Oksa Pollock: Przeklęte Więzy

3 minuty czytania

Choć sam uniknąłem potteromanii, to w dużym stopniu jestem z niej zadowolony. Za jej sprawą wielu młodych ludzi sięgnęło po książki niebędące szkolnymi lekturami, połykając bakcyla i zaczynając czytać nie tylko kolejne przygody chłopca z blizną na czole, ale także inne pozycje z dziedziny fantastyki. Jednak tamten szał już przycichł, więc przydałby się godny następca, ponownie rozniecający wyobraźnię kolejnego pokolenia. Duże szanse na to ma seria "Oksa Pollock" autorstwa Anne Plichoty i Cendrine Wolf. Mimo iż obie sagi mają ze sobą wiele wspólnego, to jednak perypetie młodej czarodziejki cechują się pewną indywidualnością.

Tytułowa Oksa to trzynastoletnia dziewczyna, która, przed odkryciem w sobie magicznych mocy, pragnęła tego samego, co wszystkie dzieci w jej wieku – zostać ninja i jeść słodycze przez cały dzień. Jednak fakt, iż pochodzi z magicznego świata Edefii, a na dodatek jest jej władczynią, spowodował, że musi porzucić młodzieńcze zabawy i wziąć odpowiedzialność za swoich podwładnych. Ponadto rzeczywistemu światu grożą katastrofy klimatyczne w postaci trzęsień ziemi, wulkanicznych erupcji i przerażających ulew. Oksa zobowiązuje się do przywrócenia równowagi między We-Wnętrzem a Ze-Wnętrzem.

Wielu autorów sag przy pisaniu kolejnej książki próbuje na wstępie jakoś podsumować wcześniejsze wydarzenia, by ponownie wprowadzić czytelnika do kreowanego świata i przypomnieć mu w kilku zdaniach, co działo się wcześniej. Ma to duże znaczenie zwłaszcza w książkach dla młodzieży, by od razu nie zrazić młodego czytelnika brakiem nawiązania do wcześniejszych części. Wydawnictwo zapewniło w "Przeklętych Więzach" retrospektywny wstęp, dający szansę odnalezienia się czytelnikowi niezaznajomionemu z poprzednimi częściami lub tymi, którzy mieli dłuższą przerwę między kolejnymi tomami. Dzięki temu rozpoczęcie czytania jest o wiele prostsze, eliminując skołowanie nagłymi wydarzeniami i naporem imion postaci, których się już nie kojarzy, ułatwiając czerpanie przyjemności z samego czytania.

Książka szybko zaczyna wciągać w swój magiczny świat, który z dalszej perspektywy, pomijając fantastyczne wątki, przypomina naszą rzeczywistość. Oksa przedstawiona jest jako sympatyczna, lecz uparta dziewczyna, obarczona także nastoletnimi problemami – brakiem akceptacji oraz protekcjonalnością otoczenia wobec jej osoby. Dzięki takiemu zabiegowi czytelnik może w większym stopniu identyfikować się z bohaterką, nawet jeśli książka została umiejscowiona w fikcyjnym świecie.

Już po dłuższej lekturze czuć, że książka pisana była z myślą o żeńskiej części młodzieży, choć chłopcy także w pewnym stopniu mogą znaleźć elementy łączące wydarzenia z ich życia i Oksy. Pozycja pełna jest wskazówek dla nastolatków, w jaki sposób konkretne decyzje mają wpływ nie tylko na życie samej postaci, ale także otaczającego ją świata. Ponadto kładzie duży nacisk na branie odpowiedzialności za swoje czyny, a także o ważnej pozycji przyjaźni w życiu każdego człowieka, o której wielu po prostu zapomina.

Choć zakończenie książki pozostawiło pewną ilość otwartych drzwi, które mogą zostać wykorzystane w kolejnych tomach, to jednak powstaje uczucie, czy aby nie warto jużoksa pollock zakończyć serii. Nie będąc jej fanem, miałem wrażenie, że na dobrą sprawę czwarta część mogłaby stanowić finał sagi, bez dodatkowego przedłużania. Jednak patrząc z perspektywy fanów Oksy, jej przygody mogą z pewnością trwać jeszcze przez kilka tomów.

Nie da się ukryć, że czytając przygody Oksy Pollock, mimowolnie nasuwa się skojarzenie z popularnym kilka lat temu Harrym Potterem. Wspólnych mianowników jest dużo, choć nie można stwierdzić, że jest to dokładna kalka. Najważniejszą różnicę między dwoma tytułami stanowi fakt, że ta książka jest w dużym stopniu skierowana do dziewczyn, co cieszy, gdyż wciąż mało jest pozycji z dziedziny fantastyki skierowanych do żeńskiej części odbiorców, zwłaszcza w tak młodym wieku. Choć po przeczytaniu nie dołączę do pollockomanii, to mogę szczerze polecić tę pozycję najmłodszemu pokoleniu. Możliwe, że Oksa Pollock spowoduje wzrost odsetka młodych czytelników, jak to miało miejsce z potteromanią i jej wpływowi na moje pokolenie.

Dziękujemy wydawnictwu Czarna Owca za dostarczenie egzemplarza recenzenckiego.

Ocena Game Exe
7
Ocena użytkowników
4 Średnia z 1 ocen
Twoja ocena

Komentarze

Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!

Dodaj komentarz

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...