Do wyjścia na światło dzienne drugiej części "Torchlight" – hack'n'slasha, mającego dużą szansę pobicia niezbyt udanego "Diablo III", pozostało z pewnością trochę czasu. Jednak twórcy, chcąc pokazać potencjał ich najnowszej produkcji, udostępnili na oficjalnej stronie grafikę ukazującą porównanie pierwszej odsłony, do tej jeszcze nie wydanej.

Widoczna powyżej tabela przekonuje nas, że jest na co czekać. Pytanie brzmi – jak długo? Co zadziwiające, twórcy zapewniali gotowość już w kwietniu, czyli miesiąc przed premierą "Diablo III". Tłumaczono wtedy, iż nie chcą zderzenia się dwóch wielkich tytułów. Jaka data jest brana pod uwagę teraz? Najbardziej optymistyczny scenariusz to końcówka wakacji. Bardziej realistyczny – okres przedświąteczny, jednak śmiało można zakładać, że w tym roku "Torchlight II" się nie pojawi. Dlaczego? No bo po co robić sobie złudne nadzieje, choć jak wiadomo – nadzieja umiera ostatnia.

Ile potrzeba godzin, aby gra zyskała miano "żywotnej"? Kiedyś, za sprawą kultowego "Baldur's Gate" czy "Planescape: Torment", ta liczba oscylowała w setkach. Obecnie trudno znaleźć pozycję, która wymagałaby od gracza poświęcenia choćby połowy tego czasu. Na szczęście za sprawą drugiej części "Borderlands" starzy wyjadacze mogą przypomnieć sobie o zarwanych dniach przed monitorem. Twórcy zapewniają, że przejście gry jedną osobą zajmie aż 58 godzin!

Ciągłe granie bez snu i jedzenia przez blisko dwie doby to niezbyt dobry pomysł. Przekonał się o tym pewien nastolatek z Tajwanu, maniakalnie grający w "Diablo III".

Osiemnastolatek przez bite 40 godzin nie odchodził od komputera w kafejce internetowej, gdzie grał w "Diablo III" bez jakichkolwiek przerw na jedzenie czy sen. Spowodowane tym skrajne wyczerpanie organizmu przyczyniło się do jego śmierci. Nastolatek wstał od komputera i zrobił kilka kroków, po czym zasłabł i upadł na ziemię. Zmarł niedługo po dotarciu do szpitala.

Proces tworzenia nowego MMO "RaiderZ" (o którym przeczytacie tutaj) trafia w decydującą fazę. Frogster Interactive ogłosił, że od 9 do 29 sierpnia odbędą się zamknięte beta testy, podczas których gracze zapolują na straszliwe bestie. Wrota do świata gry otworzą się dla wybranych śmiałków.

Szczegółowe informacje na temat planu organizacji testów zostaną wkrótce udostępnione na stronie raiderz-europe.com, ale wszystkim uczestnikom na pewno wystarczy czasu na odkrycie pierwszych sześciu stref gry oraz na osiągniecie maksymalnego dla bety poziomu 30. Gracze wciąż mogą rejestrować się na oficjalnej stronie, aby otrzymać szansę na udział w pierwszej fazie testów beta, zatem do dzieła!

O tym, że mody do "Skyrima" skutecznie urozmaicają zabawę, przekonali się wszyscy użytkownicy Creation Kit. Od czasu udostępnienia tego narzędzia fanom serii The Elder Scrolls powstało wiele interesujących modyfikacji, jednak ta, opublikowana kilka dni temu, ma szanse stać się prawdziwym przebojem.

Plik wideo nie jest już dostępny.

Mod o nazwie MinerFriends Minecraft urozmaica świat Skyrim o kilka postaci znanych z gry Notcha, a także zmienia wygląd wybranych broni tak, by wyglądały jak klockowy łuk czy kilof.

Więcej informacji o tym interesującym modzie znajdziecie tutaj, a powyżej prezentujemy filmik ukazujący dodatek w pełnej krasie.

Na oficjalnym blogu Arenanet pojawił się wpis, w którym pokazano ostatnie intro, jakie zobaczą gracze podczas etapu wyboru rasy dla swojej postaci w Guild Wars 2.

Sylvari to rasa, która pojawia się wraz z drugą częścią gry. Jej przedstawiciele właściwie są roślinami, które zrodziły się z Bladego Drzewa zaledwie 25 lat przed wydarzeniami, które znajdą się w grze. Każdy członek tej rasy należy do jednej, wielkiej rodziny, która rodzi się wraz z pełnym kompletem informacji. Zdobywa je podczas Snu Snów – specjalnego stanu ducha, w trakcie którego każdy sylvari nabywa niezbędną wiedzę, zbieraną przez swoich przodków.

Blizzard Enternaiment od długiego czasu stara się przyciągnąć do World Of Warcraft nowych graczy, ze względu na toczący się proces kurczenia się społeczności gry. Po darmowym trialu, dającym możliwość pogrania swoją unikatową postacią do 20 poziomu, developerzy wpadli na nowy, dosyć niecodzienny pomysł, na którym zyskają głównie obecni gracze WoWa. Producent zachęca grających, by namawiali do sięgnięcia po grę również swych znajomych. Oferują im za to ekskluzywnego wierzchowca.

Twórcy Neverwinter, jako znak, że żyją, a ich projekt ma się dobrze, udostępnili wideo ze wspomnieniami z E3, na którym znajduje się także gameplay z rozgrywki!

Nie da się ukryć, że ta produkcja podąża drogą akcji. Walka jest efektowna i dynamiczna. Szczerze powiedziawszy to nie tego się spodziewałem – czystej nawalanki z potężnymi zaklęciami i wielkimi przeciwnikami, ale trzeba przyznać, że wygląda to nawet dobrze, chociaż patrząc na gameplay przypomina się Dragon Age 2. Tak więc w dalszym ciągu "Neverwinter" może być dobrą grą. Odpowiedzi na pytanie, czy twórcy podołali zadaniu stworzenia soczystego MMO, poznamy... może jeszcze w tym roku. Oby.

Wydawać by się mogło, że lato nie jest czasem atrakcyjnym dla graczy, ze względu na brak premier ciekawych gier. Na szczęście przez ten długi czas BioWare nie zostawia swoich fanów na pastwę losu i udostępnia posiadaczom trzeciej części "Mass Effect" całkowicie darmowe DLC o nazwie "Earth", które obfituje w wiele interesujących nowości!

Dodatek powstał z myślą o urozmaiceniu rozgrywek online. DLC zawiera trzy mapy multiplayer (Firebase Rio, Firebase Vancouver, Firebase London) i tyle samo rodzajów broni (Piranha Assault Shotgun, Acolyte Pistol, Typhoon Assault Rifle). Znalazło się też miejsce dla dwunastu ich modyfikacji i jedenastu modyfikacji sprzętu oraz sześciu nowych klas ludzkich (Destroyer Soldier, Paladin Sentinel, Demolisher Engineer, Slayer Vanguard, Shadow Infiltrator, Fury Adept).

Informacja prasowa

Na odbywających się w ostatni weekend Drużynowych Mistrzostwach Polski w Veto Kuźnia Gier oficjalnie poinformowała o swoim nowym projekcie. Będzie nim Veto internetowe, powstające we współpracy z firmą Jazzy.pro. Została już uruchomiona strona playveto.com, gdzie stopniowo będą się pojawiać kolejne informacje (również w języku angielskim), a inicjatywa ostatecznie wystartować ma w przyszłym roku.