

"Wehikuł czasu i inne opowieści" to zbiór komiksów Waldemara Andrzejewskiego, a także wgląd w jego dokonania i trochę ilustracji stworzonych na potrzeby książek. Ukłon w stronę polskiego twórcy i możliwość zetknięcia się z klasyką. Jednym zdaniem: świetna inicjatywa Egmontu.
W antologii znalazło się pięć historii. Dwie pierwsze to adaptacje powieści Herberta George'a Wellsa – "Wojna światów" i "Wehikuł czasu". Kolejna – "Kapitan Nemo" – powstała na podstawie książki Juliusza Verne'a. Następne są "Tam gdzie słońce zachodzi seledynowo" oraz "Hasło „Słomot”", przy czym ostatni utwór nie zawiera tekstu, to tylko kilka plansz z pustymi dymkami, projekt, który nie został dokończony.
Niewątpliwie czuć upływ czasu, który zostawił ślad na zamieszczonych tu utworach. W przypadku fabuły jest to wyraźne w pewnych chaosie narracyjnym i dialogowym. Nie zawsze między scenami są tak gładkie przejścia jak we współczesnych komiksach. Czasem może być trudne połapanie się, która postać się wypowiada – choć to już kwestia ilustracji. Sylwetki postaci są niewyraźne, a ponadto utrzymane nieraz w jednej barwie, więc odróżnienie jednej od drugiej parokrotnie na przestrzeni całego albumu okazuje się problematyczne. Wreszcie scenariusz cierpi trochę na przegadanie.