Trzynasty Schron

Trzynasty Schron relacjonuje zjAvę II

Dodał: , · Komentarzy: 2
zjava ii

Przyznam szczerze, że o ile lipcowa Avangarda wpisała się na stałe w mój napięty kalendarz, to na zimowej zjAvie nie miałem nigdy przyjemności uczestniczyć. Pewnie wiele tracę, gdyż ludzie bardzo sobie chwalą ten konwent. Budynek, w którym odbywa się impreza jest wypełniony pasją i zaangażowaniem, a fani karcianek i gier RPG czują się tam jak dziecko w Smyku z kartą kredytową Billa Gatesa. Mnóstwo ciekawych prelekcji, zmyślne konkursy, ogrom doświadczonych graczy i multum innych rzeczy, o których nawet nie śniło się filozofom.

Czy tak jest naprawdę, a może ktoś tutaj ściemnia? Nasi przyjaciele z Trzynastego Schronu postanowili rozwikłać tę tajemnicę i wysłali swój specjalny oddział zwiadowczy, aby zbadał sprawę. Jak wyglądała ta wyprawa? Jakie cuda spotkał na swojej drodze? Do jakich frapujących wniosków doszedł? Zapraszam do przejrzenia tajnego raportu z tego śledztwa. W końcu opinia publiczna ma prawo wiedzieć, co tam się wyrabia!

Wiedźmin 2: Zabójcy Królów

„Wiedźmin 2” – nowy gameplay

Dodał: , · Komentarzy: 7

Do maja jeszcze kupa czasu, a nam, biednym żuczkom, pozostaje tylko standardowe lizanie cukierka przez monitor, czyli oglądnie rozlicznych filmików prosto z rozgrywki. Najnowszy, trwający równo dziesięć minut materiał, ukazuje to z czego żyje śmiałek pokroju Geralta z Rivii – eksterminacja potworów, pranie po pysku ludzi o niewyparzonej gębie i zwiedzanie świata w poszukiwaniu intratnego zlecenia. Na dodatek całość została okraszona zabójczymi kawałkami muzycznymi (choć niestety nie mam wiedzy, czy tak będzie brzmiał soundtrack wiedźmiński, czy to jest jakaś twórczość własna), więc prócz uczty dla oka, jest i coś dla ucha.

Cóż, pozostaje mi tylko życzyć miłych wrażeń!

Plik wideo nie jest już dostępny.

Ech... chyba jeszcze nigdy w życiu nie czekałem tak bardzo na maj.

Mass Effect 3

Gry komputerowe są potężnym źródłem inspiracji dla wszelakiej maści artystów, nikt tego nie zaprzeczy. Nastrojowe ścieżki muzyczne, poruszające serce opowiadania czy olśniewająco piękne obrazy. Ba! Fani potrafią wszystko, nawet zrobić pluszowe maskotki swoich ulubionych bohaterów. Barierą dla inwencji jest przecież tylko nasza wyobraźnia, a pasjonaci już niejednokrotnie pokazali, że potrafią zawstydzić nawet profesjonalnych artystów koncepcyjnych, którzy zarabiają potężne pieniądze u największych potentatów branży gier.

mass effect 3, mirandamass effect 3, shepard

Jednym z dobrych przykładów jest nasz rodak, Patryk Olejniczak, który postanowił wziąć na tapetę nadchodzący hit BioWare – „Mass Effect 3”. Obrazki są oczywiście nieoficjalne i nie powiązane w żaden sposób z Kanadyjczykami, choć zapewne ze znanym im podekscytowaniem, przyklasnęli takiej formie promocji. Kto wie, może polska szkoła plakatu wcale nie ma się tak źle, jak sądzili co poniektórzy?

Więcej o samym autorze i jego pracach dowiecie się pod tym adresem.

Grojkon 2011

Blok Star Wars

Dodał: , · Komentarzy: 0

Informacja prasowa

MAY THE FORCE BE WITH YOU! SO SAY WE ALL! – Blok Star Wars na Grojkonie

Poznaj tajniki mocy i odkryj czym różni się Chewbacca od Ewoka oraz poznaj najbardziej wstydliwe tajemnice Caprica City. Wszystko w trakcie trwania, całego bloku programowego poświęconego tylko tematyce Gwiezdno-Wojennej i Science-Fiction!

Po raz pierwszy na Grojkonie odwiedzą nas przedstawiciele dwóch ogólnoświatowych organizacji kostiumowych zrzeszających fanów Star Wars Rebel Legion – Eagle Base oraz 501st Legion – Polish Garisson.

Szczegóły pod tym linkiem.

Książki fantastyczne

Czarny Pryzmat

Dodał: , · Komentarzy: 0

Informacja prasowa

To on ma władzę, siłę i bogactwa, zapłaci jednak za to własnym życiem.

