



W „Stopie prawa” mieliśmy okazję poznać wydarzenia rozgrywające się kilkaset lat po ostatecznej walce Allomantów ze Zniszczeniem. „Cienie tożsamości” ponownie zabierają nas do ogarniętego rewolucją przemysłową Elendel i otaczają nimbem spisków i tajemnic. Po raz kolejny miasto staje się areną zmagań stróżów prawa z czarnym charakterem, który nie cofnie się przed najpodlejszym zabójstwem, byle tylko osiągnąć swój cel. Na domiar złego mieszkańcom zaczynają doskwierać ciężkie warunki pracy i brakuje naprawdę niewiele, by stolica zaczęła płonąć, a ulice wypełniły zbuntowane tłumy. I tylko jeden człowiek jest w stanie powstrzymać świat przed chaosem.


Trudno nazwać mnie weteranem gier hack and slash. Przed "Grim Dawn" grałem tylko w trzy części kultowej serii Diablo, więc mam dość klasyczne podejście. Produkcja Crate Entertainment przeszła naprawdę długą drogę do pełnego wydania – założyciel studia, Bruno Arthur, przez wiele miesięcy pracował samotnie nad grą, dopiero udana akcja na Kickstarterze i wejście w Steam Early Access pozwoliły nabrać rozpędu i wyjść na świat w lutym 2016 roku.



Trzecia część sztandarowej serii Pierce'a Browna – "Red Rising" – wieńczy trylogię opowiadającą o losach Darrowa – chłopaka wyrwanego z kopalń na Marsie, człowieka, który przeniknął do świata wyższych warstw i dzięki zdobytemu tam doświadczeniu wywołał wielkie powstanie, mające na celu wyzwolić ciemiężony i uciskany lud spod władzy starego układu – z rąk "Złotych". Czy epicka podróż, w jakiej uczestniczył ten młody Marsjanin, została zakończona w sposób godny? I czego spodziewać się po "Gwieździe Zarannej"?

Czy Sto grzybów w barszczu jest lepsze od Zbieraniny? Na to pytanie nie odpowiem, trzeba samemu wypróbować. Granie w cudzą grę nigdy mnie nie bawiło.

Na razie Założenia taktyczne, subiektywna Charakterystyka klas i Wprowadzenie, którego fragment można przeczytać poniżej.
Pobuszowałem sobie w końcu po steamowych peryferiach gry, by sprawdzić czy jest zapotrzebowanie na poradnik na którego napisanie redakcja mnie namawiała. Odkryłem z zaskoczeniem, że gra ma wiele negatywnych rekomendacji. Co ciekawe, raczej anglo- niż polskojęzycznych, zwykle od graczy którzy poświęcili jej tylko parę godzin. Na dwoje babka wróżyła? Oni nie potrafią grać, czy my nie potrafimy się przyznać do problemów? A może jedno i drugie?

Jako Pact Commander poprowadziliśmy Taimi, Rox, Brahama, Marjory, Kasmeer i Rytlocka do statusu ikonicznych bohaterów. Teraz pora, aby zadecydować jak grupa zostanie nazwana w historycznych księgach.

Zespół odpowiadający za warstwę fabularną "Guild Wars 2" wybrał trzy tematyczne nazwy: Dragon’s Watch, The Unbroken oraz Eternity’s Guard i zapytał graczy, którą z nich wolą. Do 8 czerwca możemy głosować w specjalnie stworzonej ankiecie. Jednak zwycięską nazwę poznamy dopiero w najbliższej odsłonie nowego sezonu Living World. Głosy można oddać pod tym linkiem.


Wstyd się przyznać, ale w szkole nigdy nie błyszczałam na lekcjach historii. Nie dlatego, że nie interesował mnie ten przedmiot, ale z powodu buntu, który się we mnie rodził, gdy musiałam zapamiętywać niezliczone daty, nazwiska, miejsca walk. Mnie bardziej ciekawili ludzie, ich losy, charaktery, motywacje, także wytwory ich kultury, obyczaje – w podręcznikach jednak najwięcej miejsca poświęcano suchym faktom. Również nauczyciele, skupieni na realizacji podstawy programowej, nie umieli zaszczepić nam swojej pasji. Dziś wstydzę się swojej ignorancji i dlatego chętnie sięgam po powieści historyczne, mając oczywiście świadomość tego, że rzeczywiste dzieje przeplatają się w nich z tworami wyobraźni autora. W końcu jeśli jakaś książka szczególnie mnie zaintryguje, nic nie stoi na przeszkodzie, by już po lekturze zweryfikować i być może poszerzyć uzyskaną wiedzę. Z takim też podejściem sięgnęłam po "Hubala" – najnowsze dzieło Jacka Komudy.

Czwarty dodatek do gry "The Elder Scrolls Online" pt. "Dark Brotherhood" jest już dostępny na PC. Firma ZeniMax Online pozwoli nam tym razem wejść w struktury tytułowego Mrocznego Bractwa. DLC jest darmowe dla posiadaczy abonamentu ESO Plus, a jeżeli ktoś takiej usługi nie opłaca, zapłaci za nie 2000 kron, czyli około 68 zł.

Dodatek ukaże się również na Xbox One i PlayStation 4. Konsolowcy muszą jednak poczekać na niego do 14 czerwca.

Apokalipsa nie skończyła się dla nas tragicznie i mamy za sobą kolejny miesiąc, a pozytywniej rzecz ujmując, kolejnym przed nami. A jest zazwyczaj na co czekać w ten przedwakacyjny miesiąc, gdy widzowie jeszcze nie wyjechali na zasłużone urlopy i mają czas na zapełnienie sal kinowych. A w czerwcu będzie co oglądać.

Zaczyna się z impetem i nostalgią – chyba nową muzą kina, jeśli spojrzeć przynajmniej na ostatnie trzy lata produkcji filmowych, które lubią sięgać do sprawdzonych tematów. Kanałowe żółwie-mutanty znów w akcji! Kto nie pamięta tych pochłaniających pizzę zielonych stworów, ten wiśnia! Potem coś dla miłośników nastoletnich slasherów. Klątwa Krwawej Mary? Kpina! W tym miesiącu wzywamy Pana Baju Baju. A jeśli nie chcecie patrzeć na krwawy college, to może zainteresuje was tajemniczy, intrygujący świat mody, w którym młode blond dziewczę zasmakuje w krwi i cierpieniu koleżanek po fachu.
- 1600 stron
- « Pierwsza
- ←
- 437
- 438
- 439
- 440
- 441
- →
- Ostatnia »