
Po nieudanym "Dead Island Riptide", którego winę uznał sam Hassan w swojej niebotycznie dobrej recenzji, Techland atakuje graczy swoją kolejną produkcją. Krakowskie studio tak dobrze poczuło się w klimatach zombie, że stwierdziło, iż pojawiają one także w następnej grze zatytułowanej Dying Light.
Oczywiście, gra zapowiada się świetnie i stanowi rozwinięcie pomysłów polskich producentów – przynajmniej tak to wygląda powierzchownie. Jeśli oczekiwaliście zmian w "Riptide" – poczekajcie na "Dying Light". Należy on do gatunku action survival horror i będzie połączeniem "Dead Island" z poruszaniem się na modłę "Mirror’s Edge". Zainteresowani?














