Dying Light: Hellraid

Techlandowski projekt “Hellraid” po latach doczeka się realizacji, ale mało kto spodziewał się, że ten niegdyś ciekawie zapowiadający się slasher skończy w formie płatnego DLC do “Dying Light”. Marka, która była traktowana jako pewna odskocznia od “żywo trupowej” tematyki, stanie się dodatkiem do gry o zombie w roli głównej. Ha, paradoksy branży.

dying light,hellriad

Nie ma jednak co kręcić nosem, bo “Hellraid” w końcu zadebiutuje po latach przebywania w kostnicy i okazjonalnego wyciągania go na światło dzienne w przypadku spekulowania o kolejnych projektach wrocławskiego studia. Przypomnijmy, że po początkowo bardzo ciepłym przyjęciu zapowiedzi krwistego slashera w świecie dark fantasy, entuzjazm do tytułu zaczął coraz bardziej przygasać. Po kilkunastu miesiącach Techland stwierdził, że prace nad projektem stanęły w martwym punkcie, a on sam “nie spełniał wewnętrznych oczekiwań i wymogów jakościowych”, przez co wrócił do fazy koncepcyjnej. Tkwił w niej tak od 5 lat... aż do dziś.

Gamedec

Katowickie studio Anshar ma prawo opijać sukces. Nie dość, że kampania crowdfundingowa przyniosła im trzy razy więcej pieniędzy niż o to prosili (chciano 50 tysięcy, natomiast łączny wynik wynosi 171.163 dolarów), to dodatkowo podczas jej trwania tytuł zyskał naprawdę spory rozgłos i był chwalony przez branżowe tuzy. Na takim kapitale można zbudować solidną markę.

gamedec

Oczywiście, wraz z kolejnymi tysiącami dolarów na koncie “Gamedeca”, osiągano kolejne progi, które odblokowały dodatkowe atrakcje, jakie zastaniemy w premierowym wydaniu gry. Otrzymamy zatem specjalny tryb detektywistyczny, rozszerzone interakcje z NPCami, rozwinięty system customizacji głównego bohatera, możliwość wkroczenia do dwóch wyjątkowych wirtualnych światów (inspirowanych mitologią Cthulhu H.P. Lovecrafta oraz grą “Seven: The Days Long Gone”, izometrycznego skradankowego aRPG autorstwa Fool’s Theory), a także hiszpańską i francuską wersję językową.

Guild Wars

Guild Wars świętuje 15 urodziny

Dodał: , · Komentarzy: 0

Też nagle poczuliście się staro?

guild wars

Fakty są jednak takie, że równo 15 lat temu “Guild Wars” otworzyło swoje serwery dla wszystkich pasjonatów sieciowej rozgrywki i zapisało całkiem przyjemną kartę w historii MMORPG.

Indivisible

“Indivisible” to sympatyczne indycze połączenie platformówki z RPG, cechujące się ogromną dozą lekkiego dowcipu. Podobną dozą poczucia humoru i ogromnego dystansu musieli się ostatnio popisać jej twórcy, gdyż gra zawitała na platformę Nintendo Switch… bez ich wiedzy!

indivisible

Zgadza się, studio Lab Zero Games nie miało w ogóle pojęcia, że gra trafiła na nową platformę, a wieść o tym zdarzeniu przekazali im równie zaskoczeni fani produkcji. Swojego zdziwienia nie krył także Mike Zaimont, kierownik i główny projektant “Indivisible”.

HEJ, TA RZECZ, O KTÓRĄ WSZYSCY PROSILI? “Indivisible” jest dostępne na Nintendo Switch na obszarze Ameryki Północnej! Czujesz się, jakby gdzieś umknęło ci ogłoszenie? Nie jesteś sam, nasz zespół zorientował się o tym w momencie, gdy ludzie na Twitterze zaczęli nam przysyłać gratulacje. No, ale jest.

Final Fantasy VII

Więc tak. Kilka miesięcy przed premierą pierwszej części odświeżonej wersji “Final Fantasy VII” przedstawiciele Square Enix twierdzili, że prace nad kolejnym epizodem pójdą zdecydowanie szybciej, gdyż firma wiele się nauczyła przez te wszystkie lata i opracowała wydajny harmonogram, więc nie będziemy musieli czekać następne pół dekady na następny odcinek. Potem przyszła premiera i tytuł okazał się prawdziwym hitem, pobijając rekord sprzedaży dla produkcji ekskluzywnych – cyferki zgadzały się bardziej niż przewidywano to wcześniej i było co oblewać. Fajno.

final fantasy vii remake

Mijają dwa tygodnie i nagle przychodzą pierwsze refleksje.

