Bethesda w trakcie swojej konferencji odsłoniła kilka nowinek dotyczących dalszego rozwoju "Fallout 4". Trzy kolejne DLC. Dwa z nich będą znaczącym rozbudowaniem elementów Workshopu, trzeci póki co jedynie enigmatycznie zapowiedziany za pośrednictwem pocztówki z lunaparku Nuka-Coli.
Jak można się było spodziewać, podczas konferencji firmy Electronic Arts na targach E3 zespól BioWare pochwalił się nowym trailerem z gry "Mass Effect: Andromeda".
W sieci ukazał się kolejny zwiastun gry "Vampyr" od studia DONTNOD Entertainment. Materiał miał wprawdzie pojawić się dopiero podczas tegorocznych targów E3, ale niestety (stety?) wyciekł do Internetu chwilę wcześniej.
"Via Nebula" to ekonomiczna gra typu "worker placement" autorstwa Martina Wallace'a, znanego z wymyślenia tak nietuzinkowych tytułów, jak choćby "Świat Dysku: Ankh-Morpork" czy "Studium w Szmaragdzie". Na polskim rynku ukazała się pod banderą REBEL.pl, a grać w nią można w składzie od 2 do 4 osób. Zabiera nas ona do doliny Nebuli, skrywającej osnute gęstą mgłą łąki i lasy, czekające na dzielnych odkrywców, którzy na ruinach zdewastowanych dawno miast wzniosą imponujące budowle i przywrócą dolinie zapomnianą świetność.
Składa się na nią duża plansza główna, planszetki graczy, talia kart, rozmaite tekturowe żetony i heksagonalne kafle oraz mnóstwo drewnianych znaczników zarówno rzemieślników, budynków, jak i pięciu występujących tu surowców. Ogólnie w grze chodzi o to, by gromadzić dobra i stawiać budowle. Gdy komuś uda się wznieść piątą, partia kończy się i następuje zliczenie punktów. Ten, kto będzie mieć ich najwięcej, zwycięża. Jak zatem wygląda sama rozgrywka?
Dalszy ciąg poradnika poświęconego taktyce gry. W roli ilustracji Święty kwartet i Awangarda.
Diabeł podobno tkwi w szczegółach. Powodzenie wyprawy zależy w dużym stopniu od etapu planowania. Przeciwnicy wyposażeni w dobre schematy postępowania będą bezlitośnie wykorzystywali słabości. W poprawnym składzie (co zwykle wystarcza) wszystkie niezbędne funkcje muszą być (lepiej lub gorzej) wypełniane. W bardzo dobrym postacie potrafią wzajemnie wykorzystywać swoje umiejętności. Tu świadomość określa byt. Jeśli nie zdajemy sobie sprawy z tego, co i jak działa, jakie są braki różnych klas i jak je można skompensować, wpadamy w niebyt. Po kolei zatem.
Nowy projekt Cyanide Studio "Call of Cthulhu" otrzymał wreszcie trailer. Wszystko przy okazji E3. Produkcja będzie oczywiście oparta o świat stworzony przez H. P. Lovecrafta, ma być "dochodzeniowym RPG, opakowanym w psychologiczny horror". Gracz wcieli się w postać Edwarda Pierce'a, weterana oraz prywatnego detektywa żyjącego w Bostonie lat 20..
Gotowi na największe międzynarodowe święto graczy? Przygotowaliśmy dla was mały przewodnik po tegorocznym E3, które zaczyna się już jutro! W tym roku będziemy mogli obejrzeć konferencje Bethesdy, Microsoftu, Ubisoftu, Sony i Nintendo. Przed samym E3, odbędzie również EA Play, czyli oddzielna impreza dla fanów Electronic Arts. Niżej znajdziecie pełny rozkład jazdy na zbliżający wszystkie trzy dni imprezy oraz (później) linki do wszystkich newsów, które pojawią się w związku z E3.
Allomancja i Feruchemia od wieków towarzyszą ludzkości, pozwalając nielicznym na skorzystanie z niesamowitych umiejętności, będących obiektem pożądania wielu. Z pewnością znaleźliby się tacy, którzy oddaliby wszystko, choćby swoje najcenniejsze skarby, żeby sięgnąć po najmniejszy ułamek tej mocy. Kiedy jednak na horyzoncie pojawia się możliwość, by zdobyć jej więcej, niż można sobie wyobrazić, rozpoczyna się krwawy i bezwzględny wyścig o to, kto pierwszy położy rękę na mitycznym artefakcie, oferującym prawdziwą potęgę. Niewykluczone, że nikt nie wyjdzie z niego zwycięsko.
Estońskie niezależne studio Fortress Occident zapowiedziało swój pierwszy projekt, którym będzie izometryczny RPG pt. "No Truce for Furies". Tytuł ukaże się jeszcze w roku 2016 – wyłącznie w wersji na PC. Jeśli wierzyć zapowiedziom autorów, gra przeniesie nas do nadmorskiego miasta Revachol, do świata, który łączy fantastykę i klimaty retro-technologiczne.
Jeżeli jeszcze zastanawiacie się, czy autonomiczna wersja Gwinta z uniwersum "Wiedźmina 3", o której ostatni pisaliśmy, faktycznie ujrzy światło dzienne, to tym razem każdy niedowiarek powinien dać się przekonać. Wszystko za sprawą niejakiego Errrena Van Duine'a i jego wpisu na Twitterze.
