Wiemy już, że do zagrania w Diablo III będziemy musieli mieć stałe połączenie z internetem. Poza pytaniami o sens istnienia rozgrywki dla pojedynczego gracza, można zastanawiać się nad wyglądem trybu multiplayer, na którego najwyraźniej Blizzard zamierza położyć szczególny nacisk poprzez takie zabiegi. Na kilka z tych pytań otrzymaliśmy odpowiedzi.
Jedną z ważniejszych zmian, o których szczątkowe informacje pojawiały się już wcześniej, jest przydzielanie przedmiotów poszczególnym członkom drużyny. Bashiok wyjaśnił, że zamiast dzielenia się zebranym złotem (jak w Diablo II) i losowania między siebie wyrzucanych przez potwory artefaktów (jak w WoW) każdy z graczy będzie widział wyłącznie te przedmioty, które gra przeznaczyła dla niego. Oznacza to, że proporcjonalnie do swego udziału w walce ktoś jako jedyny w drużynie otrzyma 5 sztuk złota, a jego kompan – również jako jedyny – legendarny miecz, który tylko on będzie w stanie podnieść (choć potem może wyrzucić go z ekwipunku, oddając kolegom).
Nie będzie też zróżnicowania wartości Obrony pancerzy zależnie od klasy postaci. Wszyscy gracze znajdując tę samą zbroję będą chronieni przez nią w jednakowy sposób... o ile nie posiadają specjalnych umiejętności zwiększających wartość Obrony (np. umiejętności pasywne Barbarzyńcy, podnoszące ją nawet o 100%). Wiadomo też (choć jak dotąd bez szczegółów), że wzorem pierwszej części gry będzie istniała możliwość wskrzeszania poległych w boju kolegów, dzięki czemu raz na zawsze zniknie koszmar biegania z gołym tyłkiem np. po Sanktuarium Chaosu na "Piekle" oraz niekoleżeńskie podbieranie zabitym kompanom przedmiotów, które wypuścił zabity chwilę później boss. Jednak warunkiem otrzymania jakiegokolwiek przedmiotu z potwora jest obecność przy jego śmierci. Podobnie rzecz bodaj najważniejsza – Punkty Doświadczenia – nie zostaną naliczone członkowi drużyny, który nie uczestniczył w pokonaniu danego przeciwnika.
Blizzard zdradza też, że tym razem nie będziemy musieli urządzać sobie wyścigów do aktywnej kapliczki, która podnosi jakieś atrybuty naszej postaci. "Zabrana" kapliczka będzie działała na wszystkich członków drużyny znajdujących się w jej zasięgu. Na koniec – Bashiok opowiedział nam o filmach w trakcie rozgrywki. Wprowadzenie każdej postaci, zależnie od klasy i płci, będzie prezentowane w formie szkicowanej historii obrazkowej, jak znamy to z "Neverwinter Nights" czy "Wiedźmina". W założeniu mają być one poszczególnymi stronami z Dziennika Caina. Pozostałe przerywniki mają być już normalnymi filmami, z których słynie Bilzzard.
Komentarze
Filmiki? Who cares? I tak to się przeklika po jednym obejrzeniu.
No, no... jak Activision i wszechmocny "Bobby" nie sączą toksycznych słówek do umysłów chłopców z Blizzarda, to od razu widać efekty
Szkoda, że zbroje będzie mógł założyć każdy i że nie będzie podziału jak z D2. Ale bieganie z gołym tyłkiem nie było takie złe, uczyło zmysłu przetrwania i omijania wrogów, co bez żelastwa na sobie kończyło się zwykle marnie
Za to wskrzeszanie bardzo pożyteczne i chociaż nie grałem za dużo w jedynkę, to w dwójce brak tej opcji był jakkolwiek dziwny.
Filmik dobra rzecz - przeklikasz jak się śpieszysz, ale tak to chociaż raz obejrzysz.
Dodaj komentarz