The Elder Scrolls V: Skyrim

Tworzenie gier komputerowych, a w szczególności cRPGów, to ciężki kawałek chleba. W Rockville, gdzie obecnie pomieszkuje Bethesda Softworks, z pewnością nie jest inaczej, aczkolwiek projektowanie przyszłych hitów wydaje się tam odrobinę słodszym procesem.

Pierwszy z zakulisowych filmików, przedstawiających pracę nad „The Elder Scrolls V: Skyrim”, zabiera nas właśnie na małą wycieczkę po siedzibie twórców. Można się z niego dowiedzieć m.in. gdzie zapadają najważniejsze decyzje, jak wygląda praca od kuchni nad „Skyrim”, w jakich warunkach pracują developerzy oraz jaki jest ich sposób na minimalizacje stresów związanych z produkcją gier.

Generalnie materiał jest warty obejrzenia, pomimo iż żadnych szokujących informacji o najnowszym „The Elder Scrolls” w nim nie znajdziemy (choć z drugiej strony, osoby wytrwałe i uważne co nieco mogą wypatrzeć). To zwyczajnie miła ciekawostka, na którą wypada rzucić okiem.

Pfff... nie mają nawet fontanny tryskającej czekoladą ani jesiotra z kawiorem na stołówce! Jak Ci biedacy mogą normalnie pracować?

Dragon Age II

We współczesnych czasach mordują też dobre cRPG.

Każdy, kto śledził informacje traktujące o „Dragon Age II” dobrze wie, że nie należy oczekiwać od tej produkcji jakiejś smakowitej intrygi. BioWare ponownie przygotował nam kotleta zmielonego z patosu, schematów i zapożyczeń z popkultury. Całość zdaje się wiać trochę nudą, dlatego byłem niezmiernie ciekawy, w jaki sposób Kanadyjczycy będą próbowali nam sprzedać te standardowe danie tak, abyśmy pomyśleli, że to rarytas porównywalny z truflami i kawiorem. Tą śmiałą, acz skazaną na porażkę misję, przedstawia nam najnowsza część serii „Z pamiętnika developerów”.

Co nowego? Sporo świeżych scen prosto z gry, trochę o narracji, parę słów o romansach i ogólnie o zakulisowych trudach pracy nad historią.

Plik wideo nie jest już dostępny.

No, ależ to fascynu... Zzz… Zzzz… Zzzzz…

Inne

Książkowe piractwo, wolność i krokodyl

Dodała: , · Komentarzy: 0
mckitterick

Mówią, że niektóre rzeczy w internecie się nie starzeją, dlatego, pomimo że minął już ponad miesiąc od publikacji, postanowiłam zajrzeć do działu tłumaczeń, aby pochwycić jakąś duszę i zaprząc ją do pracy. Nieszczęśnikiem (chociaż na dobrą sprawę z własnej woli) okazał się nasz drogi Matthias.

Rzecz tyczy się piractwa. I to nie tego growego, obgadanego już ze wszystkich stron, ale tego... literackiego. Owszem, proceder piractwa książkowego nie jest może jeszcze jakiś przeraźliwie głośny, ale daje się we znaki niejednemu pisarzowi. I tak oto składam na wasze ręce pilotażowy egzemplarz wieszczonego nam działu felietonowego, w postaci notki blogowej, której autorem jest Chris McKitterick, amerykański pisarz, astronom, nauczyciel oraz redaktor z dziedziny sci-fi. Zapraszam do lektury, jak i do dyskusji! :)

RPGi tekstowe

Pakiet fabularny Star Wars Universe

Dodał: , · Komentarzy: 1

Na stronie głównej Star Wars Universe: The Dawn of Heroes pojawiły się dwa artykuły, które zaciekawią wszystkich tych, którzy dla zabawy potrzebują dobrej fabuły.

star wars universestar wars universe

Pierwszy z nich przybliży rasy i klasy postaci, w które będzie mógł wcielić się grać. Wyboru dokonujemy już na początku, zaś udostępniono trzy opcje: użytkownik Mocy, Wojownik i Łajdak. Przedstawicielami pierwszej z klas są wszyscy wrażliwi na Moc, którzy nie przestali się pojawiać nawet po Wielkim Pogromie. Wojownik to połączenie doświadczenia, wytrzymałości i żelaznej dyscypliny. Niektórzy z nich walczą dla honoru, inni dla pieniędzy, dzięki czemu nieco przypominają łajdaków – słynących z cichych działań zabójców, szpiegów i przemytników.

Fable 3

„Fable III” na PC – kolejne filmy

Dodał: , · Komentarzy: 1
Fable 3Fable 3Fable 3

Jeżeli ostatni materiał z „Fable III” na PC nie zraził Was do tej konwersji, to serwis IGN przygotował kolejne dwa filmiki prosto z rozgrywki. Prócz lepszej jakości, możecie zaobserwować, jak sprawdza się system czarowania oraz pooglądać miłe dla oka „finishery”. Poza tym to ponownie tylko walka, walka i walka... co tu więcej pisać? Przeciwnicy i tak nie zmądrzeli od ostatniego razu, więc trzeba się modlić, że panowie pogrywali sobie po prostu na łatwym poziomie trudności.

Władca Pierścieni: Wojna na Północy

Informacja prasowa

władca pierścieni: wojna na północy

Cenega, oficjalny partner firmy Warner Bros. Interactive Entertainment oznajmia, że „Władca Pierścieni: Wojna na Północy”, epicka gra Action-RPG oparta na serii kultowych powieści J.R.R. Tolkiena, zostanie wydana w roku 2011 na konsole PlayStation®3, Xbox 360® oraz PC z Windows.

