Luty minął w sferze kinowej względnie spokojnie, skupiając się głównie wokół premiery "Deadpool", który okazał się hitem sezonu. Wraz z nadchodzącą wiosną budzi się nieco gatunek SF i kina grozy. Wpierw Niezgodna pokaże jak potrafi być wierna, w międzyczasie kontynuując miałki wątek miłosny. Potem przyjdzie na Ziemię skrzenie, przed którym najlepiej skryć się pod nomen omen ziemią, choć ja bym nie ufał słowom podejrzanego typka, co trzyma nas w piwnicy. A już znacznie mniej matce, która jest skora skorzystać z tajemnych bram między światami w starożytnych świątyniach, by odzyskać tragicznie zmarłego syna. Nie tylko matki są nieco pokręcone, ojcowie również. Zwłaszcza, gdy ich dzieci przejawiają nadnaturalne moce i stają się obiektem zainteresowania nieodpowiednich person – wtedy należy brać tylko nogi za pas. Jednak nie ma co trząść portkami, gdy w pobliżu znajduje się elita heroicznego półświatka – Batman i Superman. Nigdy nie przepadałem za tym drugim, dlatego z wielką chęcią obejrzę, jak gackowaty przetrzepie mu te czerwone pantalony.