...i wielki zły wilk dmuchał i chuchał tak długo, aż domek ze słomy rozsypał się. Dobrze znamy tę baśń, która pokazuje, kto jest drapieżnikiem, a kto ofiarą w świecie zwierząt. Leslie, niepozorna świnka będąca bohaterką komiksu "Wbrew Naturze", ma sny o wilku – tylko że mają one charakter erotyczny.
Prawo zabrania jednak mieszania się ras. Przychylnością nie cieszą się również związki tej samej płci, jak i single – na tych ostatnich nakładane są wyższe podatki. W innej sytuacji znajdują się pożądane pary, które otrzymują liczne przywileje. Leslie chciałaby sama decydować o swoim życiu, niestety jej oraz innym antropomorficznym zwierzętom ta możliwość została odebrana.
Można pomyśleć, że podczas lektury "Wbrew Naturze" czeka nas duża dawka dramatu ukazana w realiach podobnych do twórczości George'a Orwella. Nie będzie to jednak pełną prawdą. Oczywiście dopatrywanie się w komiksie przesłań o tolerancji jest słuszne, ale nowa pozycja wydawnictwa Non Stop Comics nie wywołuje smutnych wrażeń. Pierwszy tom to bardzo dobra rozrywka z intrygą, tajemnicami i zaskakującymi zwrotami akcji, która wraz kolejnymi stronami coraz bardziej ciekawi. Poza tym dzięki kilku humorystycznym momentom potrafi też poprawić nastrój.