Dumka na dwa głosy

Tańcowała igła z nitką,
Igła – pięknie, nitka – brzydko.

Noire Panthere: Och. Niech to. Nie wierzę w to. Viiiit, zbieraj się, musimy wybrać się na zakupy! Włóczka mi się skończyła! Nie, wcale nie latałam z nią po całym zamku... A chusty z powietrza nie zrobię!

Vitanee: Śpię. Nie widzisz? Nie możesz iść poprosić Cou o trochę przędzy pajęczej? Też się nada...

dumka na dwa głosy

N: Nie nada, bo za cienka. Co najwyżej do obrusów czy inszych fintifluszek, a nie na ciepłe chusty tudzież rękawiczki. Więc wstawaj, co się będziesz obijać?! Mam ci przypomnieć, ile razy zrywałaś mnie z łóżka?!

V: Ale teraz są wakacje, zaraz się skończą! I gdzie niby znajdziemy ci włóczkę? Proponuję kupić też na zaś, uszyjesz mi szalik w barwach Gryffindoru. Zawsze chciałam taki mieć. Ech, chodźmy...

Torment: Tides of Numenera

W sieci pojawiły się odpowiedzi na pytania zadane głównemu projektantowi gry "Torment: Tides of Numenera", Adamowi Heine. Dowiadujemy się co nieco o świecie przedstawionym oraz o potworach, jakie spotkamy lub, precyzyjniej mówiąc, jakich nie spotkamy.

torment: tides of numenera

Wydawałoby się, że o tym, jak będzie wyglądać Ziemia za miliard lat, nikt jeszcze nie myśli. Nic bardziej mylnego...

Scopophobia

Kto zobaczy w mieście bazyliszka...

Dodał: , · Komentarzy: 3

...ten spiernicza gdzie popadnie!

W serwisie IGN pojawiła się zapowiedź produkcji krakowskiego studia Blooper Team, która ma ukazać się jeszcze w tym roku na komputery osobiste. Cóż to za dzieło planują stworzyć krakowiacy? Sprawdźmy...

scopophobia, chłopiec

Akcja "Scopophobii", bo taki tytuł będzie nosiła produkcja, rozgrywa się w XIX-wiecznym wiktoriańskim świecie. Gracz wciela się w małe dzieci, które muszą ukrywać się przed strasznym bazyliszkiem, terroryzującym miasto i zamienia mieszkańców w kamień.

Wasteland 2

57 minut gameplaya z Wasteland 2

Dodał: , · Komentarzy: 0

W sieci pojawił się bardzo długi, bo aż 57 minutowy, gameplay z gry "Wasteland 2". Całość została okraszona komentarzem Briana Fargo, prezesa InXile Entertainment.

wasteland 2

Uwaga! Jakość dźwięku niestety nie powala. Tak czy siak, wszyscy, którzy są zainteresowani produkcją, zapewne znajdą w gameplayu wiele ciekawych informacji.

Filozofia Dnia Siódmego

Filozofia Dnia Siódmego #28

Dodał: , · Komentarzy: 0
felietony, filozofia dnia siódmego

Wampir, istota wywodząca się z folkloru równie starego, co nasz świat, rozpowszechnienie swego wizerunku zawdzięcza głównie twórczości angielskich pisarzy romantycznych. Badając wieloletnią historię tego stworzenia, widzimy wynaturzoną postać przypominającą ghula albo ohydne zwłoki, wyglądające jak wyjęta z horroru mumia lub zombie. Obraz ten różni się znacznie od wspaniałego, przystojnego krwiopijcy, który pojawił się po raz pierwszy w 1931 roku (w rolę hrabiego z Transylwanii wcielił się wtedy Bela Lugosi). Warto dodać, że od tamtej pory wygląd wampira ulegał nieustannej poprawie i coraz rzadziej utożsamiano go z diabłem oraz ze zmarłymi.

Wiecie, co to wampir? Nie wiecie, tak się wam tylko wydaje. Kto inny wiedział lepiej, a w każdym razie więcej, a Piastun dokładnie wam to wszystko wytłumaczy i przetłumaczy. "Pochodzenie wampirów, zmiana ich wizerunku i rola w literaturze fantasy" to tytuł, który mówi sam za siebie. Dlaczego i od kiedy wąpierze wgryzają się w ludzkie szyje podobnie, jak wy w swój soczysty, niedzielny kotlet?

