Inne

David Gaider to gość, który zrobił wiele dobrego w kontekście komputerowych gier fabularnych. Autor fabuły do "Neverwinter Nights: Hordes of the Underdark". Ojciec HK-47 czy Cartha Onasiego z "Knights of the Old Republic". Twórca uniwersum Thedas, gdzie rozgrywana jest akcja kultowej serii "Dragon Age". No i facet, który maczał palce przy projektowaniu "Baldur's Gate II". Niezgorsze CV, trzeba szczerze przyznać.

summerfall studios

Trzy lata temu, wzorem wielu jego innych kolegów, postanowił opuścić studio BioWare i spróbować szczęścia gdzie indziej. Przez dwa lata zabawiał w studiu Beamdog, gdzie piastował funkcję dyrektora kreatywnego, a teraz razem z Liamem Elserem (ten m.in. odpowiadał za design "Pillars of Eternity") postanowił otworzyć własne studio – Summerfall.

The Outer Worlds

Premiera nowej produkcji studia Obsidian Entertainment, wspieranej przez ciężarówki forsy wynikających ze spóły z Microsoftem, coraz bliżej. Jeżeli niecierpliwie obgryzacie paznokcie na myśl o 25 października, to skutecznym panaceum może być świeża porcja fragmentów rozgrywki prosto z uniwersum "The Outer Worlds".

the outer worlds

W nich wszystkiego po trochu. Zwiedzanie majestatycznego świata gry. Sporo strzelania i przyziemnych czynności, takich jak handel. No i rzecz jasna, to co jest solą każdego cRPG – spojrzenie na dialogi oraz system rozwoju postaci. W każdym bądź razie jest co oglądać, gdyż materiał ma prawie 40 minut. Smacznego!

Gwint: Wiedźmińska gra karciana

Proszę bardzo, miła wiadomość. Swego czasu sporo mówiło się o powolnej śmierci "Gwinta", spowodowanej stopniowym odpływem graczy i spadkiem zainteresowania tą grą przez mainstream. Z całą pewnością tytuł nie osiągnął sukcesu, jaki przewidywali twórcy. Boom na karcianki już przeminął, nie kręcą one jak kiedyś. Dodatkowo pojawiały się głosy, że produkcja CD Projekt RED straciła gdzieś ten wyjątkowy czar z beta-testów i każde kolejne zmiany zmniejszały intensywność rozgrywki przy okazji upodabniając ją do konkurencji.

gwint

Jednak twórcy nie zamierzają się poddać bez walki i mozolnie pracują nad tym, aby odzyskać tę aurę świeżości, która kiedyś czyniła grę wyjątkową. W tym ma pomóc najnowszy dodatek "Żelazna Wola".

Borderlands 3

Tyle było płaczu o to, że "Borderlands 3" w wersji na komputery osobiste zadebiutuje tylko i wyłącznie na platformie Epic Games Store (przynajmniej na określony czas). Gracze złorzeczyli, grozili, lamentowali. Rozrywali koszulę niczym imć Rejtan, przyrzekając wieczystą lojalność serwisowi Steam i namawiając do bojkotu najnowszego dziecka studia Gearbox. I co? Developerom w pięty poszło, dostali chłopaki za swoje...

borderlands 3

...bo łzy po przeczytaniu krytycznych komentarzy mogą wytrzeć pachnącymi studolarówkami. "Borderlands 3" cieszy się ogromną popularnością i bije kolejne rekordy serii, czym nie zapomniał pochwalić się sam Randy Pitchford. Szef Gearbox Software poinformował, że w dniu premiery najnowszej odsłony marki, w szczytowych godzinach, liczba aktywnych graczy była dwukrotnie wyższa niż rekordowy wynik frekwencyjny w przypadku "Borderlands 2". Są więc powody do zadowolenia, zarówno za dobrą kampanię marketingową, jak i ryzykowną decyzję, która niewątpliwie się opłaciła.

Tylko co teraz z przeciwnikami Epic Games Store? Czy powiedzenie "jeżeli nie możesz ich pokonać, dołącz do nich" tym razem okaże się równie prawdziwe?

Warhammer 40,000: Dawn of War II
warhammer

Uniwersum Warhammera 40,000 jest jednym z najmroczniejszych i najbardziej rozpoznawalnych światów, jakie stworzyła wyobraźnia ludzka. Pod znakiem tej marki ukazały się gry planszowe, komputerowe i książki opowiadające o walce, poświęceniu czy niezłomności w obliczu nieustających zagrożeń i potencjalnej zagłady. Zaś o większości tych dzieł można powiedzieć co najmniej kilka dobrych słów. Doskonałym przykładem jest "Warhammer 40,000: Dawn of War II".

Inne

GoG Galaxy 2.0 otrzymał aktualizację ATLAS

Dodał: , · Komentarzy: 0
gog galaxy 2.0

GoG Galaxy 2.0 to projekt mający na celu połączenie wszystkich platform i usług poświęconych grom w jedną mega platformę dającą nam dostęp do wszystkich naszych gier i znajomych na jednym ekranie. Najnowsza aktualizacja ATLAS jest kolejnym krokiem w tej długiej drodze. Poza porcję nowości, poprawiono kilka błędów występujących w wcześniejszej wersji Beta.

