

Oficjalnie Mikołajki mamy już za sobą, więc pewnie macie już powyżej uszu czytania o pewnym grubym, podchmielonym jegomościu, który wymaga zaśpiewania piosenki lub wyrecytowania wierszyka za łakocie. W ogóle na mieście jest pełno agentów i oszustów, którzy się pod niego podszywają, więc grudzień nie należy do bezpiecznych miesięcy. Pamiętajcie więc, żeby ciepło się ubierać i uważać na cwaniaków w czerwony kubraczkach!
Dobra, wstęp możemy już sobie odfajkować. Ze swojej strony obiecuje, że w tej wieści nie wspomnę już o TW „Mikołaj”, za to będzie trochę danych, jakie przyniósł nam ostatni miesiąc.