Gothic 3: Zmierzch Bogów
cd-action, lipiec 2011

Już 5 lipca (wtorek) do kiosków i salonów prasowych w całej Polsce trafi najnowszy, lipcowy numer CD-Action. W tym miesiącu, na dołączonym do pisma krążku DVD, znajdziemy dwie smakowite pełne wersje, które powinny pomóc przezwyciężyć ciężki sezon ogórkowy. O ile nie zakupiliśmy tych gier już w dniu premiery albo jak walały się po tanich seriach wydawniczych. No, ale hej! Skoro dodają je do niezłego czytadła (choć poziom rodzimych miesięczników komputerowych jest ostatnio kwestią dość dyskusyjną, którą postanowię przemilczeć), to nie wypada raczej narzekać, nieprawdaż?

Pierwszą pełną wersją, na którą pasjonaci gatunku zwrócą uwagę na samym początku jest Złota Edycja „Gothic 3” (Metacritic – 63%), czyli załatana ze wszystkich stron „trójeczka” (zarówno przez twórców, jak i fanów) wraz z dodatkiem „Zmierzch Bogów” (Metacritic – 44%). Ciekawa oferta dla ludzi, których z powodu horrendalnej liczby błędów, odrzuciła ta odsłona przygód Bezimiennego lub nie dali się nabić w butelkę i zrezygnowali z zakupu hinduskiego DLC, robionego na kolanie w cenie pełnokrwistej produkcji.

Torchlight II

Studio Runic Games rozpoczyna ostrą ofensywę marketingową swojego nowego dziecka – „Torchlight II”. Gra już dawno temu została ochrzczona przez wszystkich pasjonatów gatunku jako „Diablo 2.5” i ponad półgodzinna prezentacja tego tytułu tylko potwierdza, że nie były to słowa na wyrost. Max Schaefer i jego dziarska ekipa ewidentnie wyciągnęła wnioski z nielicznych błędów popełnionych w poprzedniej części, co najprawdopodobniej zaowocuje istnym zjadaczem wolnego czasu.

Czyżby Blizzard po 14 latach dominacji w końcu stracił koronę królestwa hack'n'slashów? Całkiem możliwie.

Plik wideo nie jest już dostępny.

Całość zapowiada się niezwykle smakowicie. Teraz czekam tylko na podobny materiał prezentujący tryb dla wielu graczy, abym mógł wyrobić sobie ostateczne zdanie przed premierą. No i dobrze byłoby, gdyby testerem był ktoś, kto grał kiedykolwiek w jakąkolwiek grę tego gatunku, a nie facet, który nie wie do czego służą mikstury.

Premiera? Jak zdradził Schaefer – „Na pewno w tym roku. Mam szczerą nadzieje, że nie pod jego koniec, a także przed premierą Diablo III, ha!”. Zdrowe podejście do konkurencji i szacunek dla swoich starych przyjaciół – coś bardzo rzadko spotykanego w branży elektronicznej rozrywki.

Star Wars: The Old Republic

Cóż, wydaje mi się, że pierwszy zwiastun prezentujący klasę łowcy nagród przekonał mnie już wystarczająco, co do jej morderczej perfekcji, chłodnej kalkulacji i ogromnej siły. Jednak BioWare woli nie pozostawiać jakichś niepotrzebnych niedomówień i kolejny materiał ukazuje więcej tego samego – morderstwa, strzelaniny, wybuchy i mnóstwo śmiercionośnych gadżetów. Generalnie to, co lubimy najbardziej, czyli ciągły dreszczyk emocji i kpienie sobie z podstawowych zasad moralnych, w celu uzyskania sławy oraz zbicia pokaźnego kapitału.

Któż z nas nie pragnął kiedyś zrobić z piątego przykazania spółki z ograniczoną odpowiedzialnością? Zabijanie gnid i pyszałków, to w końcu biznes jak każdy inny.

DeathSpank

Zło cicho szlochające w mrocznym kącie po dość bezkompromisowym skopaniu tyłka? Ład i porządek panujące w całym uniwersum? Obywatele zawsze patrzący na jasną stronę życia? Nudy! Taka jest jednak kolej rzeczy, DeathSpank ukończył wszystkie wyzwania, zebrał miliony artefaktów i zabił tysiące legendarnych bestii, a teraz może spokojnie spijać śmietankę do końca swoich dni. Tyle tylko, że nasz bohater, de facto rasowy poszukiwacz przygód oraz maniak mocnych wrażeń, raczej nie pragnął monotonnego żywota i nie szukał stabilizacji.

