

Unka Odya nie należy do anonimowych postaci wśród wielbicieli komiksów. Od lat jej prace można znaleźć w sieci, zaś sama autorka gościła na łamach różnych antologii. W końcu nadszedł czas na pełnoprawny debiut.
"Brom" to jednak nie tylko debiut Unki Odyi, lecz także Wydawnictwa 23. Skoro mowa o pierwszej pozycji nowo powstałej oficyny, warto w kilku słowach odnieść się do jakości wydania, które nie ustępuje publikacjom konkurentów na rynku. Dostajemy 192 strony w miękkiej oprawie ze skrzydełkami, a okładkę zdobi klimatyczna ilustracja. Krótko: jest dobrze i komiks ładnie prezentuje się w kolekcji.
Przejdźmy jednak do najważniejszej kwestii, czyli historii. Tytułowy Brom, który pojawił się niegdyś w Kolektywie, to nastoletni chłopak znudzony codzienną szkolną rutyną. Pewnego dnia matka wysyła go do Marysi, kuzynki mieszkającej w Kartuzach, o której istnieniu nie miał bladego pojęcia. Na miejscu nastolatkowie podejmą się wyjaśnienia tajemnicy monstrum mordującego okoliczne zwierzęta.