Wiedźmin 2: Zabójcy Królów
wiedźmin, racja stanu

Pojawianie się twórczości okołogrowej, opartej na najznamienitszych wirtualnych światach, przestaje powoli być rozpatrywane w kategorii frapującego i zaskakującego gadżetu, a zaczyna stanowić integralną część promocji każdego wysokobudżetowego tytułu. Książki, komiksy, płyty z muzyką, figurki i bardziej niekonwencjonalne bibeloty. BioWare od kilku lat systematycznie zalewa graczy tego typu tworami i choć ich jakość często można określić jako mocno dyskusyjną, to efekt jest zdecydowanie bardziej wymierny. Skoro Kanadyjczycy potrafią, więc czemu Polacy mają być gorsi?

Tego typu marketingu zdecydowanie brakuje w naszym pięknym kraju. Oczywiście CD Projekt RED i jego sztandarowy tytuł „Wiedźmin”, od dawna posiada swoją bogatą literaturę, która jest systematycznie odgrzewana (lub dopiero wprowadzana na rynkach zachodnich), ale nie ulega wątpliwości, że to trochę za mało. Szczególnie dla gracza, który przeczytał całą sagę już wiele lat temu i oczekuje jakiegoś powiewu świeżości.

Zapewne z podobnego założenia wyszło wydawnictwo Egmont i w ramach serii „Komiksowe Hity” (ukazał się w niej m.in. zeszyt „Mass Effect: Odkupienie”) zostanie wydana nowa, niepublikowana dotąd opowieść o legendarnym „Białym Wilku”. Zaintrygowani?

Dungeons&Dragons

Magia Cienia

Dodał: , · Komentarzy: 0
heroes of shadows

Pojawiła się pierwsza zapowiedź zawartości Heroes of Shadows – mającego premierę 19 kwietnia kolejnego suplementu do najnowszej, czyli czwartej edycji systemu Dungeons&Dragons. Przedstawiono w niej budzącą grozę Magię Cienia i cenę, jaką przyjdzie zapłacić za korzystanie z jej mocy.

Shadowfell (Zapadły Cień) to plan stanowiący mroczne odbicie świata i miejsce zdecydowanie niegościnne dla wszystkich śmiertelników. Unikają go żywi, gdyż jest to miejsce, w które trafiają dusze zmarłych w swojej wędrówce do miejsca ostatecznego spoczynku. Zapadły Cień nie jest jedynie domem dla przerażających kreatur, ale także miejscem, w którym drzemie ogromna i mroczna potęga, zdolna skusić niejednego pożądającego mocy śmiertelnika. W zapowiedzi przedstawiona została magia tego miejsca i cena, jaką przyjdzie zapłacić każdemu jej użytkownikowi.

Magia Cienia jest bohaterką wielu legend. Posługiwać się nią miało wielu złoczyńców, których umiejętności i brutalność doskonale odzwierciedlały mroczną naturę efektów tego typu zaklęć. Ignoranci widzą w tych opowieściach jedynie rezultat obcowania z energiami Zapadłego Cienia. Tymczasem jest to po prostu kolejny rodzaj magii, inny od pozostałych. Dodać do tego należy, iż Magia Cienia wcale nie jest skomplikowana i dość prosta do nauczenia, dzięki czemu jej atrakcyjność rośnie. Nie zrozumcie jednak źle natury tej mocy – prosta w nauce nie oznacza wcale niewymagającej. Zwykle jest to kwestia oddania, połączenia się z mocami natury czy też sięgnięcia po moce drzemiące w umyśle. Magia Cienia jest inna i wymaga poddania się jej.

Dragon Age II

Wszyscy, którzy zapomnieli o dzisiejszej prezentacji „na żywo” albo zwyczajnie wybrali imprezę, tudzież inne przyjemności cielesne – bez obaw! Analogicznie do sytuacji z pierwszym „live chatem” i tym razem wszystko zostało skrupulatnie nagrane, więc żadne ukazane przed chwilą tajemnice, z pewnością Wam nie umknęły. W ponad godzinnym materiale, niezwykle podekscytowany i sympatyczny Mike Laidlaw, odkrył przed spragnionymi wiedzy graczami parę smakowitych fragmentów rozgrywki, a także odpowiedział na kilka podchwytliwych pytań.

Dragon Age 2Dragon Age 2Dragon Age 2

Na początku odwiedziliśmy tajemnicze „Czarne Emporium”, które śmiało można nazwać kirkwallowskim „Targiem Przygody”. Legendarne artefakty, zagadkowy sprzedawca i nietypowe oferty (m.in. lustro pozwalające zmienić wygląd naszej postaci) – tego typu ekstrawaganckich usług możemy oczekiwać po przekroczeniu progu sklepu.

