa węży

Nowy komiks Davida B., twórcy m.in. "Rycerzy Świętego Wita", rozgrywa się w świecie inspirowanym "Księgą tysiąca i jednej nocy". Z pewnością ją znacie – jeśli nie bezpośrednio, to dzięki licznym adaptacjom. Wystarczy wymienić przygody Sinbada lub Aladyna, które doczekały się oddzielnych produkcji filmowych, mangę "Magi" albo film "Baśnie tysiąca i jednej nocy" z Catherine Zeta-Jones w roli Szeherezady.

"Hasib i królowa węży" także oferuje posmakowanie orientalnych klimatów. Ba! Historię Hasiba przytacza nam sama Szeherezada. Czuć więc pokrewieństwo do wspomnianych baśni, jak również do podobnych im utworów – choćby do "Rękopisu znalezionego w Saragossie". Opiera się ono na szkatułkowej kompozycji, co oznacza, że nim się obejrzymy, będziemy zapoznawali się z opowieścią w innej opowieści, która jest przecież opowiadana przez Szeherezadę.

Nie ma tu jednak na tyle dużych komplikacji, żeby się pogubić. David B. spróbował swoich sił ze szkatułkową formą, ale efekt pod względem scenariusza jest tylko porządny.

Wczytywanie...