

Pierwsze skojarzenie, jakie mi się nasunęło w związku z "Czasem nienawiści", to komiks "Infidel". Obie pozycje wydane przez Non Stop Comics dotyczą tematów ważnych dla społeczeństwa. W tym drugim przypadku zaangażowanie polityczne nie przyniosło dobrej opowieści – obawiałem się, że podobnie może być z "Czasem nienawiści".
Aleš Kot przedstawia Stany Zjednoczone 2022 roku. Bliska przyszłość, która w wyniku tarć poglądowych przybrała dystopijną postać. Szczegóły owiane są tajemnicą, a wśród głównych postaci znajdują się dwoje rozdzielonych kobiet, z których jedna, Amanda, jest lewicową terrorystką, i pracujący dla policyjnego państwa agent. Autor powoli odsłania związek bohaterek i pościg za Amandą.
"Akt pierwszy" to połowa historii – smutnej, powolnej i odkrywającej zamiary poszczególnych osób. Akcja nie tyle koncentruje się na potencjalnie emocjonującej walce o lepszą przyszłość, ile na prezentacji pierwszoplanowych postaci – zarówno ich zwykłego życia, jak i poczuciu misji w sterroryzowanej rzeczywistości. Z tego względu to opowieść dla czytelnika ceniącego atmosferę niż fabularne wolty.