You better watch out,
You better not cry,
Better not pout,
I'm telling you why,
Santa Claus is coming to town!
Vitanee: Hm. Widziałaś gdzieś moją czapkę pomocnika świętego Mikołaja? Przeklęte porządki, nic nie można znaleźć! A ty co? Ściągaj ten czerwony nos, taki z ciebie Rudolf jak ze mnie... No, mniejsza z tym. Gdzie ta czapka?
Noire Panthere: Mam cztery łapy? Mam. Ogon też. Więc nie mam pojęcia, o co ci chodzi! Choć jak się zastanowić... masz rację, żaden ze mnie Rudolf, w życiu nie dałabym się zaprząc do sań. Za żadne skarby świata, mam swą godność. A czapka... Ups, chyba na niej siedzę.
V: Znowu cała w kłakach... Dobra, chodź, bo jesteśmy już spóźnione. A przecież na spotkanie z Mikołajem nie można się spóźnić! Wzięłaś tasiemki? Mamy mu pomóc pakować prezenty i potem przełożyć je do sań. Eh, te protesty związków zawodowych, głównie elfich. W drodze powrotnej możemy skoczyć do Hogsmeade na piwo kremowe.