W marcu Square Enix zapowiedziało remaster gry "NieR", czyli prequelu bardzo udanej i popularnej produkcji "NieR: Automata". Dziś na targach Tokyo Game Show poznaliśmy datę premiery, którą ustalono na 23 kwietnia 2021 roku dla wersji na Xbox One i Playstation 4 oraz dzień później na PC. Studio Toylogic podzieliło się również zwiastunami prezentującymi odświeżone lokacje oraz system walki.
Tak, tak… Będą romanse i twórcy nawet pokusili się o sceny seksu. Nawet, jeżeli jesteś gnomem iluzjonistą i zakochałeś się w elfiej kapłance. Albo na odwrót. Nie ma żadnych przeszkód, a niezależnie od historii naszego bohatera sfera uczuciowa ma odgrywać ważną rolę w podróży.
System relacji przywodzi na myśl to, co mogliśmy doświadczyć w “Baldur’s Gate II” w połączeniu z obozowaniem znanym chociażby z “Dragon Age: Początek”. Na naszej drodze spotkamy szereg charakterów, które normalnie nie miałby ze sobą wiele wspólnego i ich drogi raczej by się nie przecięły, ale łączy ich misja, a także dolegliwość, jaką uraczyli ich Łupieżcy Umysłu. No, a od dawna wiadomo, że wspólnota zainteresowań i krzywd najlepiej cementuje.
Mokry sen każdego fana klasycznych “Falloutów” i dalszego rozwijania historii Zachodniego Wybrzeża postapokaliptycznych Stanów Zjednoczonych.
Jak doskonale wiemy, szmat czasu temu Obsidian nawiązał współpracę z Bethesdą, która posiada prawa do marki “Fallout”. Efektem tej krótkiej przyjaźni był “New Vegas”, mający swoje mankamenty i problemy, ale przez wielu został uznany za jedną z najlepszych i najciekawszych części w historii serii. Feargus Urquhart wraz z zespołem byli mocno zainteresowani kontynuowaniem prac nad uniwersum “Fallouta”, po głowie chodziło im nawet kilka pomysłów, ale pożarli się z Toddem Howardem i spółką o pieniądze. Konkretnie o premię finansową, do której uzyskania zabrakło Obsidianowi 1% więcej w kwestii średniej ocen gry na Metacriticu. Sytuacja była tak tragiczna, że twórcy “New Vegas” borykali się z ogromnymi problemami finansowymi i byli przez to na granicy upadku. O kontynuowaniu współpracy nie było więc mowy, a okazjonalne szpile były wbijane cyklicznie.
...jednak teraz oba zespoły stanowią jedną wielką rodzinę i całkiem możliwe, że papa Microsoft szybko pogodzi zwaśnione strony, aby upichcić coś wyjątkowego.
W kontekście branży gier komputerowych to wydarzenie porównywalne do zrzucenia bomby atomowej na Hiroszimę. Dzień, który na zawsze zmieni elektroniczną rozrywkę. Szok, niespodzianka i niedowierzanie. Microsoft, a co za tym idzie – Xbox i PC – zyskały portfolio godne galerii sztuki.
The Elder Scrolls, Fallout, Dishonored, Wolfenstein, Starfield czy Doom. To marki, które nie trzeba przedstawiać. Teraz stanowią własność Giganta z Redmond. Transakcja opiewa na bagatela 7.5 mld dolarów, czyli trzy razy więcej niż wynosiła suma za przejęcie lukratywnego Minecrafta, a także całego studia Mojang. Rzecz jasna przejęcie Bethesdy wiąże się z zakupem zespołów, które jej podlegały, m.in. id Software, Arkane, MachineGames czy ZeniMax Online Studios.
Klasyka zawsze w cenie! Tak uważa Medivh i trudno się z nim nie zgodzić. Dlatego też facet postanowił kolejny raz zrobić coś kreatywnego i rozpoczął projekt systematycznej rozbudowy działu poświęconego kultowemu "Icewind Dale". Pierwsze efekty możemy obserwować już dziś!
Pierwsza paczka artykułów skupia się na kompleksowym opisie mieszkańców Easthaven, a także przeklętego przez los Kresselacka. Nie zabrakło też miejsca na kwestie związane z bestiariuszem i taktyką walki – te traktują o demonicznej Yxunomei oraz liszu Terikanie.
Trzeba przyznać, że komputerowa gra fabularna umiejscowiona w uwielbianym przez fanów uniwersum Harry’ego Pottera to znakomity pomysł a sama zapowiedź “Hogwarts Legacy” okazała się jednym z największych hitów ostatnich dni. Rozległy świat pozwalający na szereg aktywności, możliwość nauki magii i odkrywania zakamarków szkoły czarodziejów wraz z okolicami czy piękna oprawa wizualna to coś, co wzbudziło entuzjazm społeczności. Zarówno fanów serii o pociesznym czarodzieju, jak i miłośników elektronicznej rozrywki.
Okazuje się jednak, że nie wszyscy są zachwyceni wspominaną zapowiedzią. Część społeczności już zaczęła namawiać do otwartego bojkotu gry i torpedowania pracy developerów. Powodem jest osoba J.K. Rowling, twórczyni uniwersum, której wypowiedzi z ostatnich miesięcy wzbudziły kontrowersje i zostały uznane za transfobiczne.
...a wszystko de facto przez wspomniane zwieńczenie przygód Geralta z Rivii. Studio CD Projekt RED kompleksowo przeanalizowało dane, które uzyskało od graczy, a także wzięło pod uwagę informacje zwrotne, jakie dostawało od swojej społeczności. Wniosek był jeden – gracze uznali, że główny wątek fabularny w “Wiedźminie 3” był stanowczo za długi i wielu z nich z tego konkretnego powodu postanowiło go nie ukończyć.
Przeglądając dane możemy zauważyć, że mnóstwo osób dotarło bardzo daleko, ale jednak nie udało im się dotrzeć do zakończenia przygody. Pragniemy, aby wszyscy poznali całą opowieść, więc skróciliśmy główny wątek fabularny.
zdradził Patrick K. Miles, straszy projektant zadań w studiu CD Projekt RED
Dzięki długiej, mozolnej, tytanicznej i okraszonej hektolitrami potu pracy Couruna, do naszych zasobów trafiła kompleksowa solucja zdradzająca wszystkie tajniki wersji reżyserskiej "Deus Ex: Bunt Ludzkości". Materiał jak znalazł dla tych, którzy od dłuższego czasu pragnęli sobie odświeżyć tego zacnego klasyka i odpowiednio wczuć się w cyberpunkowe klimaty przed listopadową premierą "Cyberpunk 2077".
Dodatkowo, jakby jeszcze tego było mało, nasz niestrudzony redaktor postanowił przybliżyć nam osiągnięcia, jakie możemy uzyskać w dodatku "Zaginione Ogniwo", jak również osobę tajemniczej Netanyi Keitner, której ścieżki łączą się z tymi Jensena we wspomnianym rozszerzeniu. Miłego czytania!
- 975 stron
- « Pierwsza
- ←
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- →
- Ostatnia »