
Była już Szeloba jako seksowna i skąpo odziana bruneta czy Talion walczący z Balrogiem na grzbiecie leśnego smoka. Wyobrażam sobie, że jakiś dowcipniś, którego pewnie boli totalne masakrowanie tolkienowskiego kanonu, rzucił pod jednym z filmików cynicznym tekstem w stylu "czekam jeszcze na zrobotyzowane orki z laserami, potem mogę umierać". Twórcy wzięli ten tekst i wszystkie polubienia pod nim na poważnie, no i masz babo placek. Plemię Maszyn.

Chłopaki z ewidentnym metalowym fetyszem, może nie dysponują jeszcze technologią laserową, ale za to lubią przypiec swoje ofiary przy pomocy miotaczy ognia, aby zaraz później bezpardonowo wepchnąć im odbezpieczony granat do ust.