The Elder Scrolls IV: Oblivion

5 minut czytania

Postanowiłem zebrać najważniejsze fakty dotyczące gry i przedstawić je w formie małego streszczenia. Oto one:

Akcja całej gry rozgrywać się będzie w prowincji cesarskiej Cyrodiil – dość często wspominanej w poprzedniej części gry – Morrowind'zie. Same wydarzenia będą miały miejsce w kilka lat po wydarzeniach z TES III. Przejdźmy jednak do samej fabuły. Rzecz chyba podstawowa w każdej grze. Jak pamiętamy z poprzednich części gry, Bethesda zawsze tworzyła dość ciekawą oraz bardzo rozbudowaną fabułę w serii The Elder Scrolls. Chodziło głównie o to, aby cały czas gracz odkrywał coś nowego oraz po kolei dowiadywał się kolejnych faktów. Jeśli jednak chodzi o Oblivion, to sprawa ma się następująco: Sam tytuł oznacza coś co w świecie Tamriel jest odzwierciedleniem ziemskiego piekła. Właśnie stamtąd pochodzą wszystkie demony oraz co najważniejsze Daedy. Te drugie postanowiły wyjść na powierzchnię oraz przeprowadzić inwazję, której skutki byłyby katastroficzne dla powierzchni. Jak to oczywiście bywa zwykle w grach RPG, główny bohater musi zapobiec temu oraz stoczyć ostateczną walkę z przywódcą demonów. Jest to oczywiście ogólny zarys fabuły i będzie on o wiele bardziej rozbudowany oraz poplątany.

Bardzo ciekawe jest to, iż grę zaczęto tworzyć zaraz po premierze Morrowind'a., czyli już dość sporo czasu. Jak powiedzieli sami Autorzy – Bethesda, są oni już w bardzo zaawansowanym stadium produkcji. Mówią nawet że są w danej chwili w tanie grać w Obliviona. Pozostała część pracy to po prostu dodawanie nowych elementów oraz naprawianie istniejących błędów. Autorzy korzystają również z opinii oraz sugestii graczy z całego świata. Chcą po prostu aby w grze każdy znalazł wszystko czego oczekiwał.

Sam system rozwoju bohatera nie wiele się zmieni w stosunku do poprzedniej części gry – Morrowind. Wszystkie statystyki zostaną zachowane, a także system awansu postaci wyglądać ma podobnie. Oczywiście nie wszystko będzie zupełnie identyczne – powiedzmy raczej, że odrobinę zmodyfikowane. Oczywiście dojdą nowe elementy – zdolności i różne atuty, ale ogólne założenie będzie takie samo.

Teren gry został niesamowicie zwiększony niż w Morrowindzie. Powiększeniu ulegną również wszystkie inne elementy graficzne. Dzięki obecnych możliwościach technicznych, można wykonać ogromne łąki, lasy, czy pastwiska, gdzie każde drzewo, każdy liść oraz źdźbło trawy generowane jest oddzielnie, co tworzy wrażenie że każdy element gry jest inny i nić się w grze nie powtarza. Jak pamiętamy z poprzedniej części serii, cały świat gry umieszczony został na wyspie, co pozwalało uniknąć problemów związanych kwestią gdy gracz dotarłby do końca mapy. Jednak w Oblivion'ie autorzy postanowili umieścić świat na planie kwadratu. Pociąga to jednak za sobą pytanie: co stanie się gry gracz dotrze to którejś z krawędzi mapy? Autorzy postanowili przedstawić to poprzez wyskakujące okienko, mówiące że to już koniec terenu, oraz postawić przezroczystą blokadę. Jednak przy bardzo dużym zasięgu jaki widzieć będzie nasz bohater, trzeba wygenerować bardzo duże połacie terenu, jak na przykład łąki lasy, itp. Mniejszy kłopot będzie na przykład  przy górach. Jednak takie rozwiązania, pociągają za sobą ogromne wymagania techniczne – podobnie wyglądała sprawa z Morrowind'em – który jak na swoje czasy posiadał niesamowicie duże wymagania sprzętowe. Na razie nie wiadomo jeszcze jaki sprzęt będzie potrzebny by gra chodziła płynnie.

Jednak najważniejszym elementem jest chyba swoboda gry. Podobnie jak w Morrowindzie mamy pełną swobodę ruchu i możemy w dowolnym momencie gry zrobić, albo udać się tam gdzie nam się podoba. Jeśli chodzi o te sprawy to w Oblivionie nie wiele się zmieni. Cały czas będziemy mogli robić wszystko wedle naszej własnej woli.

