Tegoroczne targi PAX były okazją do bliższego zapoznania się z nadchodzącymi tytułami. To także okazja do spotkania twórców oraz aktorów, którzy użyczają swoich głosów komputerowym postaciom. Serwisowi GamesRadar udało się namówić do wywiadu Jennifer Hale, czyli głos pani komandor Shepard w nadchodzącym Mass Effect III.
Skąd czerpiesz inspirację podczas pracy przy podkładaniu głosu?
Rzecz jasna przede wszystkim za opisu, jaki dostaję od reżysera nagrań. To właśnie on, jak też producent i tworzący fabułę pisarz mówią mi, w którym momencie historii znajduje się moja postać. Ze swojej strony zadaję im szereg pytań, jak "ok, jaki jest poziom hałasu", "co się właśnie stało", "dokąd zmierzamy", "z kim rozmawiamy", "skąd pochodzą", "jakie łączą mnie z nimi stosunki".
Czy dla kogoś takiego jak komandor Shepard, szukałaś inspiracji w już wcześniej istniejących postaciach?
Inspirację czerpię od ludzi i wydarzeń, które mnie spotkały. Ważne są informacje zamieszczone na stronie, dzięki temu wiem, co też osoba tworząca fabułę chciała osiągnąć. Obecnie zagłębiam się w emitowanym przez BBC Battlestar Galactica. To jeden z najbardziej genialnych seriali, jakie widziałam. Kocham go i jest bardzo inspirujący.
Jak wiemy, nie jesteś graczem i tylko krótko udało ci się zagrać w Mass Effect. Byłaś podniecona możliwością ponownego wcielenia się w rolę pani komandor?
Oczywiście, byłam bardzo podekscytowana. Mimo tego, że nie jestem graczem jak wy, to wciąż bardzo interesuje mnie opowiadana w grze historia, ponieważ sama pomagam ją tworzyć. Dzięki mnie ożywa właśnie dla was.
Jak podobała ci się praca na planie? Lubisz grać tego typu żeńskie postacie?
Najbardziej podobała mi się praca z zespołem. Komandor Shepard w wersji żeńskiej w dobrym stylu jest liderem, kimś, z kogo można czerpać przykład.
Kocham także postacie przepełnione wściekłością, jak chociażby Atomówki. Niektóre grane przeze mnie postacie były psychopatami, jak chociażby podczas pracy nad Wolverinem i X-menami.
Czy poznałaś kiedyś Marka Meera, podkładającego głos Shepardowi – facetowi?
Nigdy osobiście. Pozostajemy w kontakcie telefonicznym, gdyż jest kilka spraw, które należy ustalić. Miło było z nim porozmawiać, to miły facet.
Czyli nigdy nie doszło do konfrontacji z twoimi pomysłami odnośnie postaci Shepard?
Nie, jak dotąd coś takiego się nie zdarzyło.
Jak do tej pory, lista projektów, w których brałaś udział, jest imponująca. Czy sprawiło to, że twój głos stał się bardziej rozpoznawalny? Chociażby w markecie?
Ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, że znają mój głos. Mówią do mnie tylko "hey, wyglądasz znajomo!" Ich mózg zaraz próbuje przypomnieć sobie gdzie to było, ale wciąż twierdzą, że mnie wcześniej widzieli a nie słyszeli. Chyba dlatego, że mało kto mówi" hey, gdzieś cie już słyszałem!".
Czy byłaś wcześniej na PAX?
Nie, nigdy wcześniej.
Co myślisz o samej imprezie?
Jest niesamowita!
Jak się czujesz, będąc otoczona osobami, które rozpoznają cie po głosie?
Zdenerwowana? (śmiech) Z natury jestem raczej nieśmiałą osobą. To niesamowite, że rozglądam się dookoła i widzę tych wszystkich graczy, dla których staram się grać jak najlepiej.
A to może być jedno z kilku miejsc, gdzie możesz być nazywaną gwiazdą światowego formatu...
(Śmiech) O kurcze! Gwiazda światowego formatu? Nic więcej nie mów!
W świecie graczy, to bardzo możliwe. Podkładałaś przecież głosy tak wiele razy. Mówiłaś jako Samus, mówiłaś jako Shepard...
(Śmiech) Tak... od Samusa do Shepard.
Nie mówiąc, że jesteś gwiazdą światowego formatu i przekuwając to na prawa rządzące Hollywood...
Nie, to bardzo miłe być w miejscu, gdzie twoja praca jest doceniana. To niesamowite uczucie, gdy "Oh, płyniemy tą samą łodzią". To są moi ludzie i jesteśmy dla siebie wzajemnie załogą. Siedzimy w tym wspólnie.
Czy podczas pracy zdarzyła się sytuacja, gdy kazano ci przeczytać linijkę tekstu, z którym się nie zgadzałaś?
Jest kilku bohaterów dość charakterystycznych, których nie nazwę, ale głośno wypowiadam swoje zdanie na temat tego, co daje mi się do przeczytania, mówiąc: "Hey, to nie jest to, o co chodzi. Lepiej będzie, gdy powie to w ten sposób".
Jest jedna rzecz, którą najbardziej lubisz w Shepard?
Ha! To, że jest liderką i kopie tyłki tak dobrze, jak robią to faceci.
Cokolwiek, czego w niej nie lubisz?
Nie. Kocham ją.
Komentarze
Wywiad świetny :3.
Dodaj komentarz