


Informacja prasowa

Już 30 stycznia do księgarń trafi długo wyczekiwany spin-off głośnej powieści Roberta J. Szmidta „Szczury Wrocławia. Chaos”. Opowiada o walce oddziałów ZOMO z epidemią czarnej ospy i... hordami zombie. Wrocław lat 60. ubiegłego wieku znów otwiera przed czytelnikami drzwi do obskurnego, siermiężnego i cuchnącego bimbrem PRL-u.
Wraz z końcem stycznia nadejdzie premiera pełnokrwistej (w podwójnym tego słowa znaczeniu) polskiej apokalipsy zombie pióra znakomitego autora fantastyki Roberta J. Szmidta. „Szczury Wrocławia” to historia zmagań o kształt nowej rzeczywistości. Może się okazać, że drugi człowiek jest gorszym wrogiem niż hordy zombie.
10 sierpnia 1963. Epidemia czarnej ospy, po której Wrocław został objęty ścisłą kwarantanną, staje się preludium znacznie poważniejszych wydarzeń. W ciągu zaledwie kilku godzin milicja oraz wezwane na pomoc oddziały wojska tracą kontrolę nad mnożącymi się w zastraszającym tempie hordami nieumarłych. Z dnia na dzień upada stary porządek rzeczy.


Debiutancka książka nigdy nie jest tym pierwszym dziełem, które stworzono w przypływie natchnienia. Zwykle dostajemy kolejną wersję, poprawioną i wzbogaconą, co wcale nie zmienia faktu, że każdy marzy o dużej sprzedaży, co stworzy okazję do napisania jeszcze czegoś. Debiutanci nie mają łatwo, ale zawsze sięgam po takie książki, bo każdy ma jakąś historię do opowiedzenia. Nie inaczej jest z "Tchnieniem Kaim", czyli pierwszym dużym dziełem Michała Kuszewskiego.
Autor reklamuje się jako redaktor czasopisma "CD Action", zaś wydawca z poziomu okładki obiecuje nam, że losy Alyn pełne są pasji oraz niezwykłych przygód z przeznaczeniem w tle. Wspomniana główna bohaterka jest złodziejką, która w gorącym Zakkanie kradnie tajemniczy zwój. Jego dotychczasowy właściciel nie należy ani do ludzi biednych, ani wybitnie wybaczających, stąd też Alyn musi szukać nowego miejsca do życia. Wybór pada na tytułowe Kaim, czyli wyspę, gdzie ongiś przepadł jej brat. Poszukiwanie rodzeństwa staje się celem pierwszoplanowym, przynajmniej w teorii, bowiem bohaterka będzie musiała stawić czoła wielu wyzwaniom, łącznie z niegościnnym kawałkiem lądu z tajemniczym wulkanem pośrodku.

Informacja prasowa
„Hergé miał na moje dzieło ten sam wpływ co Disney. Dla mnie jest on kimś więcej niż rysownikiem komiksów. U niego istnieje wymiar polityczny i satyryczny”.
Andy Warhol

Tintin kończy 90 lat. Od 10 stycznia 1929 roku, kiedy to słynny reporter i jego nieodłączny pies Miluś wsiedli do pociągu, by wyruszyć do kraju Sowietów, ich przygody spod ręki belgijskiego artysty Hergé’a nie straciły na aktualności. Dziś Sowieci przenieśli się wprawdzie do historii, niemniej jednak perypetie Tintina nadal pasjonują: są wznawiane częściej niż kiedykolwiek, inspirują artystów, pisarzy, producentów i reżyserów. W polskiej wersji językowej pierwsze dwa albumy wydał Egmont Polska w 1994 roku. Dzisiaj jest już w sprzedaży cała, licząca 24 tomy seria.