Ilość zadań została określona na około 100. Liczba ta może wydawać się bardzo mała – ale trzeba pamiętać że zadania będą o wiele bardziej rozbudowane oraz skomplikowane. Także każde zadanie rozwiązać można na kilka różnych sposobów, w zależności od tego jak będziemy postępować. Pojawią się oczywiście osobne zadania dla gildii czy też innych frakcji – których zresztą będzie więcej oraz będą o wiele ciekawsze – tak przynajmniej zapowiadają autorzy.

NPC – ich ilość oraz sztuczna inteligencja zostanie zwiększona i to znacznie. Jeśli chodzi o ich interakcję to Skrypty zostały na pisane od podstaw. Teraz mieszkańcy miast będą żyli własnym życiem. Będą wychodzić z domów chodzić na zakupy czy na przykład do baru. Mogą również bić się ze sobą oraz nawet zabijać – za co zresztą będą karani. Pojawić się może jednak problem gdy jakaś postać będzie chciała za coś dołożyć ważnej dla nas postaci potrzebnej do wykonania jakiegoś bardzo ważnego zadania. Takich możliwości jest o wiele więcej, wiec Bethesda ma dość dużo roboty aby możliwości takie wykluczyć z gry. Jeśli chodzi zaś o ogólną liczbę postaci niezależnych, to ich liczba wynosi około 1000.

Gra posiadać będzie tylko tryb dla pojedynczego gracza. Autorzy postanowili że chcą skoncentrować się tylko na tym ponieważ w tym właśnie są najlepsi. Co prawda są oni zapalonymi graczami World of Warcraft, ale nie chcą aby najnowszy The Elder Scrolls, zawierał tryb Multiplayer. Skupiając się tylko na jednym trybie, są w stanie dopracować go jak najlepiej.

Dość ciekawą nowością będzie możliwość jazdy konnej, co znacznie przyspieszy odkrywanie nowych terenów oraz podróżowanie z jednego miasta do innego, bardziej odległego. Można w ten sposób uniknąć nudnych przepraw z jednego końca mapy na drugi, co było dość denerwujące w późniejszych etapach gry w Morrowindzie.

Liczba potworów określana jest na około 40 rożnych gatunków – nie licząc ludzi, ani postaci humanoidalnych. Każde z nich będzie posiadało i inny wygląd inny poziom inteligencji oraz oczywiście inne i oraz zdolności – dopasowane odpowiednio do poziomu gracza. Poza tym będziemy mieli okazję stoczyć pojedynki z przeróżnymi bandytami, oraz innymi postaciami wrogo do nas nastawionymi.

System walki został stworzony od podstaw i jest zupełnie inny niż tez z poprzednich części serii. Jak pamiętamy na przykład z morrowinda, walka wyglądała dość ubogo – mieliśmy do dyspozycji jedynie jeden rodzaj ataku i nic poza tym. Teraz będziemy mieli osobne przycisk na atak oraz na blok – czego brakowało w poprzednich częściach. Dodatkowe ataki otrzymamy poprzez wciśnięcie odpowiedniego kierunku – co daje nam możliwość bardziej taktycznego planowania walk. Także zadany cios – na przykład w nogę może zranić przeciwnika w ten sposób, że jeśli zechcą on uciekać  – to będzie na daną kończynę kulał i powoli się wykrwawiał Autorzy zapowiadają również więcej krwi oraz przemocy w czasie walki – dzięki czemu mają się one stać bardziej interesujące oraz ciekawe.

Grafika – tutaj panowie z Bethesdy na prawdę się postarali. Po pierwsze silnik graficzny powstał zupełnie od podstaw. W Oblivionie aż roi się od całego mnóstwa pixel-shader'ów i innych tym podobnych efektów graficznych. Autorzy gry, zadowoleni z efektu wody z Morrowinda chcą aby w Oblivionie tak samo dobrze wykonać kolejno wygląd powierzchni metalowej, drewnianej, kamiennej, krwi czy nawet skóry. Poza tym każda lokacja składa się z kilku filtrów z czego każdy jest odpowiedzialny za inny element, na przykład: oświetlenie, cienie, kolor, blask, itd. Całość ma tworzyć fotorealistyczną grafikę, co zresztą widać po screenach, jakie do tej pory zostały udostępnione przez Bethesdę. Zresztą sami zobaczenie w naszej galerii.

Komentarze

Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!

Dodaj komentarz

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...