Komiksy
agatha christie

To była zwyczajna noc. Cisza, spokój, głęboki sen... Młoda dziewczyna o blond włosach, odziana w czarną wieczorową sukienkę, również zasnęła tej nocy, lecz miała już nigdy się nie obudzić. O świcie pobite i posiniaczone ciało Ruby Keene spoczywało w bibliotece domu pułkownika Bantry'ego, rzucając nieme oskarżenie na sposób prowadzenia się emerytowanego weterana.

Tak rozpoczyna się "Noc w bibliotece", komiksowa adaptacja powieści Agathy Christie o tym samym tytule. Na miejsce zbrodni przyjeżdżają komisarz Melchett i inspektor Flem. Obaj śledczy muszą przywyknąć do obecności starszej Jane Marple, bliskiej znajomej państwa Bantry, prowadzącej dochodzenie na własną rękę.

Komiksy
Sandman

"Sandman" to dzieło wybitne, które w pełni zasłużyło na miano jednego z najpopularniejszych komiksów w historii. Jednak, jak to zwykle bywa, decyzja o kolejnych opowieściach w uniwersum spotkała się zarówno z zadowoleniem fanów, jak i protestem wobec bezczeszczenia klasyka. W takich sytuacjach nawet nadzór artystyczny pierwotnego twórcy trudno potraktować jako gwarant podtrzymania jakości.

W przypadku kontynuacji dzieła Neila Gaimana mowa o zbiorczym wprowadzeniu zatytułowanym po prostu "Sandman Uniwersum" do aż czterech cyklów – "Śnienie", "Dom Szeptów", "Lucyfer" i "Księgi Magii". Owo wprowadzenie to komiks bardzo krótki (48 stron) i jedynie rozpoczynający kilka wątków stojących u podstaw wymienionych serii. Z tego względu omawiany "Sandman Uniwersum. Śnienie: Ścieżki i wpływy" to już znacznie bardziej rozbudowana opowieść.

Komiksy

Green Arrow – recenzja komiksu

Dodał: , · Komentarzy: 0
green arrow

Jeszcze dekadę temu mało komu przyszłoby do głowy, że Green Arrow dołączy do grona najbardziej rozpoznawalnych herosów ze stajni DC Comics, chociaż postać Olivera Queena powstała raptem dwa lata po Batmanie.

Duża w tym zasługa serialu "Tajemnice Smallville", w którym Zielona Strzała pojawiał się gościnnie i wystąpił łącznie w kilkudziesięciu odcinkach. W 2012 roku Robin Hood z DC Comics otrzymał własną produkcję, która liczy sobie już osiem sezonów i za sprawą ogromnej popularności przyczyniła się do powstania kolejnych telewizyjnych tytułów, m.in. "Flasha" czy "Supergirl".

W Polsce uzbrojony w łuk komiksowy bohater także poczyna sobie coraz śmielej. Fani mogą sięgnąć po pozycje wydane w ramach "Wielkiej Kolekcji Komiksów DC", serię wydawaną w ramach "DC Odrodzenie" albo recenzowany album autorstwa Jeffa Lemire'a i Andrei Sorrentino. Ten ostatni to pierwsze tak okazałe wydanie poświęcone postaci Green Arrowa na rodzimym rynku.

Komiksy

Mockingbird – recenzja komiksu

Dodał: , · Komentarzy: 0
mockingbird

Poznajcie Bobbi Morse, agentkę SHIELD działającą pod pseudonimem "Mockingbird", która po powrocie do życia zyskała paranormalne zdolności. Podejrzewam, że wcześniej o niej nie słyszeliście, a przynajmniej nie czytaliście żadnych historii z jej udziałem – w przypadku Marvela to zawsze dobry prognostyk. Mniej rozpoznawalne czy bardziej przyziemne postaci dostają lepsze – kameralne, pomysłowe, świeże – opowieści.

Chelsea Cain już od początku kreśli sytuacje dalekie od sztampy, akcja rozpoczyna się bowiem od wizyty w klinice SHIELD. To okazja do zajrzenia w do tej pory nieeksplorowane rejony wielkiej organizacji, jak również do zejścia na najciekawsze piętro superbohaterskich historii. Zamiast o ratowaniu świata, czytamy o zwyczajnej kontroli medycznej, choć wynikającej z nadnaturalnych zjawisk i prowadzącej do fantastycznego absurdu. Scenarzystka bawi się różnymi dziwnościami, które wespół z ironiczną bohaterką nadają całości lekki, humorystyczny ton.