The Inquisitor

Jacka Piekary i jego cyklu inkwizytorskiego nie trzeba specjalnie przedstawiać, tym bardziej fanom gatunku. Przygody surowego, acz sprawiedliwego Mordimera Madderdina i jego skrzętności w wyplewaniu ziaren herezji nierozerwalnie łączą się z boomem na polską fantastykę oraz popularyzacją rodzimych autorów specjalizujących się w tej gałęzi prozy. To właśnie między innymi ta marka spowodowała, iż nadwiślański czytelnik przekonał się, że polskie fantasy może być doskonałe i wytrawne niczym puchar zacnego wina, a co za tym idzie, wcale nie musi ustępować zachodniej wizji. Ba, jest o wiele lepsze, gdyż rodacy często decydowali się schodzić z utartych szlaków oraz czerpać z nieszablonowych klimatów, które nigdy nie przeszłyby przez myśl amerykańskiemu fantaście.

i the inquisitor

To doskonały i popularny świat, który aż prosi się o egranizację. Tym bardziej, gdy popatrzymy, jaki sukces osiągnął rodzimy "Wiedźmin" i jak mocno gracze z całego świata zasmakowali w aromacie naszej bezkompromisowej fantastyki. W końcu jednak polski gamedev dojrzał na tyle, aby sprostać wyzwaniu przeniesienia tego uniwersum do cyfrowej rzeczywistości. Rękawice podniosło studio The Dust, a dzisiaj w warszawskiej Winosferze postanowiło odkryć pierwsze karty związane z tytułem, jaki od jakiegoś czasu przygotowuje.

Rune II

Rune II – premiera 12 listopada

Dodał: , · Komentarzy: 0

"Rune II" trafi w ręce spragnionych nostalgicznych uniesień graczy oraz pasjonatów nordyckich klimatów już 12 listopada. Zanim jednak wyruszymy na krwawe żniwa i postaramy się pokrzyżować plany przewrotnego Lokiego, będziemy musieli wybrać jednego z boskich patronów, którzy poprowadzą nas do boju.

rune 2

Może ukłonić się przed Odynem, ojcem bogów i w otoczeniu kruczej zgrai, wgniatać w ziemię krnąbrnych przeciwników? Albo postawić na jego syna, Thora, aby z pieśnią na ustach razić wrogów boskimi piorunami? Czy tym razem wybrać nietypowo i ugiąć karku przed mroczną Hel, żeby otrzymać błogosławieństwo przywoływania morderczych lodowych szpikulców na polu bitwy?

Wybór nie jest łatwy, ale tu powinien pomóc nowy zwiastun produkcji, który pokrótce prezentuje moce, jakie możemy otrzymać od naszych nadprzyrodzonych opiekunów.

System Shock 3

Przyznam bez specjalnych tortur, że podchodzę z dużą dozą zdrowego sceptycyzmu do "System Shock 3". O kolejnej części tej kultowej marki mówi się przynajmniej od 2006 roku, ale los dla tego projektu nigdy nie był zbyt łaskawy, gdyż zaliczał on już tyle zmian koncepcji i powrotów do zamrażalki, aby przez lata skutecznie zmniejszyć mój entuzjazm. Nawet jakieś poważniejsze kroki w ostatnich miesiącach tego nie zmieniły, bo ile już widziałem takich historii, że szerzej nieznane studio przejmuje prawa do tytułu, a potem wychodzi z tego coś śmierdzącego. Nic nie zmieniło nawet to, że w studiu OtherSide siedzi Paul Neurath, który wie co w trawie piszczy, gdyż był jednym z designerów "System Shock 2".

system shock 3

Muszę jednak stwierdzić, że nowy zwiastun demonstrujący fragmenty z wersji pre-alpha prezentuje się smakowicie. Jasne, może mój mózg nie ugotował się w ekstazie i nie włączył mi się ślinotok, ale z fanowskiego obowiązku należy stwierdzić, że nawet spodobało mi się to, co zobaczyłem. Czuć mroczny i klaustrofobiczny klimacik, graficznie jest nieźle, a do tego gra ma pociągnąć wątki z dwóch pierwszych części. Czyżby powrót do batalii ze zbuntowaną Sztuczną Inteligencją nie okazał się katastrofą?

Final Fantasy VII

Moda na odgrzewanie nostalgicznych kotletów i tworzenie remaków legendarnych marek może jeszcze nie zatacza takich kręgów jak w kinematografii, ale tendencja wzrostowa widoczna jest gołym okiem. Generalnie nie ma nic złego w powrocie do starej historii oraz zgranej paczki bohaterów w przyjemnej dla oka oprawie graficznej, dopóki jest to zrobione z odpowiednią dozą szacunku dla materiału bazowego.

final fantasy vii,remake

No i trzeba przyznać, że kompletne odświeżenie "Final Fantasy VII", nad którym Square Enix dłubie już od ładnych kilkunastu miesięcy, przywodzi raczej na myśl powrót w stylu kinowego Mad Maxa. Jest pięknie, widowiskowo, widać w tym spore serducho oraz sens, a i gdzieś w tle da się wyczuć zapach wiktorii. Doskonały miks klasyki ze współczesnością? Przekonamy się, ale widać gołym okiem, że to magnes na branżowe nagrody oraz gra skazana na kasowy sukces.

Wczytywanie...