Ech… Gdyby tylko odrodziło się jakieś antyczne zło, które można byłoby ubić…

Plik wideo nie jest już dostępny.

Czasem trzeba baczyć na to, czego się pragnie. W wyniku nieprawdopodobnych wydarzeń Spanktopia kolejny raz staje na krawędzi upadku. Tym razem przyczyną zagrożenia jest AntySpank, zła inkarnacja naszego dobrodusznego herosa, oraz armia jego mechanicznych bestii. Jedyną nadzieją jest odkrycie legendarnych sekretów „Fires of Bacon”, które pozwolą pokonać alter ego DeathSpanka.

Deus Ex: Bunt Ludzkości

Za oknem szaro, smutno i depresyjnie, więc zapewne dlatego Eidos Montreal postanowił zaprosić graczy na małą wycieczkę po mrocznych miastach „Buntu Ludzkości”, gdzie za każdym rogiem czyha niebezpieczeństwo. W tych nieciekawych czasach, metropoliami takimi jak Detroit, Montreal czy Szanghaj rządzą potężne korporacje, które starają się ugrać indywidualne profity wyzyskując słabszych i naiwnych. Po trupach do celu? Jasne, jeżeli zachodzi taka konieczność. W końcu ciemnych uliczek i zapomnianych przez Boga zaułków w wielomilionowych miastach jest na pęczki, a w drodze ku lepszemu jutru jednostka jest nieistotna.

Żądny zemsty Adam Jensen będzie musiał nauczyć się funkcjonować w tych ciężkich realiach i odróżnić użytecznych sojuszników od chciwych nieprzyjaciół.

Cóż, kolejny ciekawy materiał, który powoduje, że niecierpliwie odliczam dni do 27 sierpnia. Inspiracja kultowym „Łowcą Androidów” jest aż nazbyt widoczna, a pomysł z odrębnością kulturową oraz dbałość o detale zasługują na poklask. Czyżby seria „Deus Ex” wreszcie złapała drugi oddech?

Age of Conan: Hyborian Adventures

Age of Conan Unchained!

Dodał: , · Komentarzy: 0

Już za kilka godzin Age of Conan przejdzie na tryb f2p o czym informował kolega Strażnik jakiś już czas temu. Mogliśmy sobie porozmawiać jak to wpłynie na grę, teraz jednak przyszedł czas na przetestowanie pracy Funcomu. Czy napływ nowych graczy wspomoże grę? Czy odświeży to klimat? Czy gracze zachęceni grą zaczną kupować konta premium? Czy jeśli to działanie przyniesie sukces Funcom skupi się bardziej na Conanie (co w rezultacie powinno się skończyć zadowoleniem społeczności)? Dowiemy tego się za jakiś czas, póki co zachęcam do odkurzenia starych kont, lub zakładania nowych, poznać grę możecie tylko osobiście!

brc

Aktualizacja która w tej chwili jest ładowana na serwery to początek nie tylko tego nowego hybrydowego modelu biznesowego, ale także początek dodatkowych zawartości, nowego contentu. Spora część graczy ma wrażenie, że Funcom zrezygnował z ciągnięcia dalej motywu Kitaju i wraca do korzeni, ery Hyboryjskiej i krainy Atlantów. Przykładem jest legendarny już dla graczy AoC dom Croma (dostępne dwa nowe lochy – instancja grupowa i społeczna).

Czasopisma

Nowa Fantastyka 07/2011

Dodał: , · Komentarzy: 0

Informacja prasowa

nowa fantastyka 07/2011

Już w sprzedaży lipcowy numer miesięcznika „Nowa Fantastyka” – „Przez filmowe zwierciadło”.

„Konwent Piotrusiów Panów” – felieton Jakuba Ćwieka na temat powstania płyty Piotrusiów Panów Heavy Metalu pod światłym kierownictwem Jacka Blacka.

„Księżycowi naziści atakują!” Artykuł Wojciecha Chmielarza o fińskiej produkcji „Iron Sky”. Naziści w 1945 roku wylądowali na Księżycu. W 2018 wracają…

„Przez filmowe zwierciadło” – czyli jak kultowe książki Philipa K. Dicka zamieniają się w produkcje filmowe. Artykuł Przemysława Pieniążka.

„Hammer powstaje z martwych” – o powrocie brytyjskiej wytwórni Hammer Films Productions opowiada Robert Zieliński.

„Historia chce być trylogią” – z australijską pisarką Trudi Canavan rozmawia Marcin Zwierzchowski.