Komiksy
outcast: opętanie – inwazja

Swoją znajomość z dziełami Roberta Kirkmana określiłbym mianem trudnej. Jako fan postapokaliptycznej konwencji doceniam początkowe stadia "The Walking Dead" i niektóre pomysły w "Oblivion Song", ale jednocześnie niepomiernie drażni mnie wydłużanie serii, na co zapewne wpływ mają serialowe ekranizacje i zarazem zobowiązania wobec wytwórni filmowych. Niestety piąty tom "Outcast. Opętanie" wpisuje się w ten trend.

Po ostatnich wydarzeniach Kyle Barnes został zmuszony, by porzucić dotychczasowe życie i ukryć się wraz z najbliższą rodziną na odludziu. Podobny los spotkał skompromitowanego wielebnego Andersona. Chociaż obaj panowie mają w gruncie rzeczy ten sam cel, to używają zgoła odmiennych środków, aby go osiągnąć.

Z recenzenckiego obowiązku dodam, że "Inwazja" zawiera zeszyty #25-36, przez co to najobszerniejszy z dotychczasowych albumów. Mogłoby się zdawać, że to wystarczająco dużo miejsca do sensownego popchnięcia fabuły w ciekawe rejony, rozwinięcia postaci i powiązania ze sobą wątków orbitujących wokół tzw. Scalenia i samego faktu istnienia demonów. Niestety niemożliwe jest pisanie o komiksie w samych superlatywach.

Komiksy
herkules poirot. morderstwo w orient expressie

Zapytany w środku nocy o tytuły najlepszych kryminałów obok "Psa Baskerville'ów" czy "Długiego pożegnania" bez zastanowienia wymienię między innymi "Morderstwo w Orient Expressie" Agathy Christie. Literacki klasyk, który doczekał się niezliczonych adaptacji na potrzeby innych medium, niedawno ukazał się także w wersji komiksowej za sprawą wydawnictwa Egmont.

Zimą 1937 roku detektyw Herkules Poirot, najbardziej rozpoznawalna postać wykreowana przez królową kryminału, podróżuje słynnym Orient Expressem ze Stambułu do Calais. Zaspa śnieżna powoduje zatrzymanie się pociągu z dala od cywilizacji. Rankiem podróżujących czeka jednak większa niespodzianka – amerykański krezus nazwiskiem Ratchett został wielokrotnie dźgnięty sztyletem i zmarł na skutek odniesionych obrażeń. Poirotowi nie pozostaje nic innego jak zaprząc do pracy małe szare komórki.

Komiksy
klezmerzy #2: wszystkiego najlepszego scyllo

Joann Sfar zabiera czytelnika w podróż do malowniczej Odessy, gdzie chwilowo zatrzymała się niezwykła grupa klezmerów, czyli muzyków grających na weselach, bar micwach bądź innych uroczystościach. Przyjaciele otrzymali pierwsze poważne zlecenie i mają grać przez całą noc w bogatym domu na przyjęciu z okazji wyjazdu seniorki pewnego rodu do Erec Izrael. Pozostaje zatem zapytać, czy i tym razem wartka akcja wciąga już od pierwszej strony, a sposób opowiadania powoduje, że kibicujemy bohaterom jeszcze długo po zakończeniu lektury? Zdecydowanie tak.

Mimo że od wydarzeń opisanych w pierwszej części opowieści – "Podbój wschodu" – nie minęło dużo czasu, bohaterowie stali się świetnym, doskonale zgranym zespołem, a my zaczynamy traktować ich jak rodzinę – trochę niesforną, momentami skłóconą, ale w krytycznych chwilach zawsze stojącą za sobą murem. Ponownie śmiech i rubaszność przeplatają się ze smutkiem i wzruszeniem, a czytelnik ma okazję spojrzeć na ten niezwykły, miniony świat oczami ludzi, dla których czasy przed II wojną światową stanowiły codzienność.