Następnie przyszła kolej na Sebastiana Vaela, unikalnego towarzysza pochodzącego z DLC – „Książę na wygnaniu”. Laidlaw pokrótce przedstawił historię tej postaci, a także kompleksowo naświetlił jej wyjątkowe umiejętności.

Dragon Age 2Dragon Age 2Dragon Age 2

Co na główne danie? Cóż, epicka walka ze smokiem, ukazana z perspektywy dwóch różnych poziomów trudności. Materiał znajdziecie oczywiście w rozszerzeniu.

Wiedźmin
wiedźmin, witcher, i klątwa, i miłość, i zdrada

19 czerwca 2008 roku zespół modderski znany pod nazwą Muzykanci rozpoczął prace nad projektem, który został udostępniony światu 25 stycznia bieżącego roku. Autorzy donoszą, że podziękowania należą się również grupie Square Crusaders, bez której element graficzny i muzyczny wydanej niedawno przygody nie wyglądałby tak samo.

I klątwa, i miłość, i zdrada, bo tak został zatytułowany owy projekt, jest oddzielną przygodą do Wiedźmina, którego akcja rozgrywa się, jak piszą twórcy, "między wiedźmińskimi opowiadaniami Sapkowskiego a Sagą". Fabuła ponownie skupia się wokół postaci Geralta, który szukając Yennefer postanawia się zatrzymać w jednej ze wsi – miejscu, gdzie główny bohater może zdobyć cenne informacje na temat swojej ukochanej. Niestety, wraz z kolejnymi postępami w fabule cała historia zaczyna się komplikować.

Ukończenie przygody ma zająć co najmniej 10 godzin. Gra pod względem graficznym, muzycznym i samego gameplaya oferuje dużą ilość nowości, które umilą przemierzanie nowych terenów. Samo rozszerzenie możecie pobrać z serwisu moddb. Miłej gry!

Star Wars: The Old Republic

Łowcy nagród. Diabelnie nieprzewidywalni i niebezpieczni indywidualiści, dla których nie istnieją świętości, a etyka to pojęcie względne. Ludzie od mokrej roboty, którzy żadnej pracy się nie brzydzą. Transport, kradzieże na zlecenie, zabójstwa dygnitarzy i zwykłych ochlapusów – nie ma problemu. Gdyby ktoś rozkazał zabić im niemowlę, przytulone do matczynej piersi, to zadaliby tylko jedno pytanie – „za ile?”. Masz zadanie, wyślij jeno informacje, wypełnią od ręki.

Najemny cyngiel to jedna z klas w „Star Wars: The Old Republic”, którą mam na oku od dłuższego czasu. Ciekawa otoczka fabularna, interesujące umiejętności, specyficzny klimat – to wszystko skutecznie nęci. Najnowszy zwiastun tego kosmicznego MMORPG utwierdzi Was w przekonaniu, że to co sądzę o tej profesji, ma pewne oparcie w faktach i nie jest jakimś moim bajdurzeniem czy myśleniem życzeniowym.

Pamiętajcie, to tylko biznes.

Risen 2: Mroczne wody

Ostatnio morze było strasznie niespokojne, co idealnie tłumaczy znikomą ilość informacji na temat „Risen 2: Dark Waters”. Ponad dwutygodniową posuchę przerwała konferencja GDC 2011, która najwidoczniej udobruchała mściwego boga Posejdona, gdyż do rozlicznych wirtualnych portów w końcu zawinęły statki pod pirackimi banderami, przynoszące kilka wieści na temat Farangi i okolicznych archipelagów.

Risen 2: Mroczne wodyRisen 2: Mroczne wodyRisen 2: Mroczne wody

Tak więc w telegraficznym skrócie…

Game Exe

Jako się rzekło – skończył się luty, kończy się i nasza ankieta o forumowych sesjach, w których najchętniej wzięlibyście udział. Ilość głosujących przekroczyła nasze najśmielsze oczekiwania (ciekawe, czy przełoży się to także na frekwencję samych sesji). Jesteście ciekawi jakie będą efekty Waszych wyborów?

pbf, sesje forumowe, gexe, game exe
Dragon Age II

Premiera „Dragon Age II” coraz bliżej i przyznam szczerze, że ciekawy jestem szpetnie, jak dobrze sprzeda się najnowsze dziecko BioWare. W końcu z tym tytułem wiąże się masa kontrowersji, a na dodatek będzie on musiał zmierzyć się z niespotykaną od lat liczbą konkurentów, którzy z otwartymi ramionami przyjmą graczy rozczarowanych zmianą kierunku „smoczej sagi”. Czy ryzyko było warte świeczki? Przekonamy się już niedługo.

