
Ostatnia część "Mass Effecta" nie wywołała u fanów ciepłych uczuć. Mierna fabuła, nijakie postacie i brak wyobraźni nie porwały graczy i przez pewien czas uważano, że seria, z którą wielu z nas darzy ciepłymi uczuciami trafi do lodówki na dobre. Do czasu. W maju tego roku pojawiły się pogłoski, że trwają pracę nad remasterem oryginalnej trylogii. Wiadomość tą przyjęto z mieszanymi uczuciami, Bioware nie pokazało się z najlepszej strony przy produkcji "Andromedy" i "Anthema", ale część graczy twierdziła, że wyciągnęli z tego wnioski i zasługują na kolejną szansę. I tak po kilku miesiącach ciszy nadeszło to na co wszyscy (nie)czekaliśmy. Casey Hudson zapowiedział na oficjalnym blogu Bioware premierę "Mass Effect Legendary Edition".