Gavin Guile jest Pryzmatem, najpotężniejszym człowiekiem na świecie. Jest cesarzem i najwyższym kapłanem; tylko dzięki jego mocy, sprytowi i urokowi osobistemu możliwe jest utrzymanie kruchego pokoju. Niestety, Pryzmaci nie żyją długo i Guile dokładnie wie, ile mu jeszcze zostało: pięć lat, żeby zrealizować pięć niemożliwych celów.

czarny pryzmat

Nagle jednak dowiaduje się, że ma syna, który urodził się w odległym królestwie po wojnie, dzięki której Gavin zdobył władzę. Teraz musi zdecydować, jaką cenę jest gotów zapłacić, żeby utrzymać w tajemnicy sekret, który może zniszczyć świat.

Fable 3

Rewolucja zakończyła się pełnym sukcesem, zły brat został zdetronizowany, a nasz bohater zasiadł na tronie. Spełnienie marzeń? Wolne żarty. Mamili złotem, prestiżem i kobietami. Czysta sielanka i ciepła posadka do końca życia, każdy kupiłby to w ciemno. Niestety, zapomnieli zaznaczyć, że bycie królem jest takie nudne! Wysłuchiwanie błagań kmiotów, podlizywanie się szlachcie, decydowanie o tak fascynujących rzeczach jak wzrost produkcji rzepaku...

fable 3, traitor's keepfable 3, traitor's keepfable 3, traitor's keep

Szczęśliwe, nie wszystkim podoba się nasze królowanie i ktoś postanowił się nas pozbyć w niezbyt subtelny sposób – wysłał zabójcę, który w biały dzień miał zasztyletować nowego władcę. Głupcy, ale dali nam przynajmniej powód na podniesienie tyłka z tronu i ruszenie na kolejną, pełną przygód, wyprawę. Tak, zdrajców ukarzemy już 1 marca.

Dragon Age II
dragon age 2

Do premiery „Dragon Age II” pozostało już tylko 14 dni. Czas na ostateczne odliczanie i finalne ruchy w szachownicy zwanej kampanią marketingową. Nie mam żadnych złudzeń, że BioWare wygra tę partię o graczy i tytuł sprzeda się wyśmienicie, jednakowoż mam spore wątpliwości, czy kontynuacja smoczej sagi wzbudzi podobny zachwyt u pasjonatów gatunku, co jej ojciec z 2009 roku. Gra może być hitem na miarę „Fallout 3” – nagród będzie sporo, a pochwalnych opinii jeszcze więcej, ale gdzieś w cieniu wyczuwalny będzie brzydki smród kontrowersji i rozgoryczenia.

Materiałów związanych z przygodami Hawke było w ostatnich tygodniach sporo, a Kanadyjczycy wyciskali z siebie siódme poty, aby ukazać publice celowość drastycznych zmian – ta jednak pozostaje niewzruszona i nadal zastanawia się „po kiego grzyba modyfikować coś, co dobrze działało?”. Wersja demonstracyjna miała pokazać, że rewolucja w serii była warta świeczki i wszystkich poświęceń w nią włożonych – „te zmiany były spowodowane dobrem fanów, teraz przekonacie się o tym na własnej skórze”, tłumaczyło BioWare. Zabawne i smutne zarazem jest to, że jak na złość, z niemałej części komentarzy graczy bije rozczarowanie, obawa oraz wciąż powtarza się pytanie – „Dlaczego? Po co?”.

Piszcie co chcecie, ale ja uważam, że Kanadyjczycy dali mocno w zęby hardcorowym fanom cRPG i miłośnikom klasyki. To szczególnie trudne do przełknięcia, gdyż jakby nie patrzeć, to właśnie ich długoletnie wsparcie (finansowe, jak i duchowe), dało tej firmie szansę na rozwój oraz wspięcie się na obecny poziom, światowego potentata branży gier. Nie lubię szafować argumentem „wody sodowej” i „zachłyśnięciem się sukcesem”, ale trudno mi inaczej wyjaśnić dziwne poczynania BioWare – studia, które kiedyś wielce ceniłem. Analogie z poczynaniami Bethesda Softworks widać gołym okiem – tam też pracownicy zachowywali się, jakby zostali odurzeni pieniędzmi i sukcesami, zapominając komu je zawdzięczają. Szczęśliwie, w porę się opamiętali i mam nadzieje, że pewien zimny prysznic przytrafi się kiedyś panom z Edmonton.

Może biorę to wszystko za poważnie, niby to tylko gry komputerowe. Z drugiej strony, to moje długoletnie hobby, pewna cząstka mego życia. Dlatego też krew mnie zalewa, gdy czytam niezbyt przemyślane słowa Mike’a Laidlawa o mankamentach cRPG.

