Rafineria 2011

Garść nowych informacji o Rafinerii

Dodał: , · Komentarzy: 0

Informacja prasowa

Jako że do Rafinerii został już tylko miesiąc, jej organizatorzy postanowili podzielić się kolejnymi nowościami. Po pierwsze, termin zgłaszania punktów programu (za każdy zniżka 10 zł) został wydłużony do 15 czerwca. Po drugie, udostępnione zostały kolejne informacje związane z mechaniką Gry Terenowej. Po trzecie, profil Rafinerii na Facebooku jest coraz ciekawszy i cały czas tętni życiem. Jeśli jeszcze go nie odwiedziliście, zapraszamy!

Dragon Age II
dragon age 2, hawke

Do takiej trzeźwej i niebywale oczywistej konkluzji doszedł Frank Gibeau, prezes Electronic Arts. Szkoda tylko, że udaje zaskoczonego tym faktem, skoro była to świadoma decyzja, która została podjęta już na początku projektowania „Dragon Age II”. Brakuje też jakichś większych przeprosin dla fanów, którzy stale wspierali BioWare, a w nagrodę zostali sprzedani za garść miedziaków i byli do końca bezczelnie zwodzeni za nos, aby tylko zakupili grę. Wciąż czekam na jakąś szczerą skruchę wraz z niemałą rzeszą graczy, ale chyba na więcej niż tego typu oświadczenia liczyć nie mogę. Szkoda.

Tak czy siak, stara prawda mówi, że zaufanie stracić niezwykle łatwo, a do obudowania go potrzeba tytanicznej pracy. Zatem do roboty, BioWare.

„Jesteśmy wyraźnie rozczarowani opiniami pewnej części społeczności fanów, ponieważ pragnęliśmy, aby byli oni podekscytowani tą grą tak mocno jak my. Jesteśmy niezwykle dumni z „Dragon Age II”. Staraliśmy się wprowadzić kilka innowacji i zrobić parę innych rzecz z systemem walki oraz sposobem opowiadania historii. Niektórym graczom takie zmiany przypadły do gustu i w rzeczywistości nasza marka zyskała sporo nowych fanów.

Będąc jednak całkowicie szczerym, straciliśmy również trochę pasjonatów.

Gra o tron

Lojalnie ostrzegam na spoilery zawarte w tej wieści. Jeżeli nie oglądałeś dziewiątego odcinka serialu lub nie czytałeś książki, lepiej sobie odpuść kolejne akapity.

Nadchodzi wielkie „la grande finale” pierwszego sezonu „Gry o tron”. Ostatni odcinek był pełen błyskotliwych zwrotów akcji, które dosłownie wgniatały w fotel i spowodowały opad szczęki u każdego, kto nie miał przyjemności obcowania z dziełem George’a R.R. Martina. Tragiczne wydarzenia na placu Baelora Błogosławionego przyniosły uczucie szoku oraz niedowierzania w całym Westeros (nawet u członków rodu Lannisterów!), ale także i w naszym, realnym świecie.

gra o tron, tyrion lannister

Nie owijając w bawełnę, fani serialu są wściekli za to, co scenarzyści zrobili Eddardowi Starkowi, nawet jeżeli był to jeden z wybitniejszych pomysłów w dziejach całej fantastyki. Co z tego, że w tym momencie Martin podtarł się schematami, plunął prosto w twarz konwenansom (co ważniejsze, wszystko logicznie uzasadniając) i pokazał środkowy palec zagorzałym przeciwnikom fantasy, którzy uważają, że ten gatunek zawiera tylko infantylne oraz przewidywalne, „czarno-białe” historyjki? Ned Stark nie żyje, więc to nie ma sensu – takie głosy przeważają wśród amerykańskiej widowni i wielu widzów odgraża się, że wraz z dekapitacją lorda Winterfell, skończyła się ich przygoda z „Grą o tron”.

Game Exe

Podsumowanie ankiety

Dodał: , · Komentarzy: 0

Premiera najbardziej wyczekiwanej gry w naszym kraju miała już miejsce blisko miesiąc temu, a wiedźmin Geralt przestał być już na ustach wszystkich. Taka naturalna kolej rzeczy, nic w branży wirtualnej rozrywki nie trwa wiecznie. Bitewny kurz w Północnych Królestwach powoli opada, a kto miał skopać tyłek Królobójcy, ten już to zrobił dawno temu. Dlatego też wypadałoby podsumować naszą małą ankietę i zastąpić ją gorętszym tematem, co też skrupulatnie czynimy.