Hej, wiecie co, gracze? Z tej strony Tetsuya Nomura, gość odpowiedzialny za remake. Mam spoko pomysł. Podzielimy tego klasyka na jeszcze więcej mniejszych fragmentów...

Mount & Blade II: Bannerlord

Wyśmienita wiadomość dla wszystkich kolekcjonerów, a także graczy, którzy nie czerpią pełni przyjemności z rozgrywki w obcym języku. Oficjalnym dystrybutorem gry na terenie kraju został Koch Media.

Wersja pudełkowa “Mount & Blade 2: Bannerlord” ukaże się 29 maja. Oprócz boxa z grą otrzymamy 3 dwustronne karty zawierające ilustracje głównych frakcji uniwersum. Nie ujawniono ceny wydania, ale raczej nie powinna ona specjalnie odstawać od tej cyfrowej.

mount and blade 2

Równocześnie dystrybutor zdradził, że trwają prace nad polską wersją gry. Obecnie jest ona w fazie testowania przez developerów i zostanie udostępniona w jednej z kolejnych łatek. Wersja pudełkowa otrzyma automatyczną aktualizację do pełnej wersji, gdy tylko się taka pojawi i produkcja wyjdzie z fazy Wczesnego Dostępu, tak samo jak posiadacze kopii cyfrowej będą mogli się bez problemu cieszyć alternatywą wyboru rodzimego języka.

Archer: The Witch's Wrath

Skoro Czesi mają swój symulator średniowiecznego rycerza w postaci "Kingdom Come: Deliverance", to dlaczego Polacy mają być gorsi? Studio Image Power zapowiedziało właśnie fabularny symulator łucznika, w którym mechanika strzelania została opracowana we współpracy z zawodowcami oraz znawcami sztuki walki dystansowej.

archer: witch's wrath

“Archer: The Witch's Wrath” przeniesie nas do autorskiego uniwersum dark fantasy, gdzie wcielimy się w rolę zapatrzonego w siebie rozbójnika Johana, który wraz z grupą Leśnych Zbójów napada na lokalne karawany kupieckie i sieje postrach na traktach. Protagonista stał się prawdziwym cierniem w tyłku lokalnego lorda, który wyznaczył za jego głowę pokaźną sumę pieniędzy. Johan twierdzi, że poznał swój fach na wylot i to w rękach graczy będzie leżało, aby nie były to słowa rzucone na wiatr. Przeżycie w leśnej głuszy, unikanie stróżów prawa oraz łowców nagród będzie prawdziwym testem umiejętności.

Czasopisma

24 lata działalności, ponad 300 numerów i prawdziwy kawał historii polskiego dziennikarstwa zajmującego się tematyką elektronicznej rozrywki. Wszystko wskazuje na to, że koronawirus wciąż zbiera swoje żniwo i tym razem uderza w czuły, bardzo nostalgiczny punkt.

cd-action

Fakty są takie – w związku z pandemią wydawnictwo Bauer zdecydowało się zamknąć kilka swoich tytułów i CD-Action jest jednym z nich. Wszyscy redaktorzy dostali dzisiaj wypowiedzenia z pracy.

Cyberpunk 2077

Cyberpunk 2077 będzie wyjątkowo niegrzeczny

Dodał: , · Komentarzy: 3

Chyba nikogo to nie zaskakuje, bo raczej mało kto spodziewał się po nowej grze CD Projekt RED mariażu z polityczną poprawnością i ułożonej produkcji, którą śmiało można polecić młodszemu rodzeństwu. Mimo wszystko “Cyberpunk 2077” postanowił pójść o krok dalej w kwestii brutalności i niegrzecznych klimatów w stosunku do tego, co widzieliśmy w “Wiedźminie 3”.

cyberpunk 2077

Informacja pochodzi od brazylijskiej agencji ratingowej, która sklasyfikowała grę jako przeznaczoną tylko dla gracza, który ukończył 18 lat.

Inne

Wygląda na to, że koronawirus mocno wpłynie również na produkcje, które wedle zapowiedzi mają się ukazać zgodnie z planem. Jak informuje Jason Schreier, jeden z najlepiej poinformowanych dziennikarzy śledczych zajmujących się branżą elektronicznej rozrywki, studia nie radzą sobie najlepiej z koniecznością pracy zdalnej i wcześniej ustalone harmonogramy ich projektów trafiają teraz prosto do kosza.

cyberpunk 2077

O problemach komunikacyjnych i opóźnieniach informował Swen Vincke ze studia Larian, a CD Projekt RED przyznał, że z powodu zamknięcia wszystkich studiów nagrań część plików głosowych w “Cyberpunk 2077” może zostać dodana później za pośrednictwem stosownej łatki. Z powodów pandemii poślizg zaliczył “Wasteland 3” oraz “Death Stranding” w wersji na PC.

Wczytywanie...