Fable 3

„Fable III” na PC – premiera 17 maja

Dodał: , · Komentarzy: 2
fable 3

Jeżeli ktoś miał jeszcze jakieś wątpliwości, że Microsoft nie ma kompletnie w poważaniu graczy preferujących komputery osobiste i nie istnieje żaden plan całkowitego pogrążenia serii „Fable” na tej platformie, to niech przestanie śnić. Kiepska konwersja? To zbyt mało, aby zniechęcić „blacharzy”, którzy wiecznie łakną baśniowych przygód i frapujących gier fabularnych. Co jeszcze można było definitywnie spieprzyć? Oczywiście, datę premiery tego tytułu. Winszuję, giganci z Redmond zaprezentowali nikczemność najwyższej klasy.

W tym przypadku naprawdę nie wierzę w zbieg okoliczności, bo trzeba być kompletnym ćwierćinteligentem albo żyć w jaskini, żeby ustalić datę premiery jakiekolwiek gry cRPG na 17 maja 2011 roku. Tak, macie absolutną rację, w tym samym dniu na półki sklepowe trafi „Wiedźmin 2”. Ja zdaję sobie sprawę, że Polska dla butnego Microsoftu nic nie znaczy, ale na przełomie ostatnich lat nasi rodacy zrobili kilka świetnych gier i powoli poczynają sobie coraz śmielej na różnych płaszczyznach branży elektronicznej rozrywki. CD Projekt RED przecież nie jest jakąś anonimową firmą, a Geralt to teraz postać rozpoznawalna na świecie.

„Gracze, którzy postanowią zakupić Fable III na PC, oprócz masy świetnych dodatków znanych z wersji na Xbox 360, będą mogli również skorzystać z „Limitowanej Edycji Kolekcjonerskiej”, która zawiera zupełnie nowe zadanie, region, strój oraz rasowego psa! Ponadto otrzymają oni możliwość wypróbowania swoich sił w specjalnym trybie dla hardcorowców, który zaoferuje im naprawdę wygórowany poziom trudności.” – kusi Microsoft.

Ech… gdzie oni uczyli się marketingu? Czy ktoś w ogóle ma zamiar zakupić „Fable III” w dniu premiery? Ktokolwiek?

Książki fantastyczne
antologia steampunk

Na rynku wydawnictw książek fantastycznych w Polsce przybył ostatnio nowy gracz, a mianowicie wydawnictwo ArsMachina. Pierwszą książką, jaką postanowili zaprezentować polskim czytelnikom założyciele AM, jest zbiór opowiadań pt. Steampunk pod redakcją Ann i Jeffa VanderMeer. Czy warto sięgnąć po tę lekturę? Odpowiedzi na to pytanie warto poszukać w recenzji, którą sporządził nasz redaktor Wiktul.

Przyznam, że nie przepadam za antologiami. Często posiadają one nieco hermetyczną treść i mocno nieciekawą formę, przez co stają się leksykonami dla wytrawnych znawców i maniaków danego tematu, jednocześnie nie mogąc zainteresować sobą nowego odbiorcy, niczym produkcje typu „The best of Krzysztof Krawczyk”.

Po takiej deklaracji każdy wydawca załamie ręce w geście rozpaczy, zaś przeciętny czytelnik z krzywym uśmiechem porzuci lekturę recenzji, przewidując jej dalszy przebieg. A tu proszę – niespodzianka. „Steampunk” to nie tylko dobra książka, ale też bardzo dobra antologia.

Ten wydany nakładem ArsMachiny zbiór opowiadań, pod redakcją Ann i Jeffa VanderMeerów, prezentuje nam dwanaście krótkich utworów, które doskonale oddają charakter gatunku. Obeznani z tematem ucieszą się na widok nazwisk autorów takich jak Ted Chaing, Paul Di Filippo, Neal Stephenson czy James P. Blaylock. Ci, którzy słowo “Steampunk” kojarzą piąte przez dziesiąte z Juliuszem Verne, wiktoriańskimi naukowcami, zeppelinami, szalonymi machinami parowymi oraz podróżami w czasie i przestrzeni albo też wcale, otrzymają naprawdę solidną i zajmującą lekturę.

Czytaj dalej...

Runes of Magic

Informacja prasowa

runes of magic

„Chapter IV – Lands of Despair” otworzy swoje podwoje na początku kwietnia

BERLIN, 24 lutego 2011 roku – Na początku kwietnia firma Frogster udostępni fanom Runes of Magic kolejny – czwarty rozdział gry zatytułowany “Chapter IV – Lands of Despair” (pol. “Ziemie rozpaczy”). Grupa graczy, która osiągnęła najwyższy poziom, uzyska dostęp do nowej zawartości w zamkniętych testach beta. Lands of Despair to niesamowita opowieść, która otworzy przed poszukiwaczami przygód niedostępne wcześniej lokacje i podziemia. Nowością będzie również system trójklasowy oraz wyższy, niż do tej pory, poziom maksymalny 70, który będzie mogła osiągnąć nasza postać.

Wczytywanie...