Tak więc, jak zapatrywaliście się na najnowsze dziecko CD Projekt RED?

ankieta

No cóż, większość z Was to trzeźwi realiści, którzy nie kupują kota w worku i ważniejsze jest dla nich mędrca szkiełko oraz oko. Założenie jest proste – Geralt nie zając, nie ucieknie, a w tym czasie twórcy ostatecznie doszlifują swój produkt i jego cena trochę spadnie. Chciałoby się napisać, że w tym podejściu drzemią same zyski i trudno odmówić mu logiki, tyle tylko, że to jest rozwiązanie dla ludzi cierpliwych, o chłodnych oraz spokojnych umysłach. Czasem ciężko jest przełożyć oczywiste profity nad emocjami targającymi gracza, ale jak widać takich ludzi w naszym kraju nie brakuje.

Intrygujące jest to, że przewaga nad entuzjastami, którzy zakupili „Wiedźmina 2” w dniu premiery, była mikroskopijna, co pokazuje, że nasz naród jest podzielony również w tej kwestii. Ślepy patriotyzm czy po prostu solidny tytuł, który jest konstruktywną opozycją dla potentatów z BioWare? Zapewne oba czynniki odgrywały w tym przypadku dużą rolę.

Cóż, w imieniu redakcji dziękuję serdecznie za uczestnictwo i gorąco zapraszam do głosowania w kolejnej ankiecie. Tym razem dobry, bo modny temat – targi E3 i tytuły, które zostały na nich zaprezentowane.

Dzień gniewu

Bardzo mi miło poinformować, że wraz z tą chwilą zbiór artykułów na Game Exe wzbogacił się o kolejną pozycję. Wszystko za sprawą Wydawnictwa Jaguar, dzięki któremu mogłem specjalnie dla Was przeczytać i zrecenzować książkę pt. "Dzień gniewu". Jeśli więc zastanawiacie się, czy warto poznać tę kończącą cykl "Upadli" lekturę, przeczytajcie świeżutką recenzję i przekonajcie się. Serdecznie polecam!

okładka

"Nie można podważyć faktu, że kiedyś musi nadejść ten dzień. Szczęśliwym zrządzeniem losu, w pierwszej części bieżącego roku nadszedł moment, w którym światło dzienne ujrzała świeżutka książka Thomasa Sniegoskiego, pt. "Dzień gniewu", wieńcząca słynną serię zatytułowaną "Upadli". Nasza przygoda z wymyślonym przez Amerykanina światem rozpoczęła się od "Nefilima", który zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Następnie Wydawnictwo Jaguar zaserwowało "Lewiatana", a po nim "Raj utracony", jednak każda następna część tego cyklu okazywała się coraz gorsza. I tak jak na początku te anielskie klimaty potrafiły oczarować czytelnika i wciągnąć go po uszy, tak za trzecim razem konsumowałem je niczym odgrzewanego w byle jakim barze kotleta. Nawet najlepsze danie serwowane kilka razy pod rząd straci na smaku, wrażeniu i wartości. Za sprawą tego postawiłem sobie pytanie: "Co z czwartą, ostatnią częścią "Upadłych"?" Zanim rozpocząłem lekturę, żywiłem sporą nadzieję, że autor wzniesie się na wyżyny swych umiejętności i godnie zakończy tę mroczną serię. Czy tak się stało?"

Bachanalia Fantastyczne 2011

Lubisz gry planszowe? Jesteś mistrzem Carcassonne lub Dominiona? Zapraszamy na współorganizowane z Centrum Gier "Bard" eliminacje do Mistrzostw Polski podczas Bachanaliów Fantastycznych w Zielonej Górze! Po trzy osoby z najwyższym wynikiem w każdej z gier kwalifikują się do finału Mistrzostw Polski na targach Games & Toys w Łodzi 2.10.2011. Zwycięzcy Mistrzostw Polski otrzymają dotację na wyjazd na targi gier w Essen, gdzie odbędą się Mistrzostwa Świata w obie gry. Zapraszamy gorąco!

Zapraszamy na "szał baj najt w wehikule czasu" – konwentowy konkurs strojów! W bachanaliowy sobotni wieczór zamierzamy zebrać wróżki, elfy, rycerzy Jedi, a nawet Zbyszka z Bogdańca, by ku uciesze ogółu popisali się własną kreatywnością. Tematyka i technika dowolna, byle orbitowała wokół fantastyki. Występy zbiorowe, scenki i piosenki dopuszczalnie, ale pamiętajcie, że liczy się głównie przebranie.