Bardzo dobre kompendium poświęcone odkryciom geograficznym i z całą pewnością najładniejsza książka o wyprawach w nieznane spośród tych, które ukazały się na naszym rynku. Dzieło Edwarda Brooke-Hitchinga stanowi bezkonkurencyjne wprowadzenie do tematyki. Temat może i podręcznikowy, ale wykonanie nie ma nic wspólnego z nudnym wykładem.
Wprawdzie nie bierze czytelnika z zaskoczenia i nie uwodzi świetnym pomysłem, tak jak (tegoż autora) "Atlas lądów niebyłych" – niejedną historię odkryć już napisano – jednak przedstawia tę historię w atrakcyjnej i kompetentnie skonstruowanej formule. Dobór uwzględnionych podróżników i odkrywców jest bardzo tradycyjny, ale trudno silić się na oryginalność przy takich założeniach.
Względnie krótkim, kilkustronicowym artykułom o "największych wyprawach, odkryciach i poszukiwaniach na mapach" (podtytuł książki) towarzyszą rewelacyjne ilustracje. Nie tylko mapy – atrakcja główna – które bywały niegdyś prawdziwymi dziełami sztuki, lecz także liczne ryciny i zdjęcia. Właściwie – bo to kartografia jest punktem wyjścia – opis, pozornie rozbudowany, jest wtórny wobec mapy. Łatwiej znaleźć stronę bez tekstu niż bez ilustracji.


Skierowana do młodego czytelnika seria "Zwiadowcy" Johna Flanagana miała wzloty i upadki, ale dała autorowi rozpoznawalność oraz oddanych fanów. Choć "Królewski zwiadowca" nadszarpnął nieco wiarę w jego możliwości i potencjał serii, to dwa doskonałe prequele pomogły czytelnikom odzyskać nadzieje pokładane w bohaterach Araluenu. Zwieńczeniem tej serii ma być "Klan Czerwonego Lisa".
Trening młodej Madelyn, pomimo drobnych zgrzytów, trwa w najlepsze. Ale przyszła członkini Korpusu jest również księżniczką Araluenu. W związku z tym każdego roku spędza miesiąc w stołecznym zamku, robiąc za dobrze wychowaną damę. Jednak tam nie ma co liczyć nawet na chwilę spokoju. Królestwo dręczą niepokoje wywoływane przez Klan czerwonego lisa – grupę fanatyków sprzeciwiających się prawu pozwalającemu na dziedziczenie korony w linii żeńskiej. Bohaterowie Araluenu wkrótce wyruszą na konfrontację z buntownikami, ale czy zdołają uniknąć zastawionych na nich sideł? I jaką rolę przyjdzie odegrać pierwszej zwiadowczyni?


Tak się dziwnie złożyło, że często zdarza mi się recenzować fantasy niewymagającą, lekką w odbiorze. Nie ukrywam, lubię zwłaszcza powieści tworzone przez kobiety, choć nie wszystkie, bo dziwne twory rodzaju paranormal romance zupełnie do mnie nie przemawiają. Jednak cała moja fascynacja gatunkiem zaczęła się przed laty od fantasy epickiej czy jak kto woli – high fantasy. Pierwszy był "Władca Pierścieni", później "Skrytobójca", kolejne serie od Robin Hobb i bardzo szybko przestałam twierdzić, że fantastyka jest nudna i głupia. Kiedy sięgałam po "Zawiść" Johna Gwynne'a, uświadomiłam sobie, jak rzadko ostatnio czytam właśnie takie książki. Zmęczenie materiału? Chyba nie, raczej od dawna nie wpadło mi w ręce nic odpowiedniego.
Zbliża się Wojna Bogów. Kolejne znaki wskazują, że to, co niektórzy uważali za legendy, może się wkrótce ziścić. Najwyższy król prosi władców pozostałych królestw o przybycie na naradę, podczas której ma nadzieję przekonać ich do połączenia sił, by przygotować się do tego, co może nastąpić. Brzmi znajomo? W tym czasie nastoletni Corban wiedzie normalne życie – pomaga ojcu w pracy, przysparza matce zmartwień, spędza czas z przyjaciółmi i z niecierpliwością czeka na moment, gdy będzie mógł rozpocząć szkolenie wojownika na Jarzębinowej Łące.

Jak zauważają badacze literatury, współcześnie kryminał jest (obok literatury kobiecej) najchętniej czytanym gatunkiem literackim. Nawet w powieściach fantastycznych coraz częściej występują mniej lub bardziej rozbudowane wątki kryminalne. Nic więc dziwnego, że popularność tego typu motywów zaowocowała pojawieniem się ich także w komiksowej konwencji. Jeśli jednak obawiacie się czegoś typowego, sztampowego i stworzonego "jak od kalki" na wzór znanych postaci szpiegów, to będziecie bardzo pozytywnie zaskoczeni.