Komiksy
criminal #1: tchórz/lawless

Nazwiska Eda Brubakera i Seana Phillipsa na okładce to gwarancja kryminału na co najmniej przyzwoitym, a zazwyczaj bardzo wysokim poziomie. Mimo że na polskim rynku jest wiele pozycji tego duetu, dopiero w 2019 roku doczekaliśmy się publikacji bodaj najgłośniejszego dzieła firmowanego przez Brubakera i Phillipsa, czyli serii "Criminal".

Na dobry początek Mucha Comics wydała album zbiorczy złożony z dwóch historii pt. "Tchórz" i "Lawless". Co ciekawe, obie części można czytać niezależnie, gdyż Brubaker przedstawia różnorakie osoby uwikłane w przestępczy żywot, co razem tworzy mozaikę półświatka. Poszczególne opowieści są powiązane jedynie niektórymi lokacjami, w jakich rozgrywa się akcja, pobocznymi postaciami i miejskimi legendami.

Bohaterem "Tchórza" jest niejaki Leo, mający niemałe pojęcie o planowaniu skoków i uchodzeniu z życiem z tarapatów, ale także unikający ryzyka i korzystania z broni palnej, co przy jego sposobie zarabiania na życie jest tyleż ryzykowne, co intrygujące. Tym razem przychodzi mu zaplanować skok, który zgodnie z przeczuciem nie kończy się dobrze. Drugą część albumu poświęcono Tracy'emu Lawlessowi, który po długiej przerwie wraca w rodzinne strony, aby zdobyć informacje o śmierci swojego brata, jeszcze niedawno działającego w jednym z gangów.

Komiksy

Sandman Uniwersum – recenzja komiksu

Dodał: , · Komentarzy: 0
sandman uniwersum

Jubileusze często są pretekstem do wznowienia albo kontynuowania uznanych dzieł. W przypadku genezy "Sandman Uniwersum" mowa o podwójnej okazji do celebracji, ponieważ w 2019 roku minęło 30 lat od pierwszego pojawienia się kultowego komiksu Neila Gaimana oraz 25 lat od powstania imprintu Vertigo.

Neil Gaiman postanowił wrócić do najsłynniejszego ze swoich dzieł, lecz tym razem jako opiekun literacki grupy twórców mających rozpocząć cztery różne serie: "Śnienie", "Dom Szeptów", "Lucyfer" i "Księgi Magii". "Sandman Uniwersum" to zaś swoisty prolog do nowych historii, za który odpowiadają Simon Spurrier, Kat Howard, Nalo Hopkinson i Dan Watters, czyli scenarzyści mający owe serie stworzyć.

Na zaledwie 48 stronach "Sandman Uniwersum" dostajemy przedsmak tego, co czeka nas w kolejnych odsłonach – razem z krukiem wybieramy się na poszukiwania Daniela, przekonujemy się o magicznych uzdolnieniach Tima Huntera oraz spotykamy Lucyfera. Wdawanie się w szczegóły nie ma sensu ze względu na małą objętość komiksu. Grunt, że każda z zapowiedzianych serii ma swoje pięć minut.

Komiksy
czas nienawiści #1

Pierwsze skojarzenie, jakie mi się nasunęło w związku z "Czasem nienawiści", to komiks "Infidel". Obie pozycje wydane przez Non Stop Comics dotyczą tematów ważnych dla społeczeństwa. W tym drugim przypadku zaangażowanie polityczne nie przyniosło dobrej opowieści – obawiałem się, że podobnie może być z "Czasem nienawiści".

Aleš Kot przedstawia Stany Zjednoczone 2022 roku. Bliska przyszłość, która w wyniku tarć poglądowych przybrała dystopijną postać. Szczegóły owiane są tajemnicą, a wśród głównych postaci znajdują się dwoje rozdzielonych kobiet, z których jedna, Amanda, jest lewicową terrorystką, i pracujący dla policyjnego państwa agent. Autor powoli odsłania związek bohaterek i pościg za Amandą.

"Akt pierwszy" to połowa historii – smutnej, powolnej i odkrywającej zamiary poszczególnych osób. Akcja nie tyle koncentruje się na potencjalnie emocjonującej walce o lepszą przyszłość, ile na prezentacji pierwszoplanowych postaci – zarówno ich zwykłego życia, jak i poczuciu misji w sterroryzowanej rzeczywistości. Z tego względu to opowieść dla czytelnika ceniącego atmosferę niż fabularne wolty.

Wczytywanie...