Stworzony przy współpracy z Middle-Earth Enterprises, „Władca Pierścieni: Wojna na Północy” łączy oryginalne elementy fabuły z dobrze znanymi wątkami z arcydzieła J.R.R. Tolkiena. Przełamując dotychczasowy schemat gier RPG osadzonych w realiach Śródziemia, „Władca Pierścieni: Wojna na Północy” wprowadza innowacyjny system rozgrywki kooperacyjnej dla maksymalnie trzech graczy, którzy tworząc własną drużynę walczą z siłami Saurona na Północy.

Dragon Age II
Daj, ać ja pobruszę, a ty poczywaj!

Jak zapewne pamiętacie, wczoraj informowałem o planach polonizacyjnych EA Polska związanych z „Dragon Age II” – dystrybutor bez ogródek oświadczył, że rezygnuje z dubbingu w kontynuacji „smoczej sagi” z przyczyn biznesowych i będziemy musieli się zadowolić tylko polonizacją kinową. Wielu graczy przyklasnęło tej wieści, bo wiadomo – poziom lokalizacji w naszym kraju bywa różny, a i BioWare do kwestii „voice actingu” zawsze podchodzi bardzo poważnie, zatrudniając aktorów z najwyższej półki.

Jak się jednak okazuje, część fanów podeszła do tej nowiny dość sceptycznie i zamierza walczyć z decyzją podjętą przez EA Polska. Pragną ukazać niezadowolenie polskich graczy poprzez zapisy do specjalnej grupy utworzonej na „mordoksięgu”. Organizatorzy akcji liczą na to, że w przypadku skaptowania pokaźnej ilości pasjonatów „Dragon Age”, dystrybutor zdecyduje się ponownie przemyśleć swoją decyzję (a nawet jeśli nie, to przynajmniej społeczność zademonstruje swoją złość). Jeżeli chcecie poprzeć tę inicjatywę, wystarczy udać się pod ten adres i kliknąć na przycisk „lubię to”.

The Elder Scrolls V: Skyrim
skyrim, gameinformer

Najnowszy numer czasopisma „GameInformer” trafił już do prenumeratorów, a to oznacza tylko jedno – pierwsze informacje o „The Elder Scrolls V: Skyrim”. O tak... czas odkryć pierwsze karty i sprawdzić, jakie cuda na kiju wykoncypowali fachowcy z Bethesdy przez te ostatnie cztery lata.

Tak więc w telegraficznym skrócie...

ArcaniA: Gothic 4
arcania: gothic iv, fall of setarrif

Wszystko w wyniku tego, że firma JoWooD Entertainment, która to posiada wyłączne prawa do marki „Gothic”, dzisiejszego dnia ogłosiła upadłość. Jak widać „Arcania: Gothic IV” nie sprzedała się tak dobrze na świecie, jak oczekiwał tego wydawca, mający już od kilkunastu miesięcy nóż na gardle. Austriacy zagrali va banque przekazując dochodowe uniwersum Spellboundowi i nie trzeba być omnibusem, żeby dojść do wniosku, że przejechali się na tym interesie jak Zabłocki na mydle. Gra została bardzo chłodno przyjęta przez krytyków (średnia ocen 63% według serwisu Metacritic) i przez samych fanów, którzy jako policzek uznali drastyczne spłycenie rozgrywki i znaczące odejście od specyficznego, gotyckiego klimatu.

Co wynika z bankructwa JoWooD? O zapowiedzianym kilka tygodni temu DLC – „Fall of Setarrif”, możemy najprawdopodobniej zapomnieć. Tak samo jak o konwersji „Arcania: Gothic IV” na PS3 oraz dodatku do „Spellforce 2” – „Faith In Destiny”. Przynajmniej do czasu nabycia praw do tych marek przez inne podmioty, a jestem święcie przekonany, że na tak smakowite kąski szybko znajdą się chętni.

Kto wie, czy tak nie jest lepiej? Nowy początek i świeży start – taki wstrząs może staremu „Gothicowi” przynieść tylko same korzyści. Pożyjemy, zobaczymy.

Dragon Age II

Cyniczny towarzysz, który chorobliwie pragnie władzy i w celu własnych, egoistycznych pobudek chce zdobyć koronę poprzez skomplikowane gierki polityczne oraz wyrżnięcie w pień innego rodu szlacheckiego? To byłoby intrygujące. Niestety BioWare postanowił ponownie pojechać najbardziej wyświechtanym schematem w historii cRPG i pierwsze DLC do „Dragon Age II” będzie się skupiać na losach księcia Sebastiana, który szuka zemsty za zabójstwo swoich rodziców. Och... ależ to oryginalne – dosłownie mi kapcie spadły z nóg od niekonwencjonalności tryskającej z tej przygody.

Z dnia na dzień historia Hawke i jego hałastry robi się coraz bardziej przewidywalna i tandetna...

DLC „Książę na wygnaniu”, będzie dostępne za darmo dla posiadaczy wydania Signature Edition (które można zakupić do 11 stycznia, więc jest to ostatni gwizdek dla chętnych) oraz za 560 punktów BioWare dla reszty graczy. Czy warto, czy nie warto – jak zwykle oceńcie sami.

Wczytywanie...