Ponadto tradycyjnie felieton Łukasza Orbitowskiego, opowiadania polskie i zagraniczne, recenzje książek, komiksów i filmów. Na deser aż 6 konkursów dla czytelników! Do wygrania: „Drżenie”, „Wybrańcy”, „Rakietowe szlaki tom I”, „Adamantowy pałac”, „Koniec pieśni” oraz „W poszukiwaniu króla”.

Torchlight II

Informacja prasowa

Cenega, oficjalny partner firmy Runic Games w Polsce, Czechach, na Słowacji oraz Węgrzech informuje, że do jej planu wydawniczego na 2011 rok została włączona gra Torchlight II. Gra będzie dostępna na komputery PC.

Trochlight powraca! Tytuł Action RPG, laureat wielu nagród, między innymi tytuł Debiutu Roku 2009 jako Wybór Developerów Gier, znów zagości u nas w domach. Torchlight II oddadzą graczom twórcy, który brali udział przy tworzeniu takich gier jak Diablo 1, Diablo 2, Mythos czy Fate. Druga odsłona to wszystko co gracze pokochali z jej poprzedniczki: szybkie tempo, oryginalny humor i setki przedmiotów do zdobycia . Możesz przeżywać przygody sam bądź grając online z przyjaciółmi.

Might & Magic: World of Xeen

„Might & Magic” kończy 25 lat!

Dodał: , · Komentarzy: 0

Tysiące godzin przed monitorem, setki nieprzespanych nocy, dziesiątki przekładanych spotkań na świeżym powietrzu, multum nieodrobionych prac domowych. Seria „Might & Magic” ewidentnie zrujnowała dzieciństwo i życie prywatne milionom graczy, ale ktokolwiek, kto raz zanurzył się w krainie Enroth lub Erathii, dobrze wie, że każda sekunda spędzona w tych wirtualnych światach była tego warta. Ten magiczny, choć do bólu przesłodzony, świat wciąż urzeka i skutecznie nęci strapionych bohaterów, szukających sławy, władzy, przygód oraz bogactw – najważniejszych rzeczy w życiu prawdziwego herosa.

might

Oczywiście, seria przeżywała wiele wzlotów i upadków, niejednokrotnie zaliczając dno oraz wystawienie się na śmieszność. Cierpliwość graczy była testowana stanowczo zbyt dużo razy i za często musieli oni znosić podły smak rozczarowania czy odcinania kuponów, lecz mimo to ich miłość pozostała fanatyczna. Dopóki żyją pasjonaci pamiętający dawne czasy chwały, dopóty uniwersum „Mocy i Magii”, będzie prosperowało i przetrwa nawet najgorsze chwile. Tak było chociażby w mrocznych czasach, kiedy niegdysiejszy gigant 3DO chwiał się na glinianych nogach i wydawał niedopracowane buble, które wręcz kalały tę kultową markę.

Szczęśliwie, seria „Might & Magic” za rządów Ubisoftu powoli podnosi się z kolan i zaczyna wracać na należne jej miejsce. Dzięki temu marka wciąż może kreślić historie gier komputerowych i robić to z godnością. 25-latkowi w końcu przysługuje taki przywilej.

Wiedźmin 2: Zabójcy Królów
wiedźmin 2

W kraju, gdzie sprzedaż rzędu 20 tys. egzemplarzy jest uważana za niemały sukces kasowy, a dany tytuł staje się bestsellerem, takie wyniki robią ogromne wrażenie. Choć w sumie nie powinno to dziwić, skoro minęło już ponad półtora miesiąca od premiery gry, a ta nadal utrzymuje się na pierwszych miejscach w różnorakich rankingach sklepowych. Dzieła CD Projekt RED cieszą się w naszym kraju pięknym fenomenem, śrubując za każdym razem wszelkie rekordy popularności. Siła świata wykreowanego w umyśle Andrzeja Sapkowskiego? Swoiste uniesienie patriotyczne? Słowiańskie klimaty?

Zapewne każdy element w jakimś stopniu odpowiada za sukces „Wiedźmina 2” w naszym kraju. Nie ulega też wątpliwości, że to zwyczajnie solidny cRPG, który idealnie trafia w gusta rodzimych graczy. Dojrzały i mroczny tytuł, nie sprowadzający człowieka do rangi imbecyla na granicy analfabetyzmu, urodzonego z dwoma lewymi rękami oraz zaburzonym procesem postrzegania rzeczywistości. Stanowiący pewną opozycję dla dziwnej wizji komputerowej gry fabularnej, lansowanej przez speców z BioWare. Może już tutaj tkwi główna siła popularności wirtualnych przygód Geralta z Rivii? To po prostu tytuł z najwyższej półki, w który trzeba zagrać.

Wczytywanie...