Więcej informacji na stronie: bachanalia.zgora.pl.

Two Worlds 2

Firma TopWare Interactive przyzwyczaiła nas już do ustawicznych poślizgów w przypadku „Two Worlds II”, dlaczego więc miałoby być inaczej z dodatkiem?

Two Worlds II: Pirates of the Flying FortressTwo Worlds II: Pirates of the Flying FortressTwo Worlds II: Pirates of the Flying Fortress

Co ciekawe, Krakowianie nie przyznali się wprost do przeniesienia daty premiery i w specjalnej notce prasowej chwalili się przełomowymi zmianami (m.in. udoskonalony i bardziej widowiskowy system dialogowy), jakie wprowadzi „Pirates of the Flying Fortress” oraz demem zaprezentowanym na targach E3. Dopiero w ostatnim zdaniu jest wspomniane, w dość bezwiedny sposób, że gra trafi na półki sklepowe już w październiku.

„Hola, hola TopWare!” – wykrzyknęli zdumieni gracze, którym zapaliła się czerwona lampka. Wcześniej zapowiadaliście wrzesień, a teraz piszecie co innego bez podania przyczyn? Oj… bardzo nieładnie, tak się nie traktuje konsumenta! Choć z drugiej strony, może to jakiś cwany chochlik dziennikarski, skoro na oficjalnej stronie nadal pyszni się napis „wrzesień 2011”? Trudno orzec.

Two Worlds II: Pirates of the Flying FortressTwo Worlds II: Pirates of the Flying FortressTwo Worlds II: Pirates of the Flying Fortress

Niemniej, obrazki upublicznione przez naszych rodaków są jak najbardziej prawdziwe, więc pozostaje nam tylko podziwiać i czekać na jakąś oficjalną weryfikację.

Of Orcs and Men

Macie już dość wcielania się w skórę wymuskanych bohaterów w lśniących zbrojach? Czujecie naturalną więź z zielonoskórymi i nie chcecie więcej przelewać ich krwi? Honor i słowo orka znaczą dla Was więcej niż ludzkie zaszczyty? Jeżeli tak, to z pewnością z zainteresowaniem będziecie śledzili informacje związane z kolejnym projektem studia Cyanide – „Of Orcs and Men”. Jak widać koniec targów E3 nie oznacza posuchy i ogólnej degrengolady newsowej.

Ja możemy zaobserwować na zwiastunie, pokierujemy dość niestandardowym duetem, który jednak opiera się na odrobinę oklepanym schemacie kontrastu. Generalnie przeciwieństwa się przyciągają, więc może to nie jest taki wielki grzech?

Kingdoms of Amalur: Reckoning
kingdoms of amalur: reckoning

Electronic Arts chyba ma dosyć ekscentrycznych pomysłów Petera Molyneuxa, gdyż tuż pod jego nosem tworzy spełnienie mokrych snów pasjonatów „Fable”. Ponad 40-minutowy materiał z „Kingdoms of Amalur: Reckoning” do końca utwierdził mnie w przekonaniu, że to będzie duchowy spadkobierca tej serii. Jasne, marka brytyjskiego wizjonera wciąż żyje (a raczej egzystuje), aczkolwiek niewiele w niej pozostało z klimatu baśniowego cRPG, który pokochali fani. Kinect, nudna kalka „Virtua Copa” i niedożywiony woźnica jako protagonista? Dziękuję, postoję i wybiorę dzieło 38 Studios.

Oczywiście, spodziewałem się, że kroi nam się niezła produkcja, jednakowoż ten materiał spowodował, iż „Kingdoms of Amalur: Reckoning” znalazł się na szczycie mojej listy gier, w które muszę zagrać w 2012 roku. Specyficzny klimat, ciekawy system rozwoju postaci, widowiskowe potyczki i kilka mniejszych, ale równie frapujących pomysłów, sprawiły, że doszedłem do wniosku, iż „Mass Effect 3” wcale nie musi stać się królem pierwszego kwartału. Ten „czarny koń” jest niespotykanie ambitny i jestem święcie przekonany, że legendarne trio nie wyciągnęło jeszcze wszystkich asów z rękawa.

Wczytywanie...