Tymczasem Kanadyjczycy wolą dmuchać na zimne i za pośrednictwem najnowszego spotu reklamowego, starają się ukazać, że droga jaką obrali była słuszna, a pasjonaci nie muszą się niczego obawiać. Skoro krytycy z branżowych czasopism, którzy z niejednego pieca chleb jedli, rozpływają się w ekstazie?

Plik wideo nie jest już dostępny.

Czujecie się przekonani? Bo ja, niestety, nie bardzo. Kilka „dziewiątek” to jednak zbyt mało, abym był zaintrygowany i zaczął nagle bić pokłony przed „Dragon Age II”. Oczekuje raczej czegoś w tym stylu, ale na to pewnie przyjdzie jeszcze czas. Przynajmniej mam taką nadzieje, bowiem BioWare ostatnio nie rozpieszcza nas dobrymi zwiastunami, tak jak to było kiedyś, gdy każdy materiał filmowy przyszykowany przez te studio, powodował totalne opadnięcie szczęki.

Gra o tron
a dance with dragons

Fani sagi „Pieśni Lodu i Ognia” wyczekali z niecierpliwością na tę informację. Wyrywali sobie włosy z głowy, wzdychali z bezsilności, walili głową w mur, złorzeczyli na George’a R.R. Martina… Wygląda jednak na to, że okres posuchy minął bezpowrotnie i nadchodzą prawdziwie tłuste lata.

Po pierwsze, już 17 kwietnia stacja HBO wyemituje pilotażowy odcinek serialu, opartego na pierwszym tomie serii. „Grę o tron” nawet w tym momencie można uznać za największe telewizyjne wydarzenie dekady, a sami pasjonaci chylą czoła przed kunsztem i idealnym odwzorowaniem tej mrocznej intrygi na szklanym ekranie. Po drugie, wedle tego co ogłosił na swoim blogu George R.R. Martin, długo wyczekiwany piąty tom cyklu „A Dance with Dragons”, trafi na regały sklepowe 12 lipca. Smoki nadchodzą, przygotujcie się do tańca!

„Tak, wiem. Wszyscy widzieliście podobne obietnice już wcześniej – daty premiery w 2007, 2008, 2009 roku. Jednakowoż żadna z nich nigdy nie była pewna. Większość z nich… dobrze, nazwijcie to myśleniem życzeniowym, bezkresnym optymizmem, niespełnionym marzeniem, solidną wpadką czy czymkolwiek chcecie.

Ta data jest jednak inna, ona jest realna. Jeżeli nie będzie żadnych strajków generalnych, tsunami, wojen światowych lub asteroid uderzających w Ziemię, będziecie mieli powieść w swoich rękach już 12 lipca. Mam nadzieje, że Wam się spodoba (warto było czekać, książka jest monstrualna tak samo jak „Nawałnica Mieczy”). I hej… dzięki za cierpliwość.” – napisał George R.R. Martin.

Otwieramy szampana czy przyjmujemy wieść ze standardowym sceptycyzmem? W końcu pisarz składał podobne obietnice już kilkakrotnie, a książki jak nie było, tak nie ma.

[Aktualizacja] W rozszerzeniu wiadomości znajdziecie najnowszy zwiastun serialu „Gra o tron”. Nie ma co się rozwodzić, materiał trzyma ten sam wysoki poziom.

Warhammer Fantasy Role Play

Zbliżają się Omeny Wojny

Dodała: , · Komentarzy: 0
warhammer

Na stronie wydawnictwa Fantasy Flight Games ukazała się zapowiedź kolejnego już dodatku do trzeciej edycji Warhammer Fantasy Roleplay.

Omens of War to przede wszystkim nowe opcje dla wojowniczych postaci. Znajdziecie tu dodatkowe profesje, karty akcji oraz szczegółowe informacje o imperialnym wojsku. Mistrzów Gry zainteresować mogą wiadomości o legionach Khorna, a także nowe reguły wprowadzające Poważne Rany, które mogą nawet potencjalnie na stałe obniżyć możliwości postaci.

Omens of War zawiera również gotowy scenariusz przygody ze wszystkimi potrzebnymi do niego "rekwizytami" m.in.: ponad 50 kart Bitewnych, 20 kart Potworów, 10 kart Kariery oraz 40 nowych cardboard standups, takich jak nowe Warunki, Lokacje, Przedmioty, Mutacje, Talenty i karty Ciężkich Obrażeń, a także wiele, wiele innych.

A może w między czasie macie ochotę na jakąś improwizowaną sesję na forum? ;)

Wczytywanie...