W filmach z Jamesem Bondem kobiety stanowią przede wszystkim ładne, miłe dla oka tło dla bohatera. Utrwalają też jego stereotypowy wizerunek amanta, który może mieć każdą, i wpisują się w zarysowany już kiedyś w jednym z esejów Umberto Eco schemat działań postaci, która zawsze zdobywa kobietę, by później ją stracić. Nie można jednak powiedzieć, że w popkulturze nie ma kobiet szpiegów, bo wystarczy wymienić chociażby Agentkę Carter czy Evelyn Salt. Do tej grupy niewątpliwie należy włączyć także Velvet Templeton – seksowną, silną kobietę, która wplątana w skomplikowaną intrygę będzie musiała wrócić do zawodu szpiega, żeby oczyścić się z zarzutów, a przede wszystkim dowiedzieć się, kto i dlaczego wpakował ją w bagno.


Powiedzenie "Polak potrafi" towarzyszy naszemu narodowi już od bardzo dawna i może się odnosić do najrozmaitszych dziedzin życia. Tym razem dotyczy literatury. Książka, która tym razem trafiła na mój warsztat, została sfinansowana przy pomocy akcji crowfundingowej, a następnie samodzielnie wydana. Chodzi o pierwszy tom serii "Dragonus Cracovus: Biomagia" pióra Marty Kurek, noszący tytuł "Szał Vandy".
Każdy z nas dobrze zna legendę o smoku wawelskim, wie też, że istnieją inne legendy o smokach. Nadszedł jednak czas, by odłożyć te historie na półkę z bajkami. Dragonus Cracovus, jak mówią same o sobie, to lud uznający pokój, dysponujący bogatą kulturą i zaawansowaną technologią. Gdy zgodnie z zapisami testamentu swego przodka, wykupują od ludzi Kraków, zaręczają, że pragną spokojnej koegzystencji z ludźmi. Ale życie rzadko bywa tak proste, prawda?
Wanda Wszechwiedzka, naukowo nawiedzona piętnastolatka, sądzi, że smoki mogą coś ukrywać. Jej potajemne eskapady szybko pokazują, że miała rację. Niedługo później zostaje przez nie poproszona o pomoc w sprawie najwyższej wagi. Głęboko w smoczych legowiskach wpada na trop tajemnicy, która stanowi zagrożenie nie tylko dla nowo przybyłych, lecz dla całego miasta.


Kilka lat temu jeden z portali internetowych zorganizował konkurs, w którym zadaniem było napisanie wierszyka na temat świąt w fantastyce. Pamiętam, że praca nad odpowiedzią sprawiła mi sporo frajdy, a rezultatem tego główkowania była krótka historyjka o tym, jak bohaterowie "Gwiezdnych wojen", "Harry'ego Pottera" i "Władcy Pierścieni" wspólnie ubierają choinkę, śpiewając przy tym kolędy, walcząc na miecze świetlne i podjadając ciasteczka (to Chewie). Ta zabawa wyjątkowo podziałała na moją wyobraźnię, bo może i nie w każdej alternatywnej rzeczywistości obchodzi się Boże Narodzenie, ale jednak każdemu należy się jakieś miłe, rozleniwiające święto, czyż nie? A my, czytelnicy, mamy prawo wiedzieć, jak odpoczywają nasi ulubieni bohaterowie!
W tym roku na moje wołanie odpowiedziała Aneta Jadowska. W zbiorze opowiadań o wdzięcznym tytule "Dynia i jemioła" zdradziła, co porabiają bohaterowie jej licznych powieści w okresie pomiędzy Halloween a Sylwestrem, czyli w czasie pomiędzy "Nie ruszaj tego, to na Święta" a "Zjedz jeszcze kawałek, przecież nie będę wyrzucać jedzenia". Co prawda nie mogę nazwać postaci stworzonych przez Jadowską ulubionymi, lecz to tylko dlatego, że wcześniej nie miałam do czynienia z jej twórczością. Tak czy owak, na rzeczony zbiorek rzuciłam się ze sporym zainteresowaniem, choć i obawą.
- 288 stron
- « Pierwsza
- ←
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- →
- Ostatnia »