Tym razem nie poprzestaniemy jednak na poruszenie waszych mózgownic kolejnym felietonem. Filozofujemy sobie Dnia Siódmego już niemal półtora roku, a wciąż żyjecie i może nawet czekacie na kolejne odsłony. Czas rozdać wam za to nagrody.

Piątek z eRPeGiem
kryształy czasu, piątek z rpg

"Piątek z eRPeGiem" miał być, a nie było. Trafiwszy na informację, że Artur Szyndler, twórca "Kryształów Czasu", powraca po 20 latach niebytu z powieścią osadzoną w realiach swojego świata, nasz redakcyjny Ranger zamierzał podzielić się nią z Wami w piątek.

A potem trafił na trailer książki i całej akcji zbierania na nią funduszy.

Konsternacja, powstała po obejrzeniu tego marketingowego majstersztyku, zdradzającego kulisy nadchodzącej, wiekopomnej superprodukcji, odrzuciła go od komputera. Mnie, wczoraj wieczorem, również. Jeżeli chcecie wiedzieć, na co twórca pierwszego polskiego systemu RPG zbiera 55 tysięcy złotych, zobaczcie to na własne oczy. Będzie się działo.

Książki fantastyczne

"Miasto Upadłych Aniołów" na Game Exe!

Dodał: , · Komentarzy: 0
miasto upadłych aniołów

Powracamy z recenzowaniem serii Cassandry Clare, "Dary Anioła". Na czym to ostatnio skończyliśmy? A, tak, na trzecim tomie zatytułowanym "Miasto szkła". W takim razie serdecznie zapraszam do oceny czwartej części, "Miasta Upadłych Aniołów". Czy trzyma poziom poprzedniczek? Tego dowiecie się z niniejszej recenzji.

Zdawało mi się, że na okładkach poprzednich tomów „Darów Anioła” albo przynajmniej gdzieś w odmętach Internetu, seria Cassandry Clare była nazywana trylogią. A tu proszę – jest już część czwarta i piąta, a szósta swoją premierę będzie mieć na koniec września. Nie ma jednak co udawać zdziwionego. Jeśli jest popyt i ludzie kupują, to trzeba dać im upragnionego towaru jak najwięcej. Zapewne podobnie uznała popularna autorka, którą sława i sukces zachęciły do kontynuowania przygód Clary. Pytanie brzmi: z jakim skutkiem?

Czytaj dalej...

Pillars of Eternity

Gameplay Pillars of Eternity!

Dodał: , · Komentarzy: 4
, gamescom

Gamescom wciąż i wciąż dostarcza nam nowych informacji! Tym razem mowa o Pillars of Eternity – zaprezentowano nowy gameplay! Wcale nie tak dawno, bo około dwóch tygodni temu pisaliśmy o długim, czterdziestominutowym zapisie z rozgrywki. W rozwinięciu prezentujemy nowy zapis z bety. Przedstawia on między innymi Dyrford razem z jej okolicami. Bohaterem znów jest Boski, ale tym razem widzimy ognisty typ płci pięknej. Stąpała ona ścieżką paladyna z zakonu Darcozzi Paladini. Jak Wam się podoba ta krótka, w porównaniu do poprzedniej, prezentacja? Zachęca do gry?

Książki fantastyczne

"Czerwone jak krew" na Game Exe!

Dodał: , · Komentarzy: 0
czerwone jak krew, okładka

Są takie opowieści, których nigdy się nie zapomni, nawet jeśli zapoznawano się z nimi za dziecięcych lat. Historie o świnkach, syrenkach czy kaczątkach (wcale nimi nie będących) wpisały się głęboko nie tylko w świadomość dziecka, ale i kulturę. Nic więc dziwnego, że wciąż pojawiają się nowe-stare historie. Jak to wygląda w przypadku "Czerwone jak krew" Salli Simukki? Na to pytanie odpowiada Courun.

Opowieść o losach Czerwonego Kapturka, którego los pchnął w podróż do babci, zna chyba każdy. Z dużą dozą ciekawości sięgnąłem po „Czerwone jak krew” w oczekiwaniu na obcy mi powiew skandynawskiej literatury z lekkim posmakiem wspomnianej historii. Czy Salla Simukka dobrze obeszła się ze starą opowieścią?

Czytaj dalej...

Wczytywanie...