
Czy "Inkwizycja" przywróci pozycję należną marce "Dragon Age" oraz wielkość firmy, która kiedyś dzieliła i rządziła w światku komputerowych gier fabularnych? Po tragicznych przygodach, jakie zaserwował nam Hawke, BioWare powraca do uniwersum Thedas, licząc, że skupienie się na korzeniach serii i niczym nieskrępowane podróżowanie po fantastycznych krainach, zatrze cierpki posmak w ustach pasjonatów produkcji rodem z kanadyjskiej stajni.

Czy tak faktycznie będzie? O tym przekonamy się już 9 października, kiedy to wcielimy się w skórę enigmatycznego inkwizytora-wybrańca, który wyłonił się z Pustki, aby zamknąć międzywymiarowe szczeliny, przez które przedostają się demony ("Oblivion"? Ups... brzmi znajomo).