
Od premiery gry "Wasteland 2" minęło już sporo czasu, jednak studio inXile Entertainment nie osiadło na laurach i postanowiło po raz kolejny zaktualizować swoje dzieło. Najnowszy patch doda sporo nowości, o których piszemy w rozwinięciu newsa.

Od premiery gry "Wasteland 2" minęło już sporo czasu, jednak studio inXile Entertainment nie osiadło na laurach i postanowiło po raz kolejny zaktualizować swoje dzieło. Najnowszy patch doda sporo nowości, o których piszemy w rozwinięciu newsa.
Już kilka lat temu smoki opuściły dawne lochy i wleciały na komercyjne salony, sprzedając swe łuski, image, grozę, trwoniąc skarbiec, pijąc szampany – można powiedzieć śmiało, że bawią się klawo. Ambiwalentne to uczucie, bo dzięki połyskującym parkietom smoki stały się światowe, tylko gubią przez to coraz więcej łusek, upodobniając się do jaszczurek.
Czy smok fantastyki faktycznie zmienia się w jaszczurkę, czy też zawsze nią był, a tylko nam, wraz z dorastaniem, zmieniła się perspektywa? Chętnie bym sobie przywłaszczył pytanie i metaforykę. Niestety, to DN i jego "Fantastyczny ambaras". Polecam i zapisuję się do dyskusji.
Plotki szybko się rozchodzą, o tym w sieci szumiało już jakiś czas temu. Nareszcie jednak ArenaNet oficjalnie potwierdziło – w "Guild Wars 2" będziemy mogli patrzeć z perspektywy pierwszej osoby. Dodanych zostanie też więcej opcji kamery, dzięki czemu każdy będzie mógł dostosować ją do swoich potrzeb – chociażby zasięg pola widzenia, czy pozycję wertykalną i horyzontalną.
Najwięcej jednak twórcy mówią o "Collision Sensitivity", czyli opcji, która ma pomóc w wyeliminowaniu nagłego przeskoku kamery, kiedy między nią, a postacią znajdzie się jakiś obiekt. Wszyscy znamy to nie miłe uczucie, gdy kamera niespodziewanie przybliżała się do postaci albo w ogóle sprawiała, że percepcja nagle wariowała, szczególnie irytujące to było w czasie walk z bossami. Teraz, dzięki suwakowi, będziemy mogli ustalić ile przedmiotów musi znaleźć się między postacią a kamerą. Zmieniony zostanie także fokus kamery, co pozwoli na lekką zmianę perspektywy – gracze grający asurą będą czuć swój niewielki rozmiar, natomiast nornowie swoje górowanie nas innymi. Dużo technicznych szczególików – myślicie, że taka zmiana wyjdzie GW2 na dobre?
Na takie informacje człowiek nigdy nie jest przygotowany i totalnie rozdzierają mu serducho.
W wieku 83 lat odszedł Leonard Nimoy. Legendarny aktor, odtwórca ikonicznej oraz kultowej postaci Pana Spocka w świecie "Star Trek", która na zawsze zapisała się złotymi zgłoskami w annałach fantastyczno-naukowych, jak również pop-kulturowych. Mało kto potrafiłby wcielić się w skórę tak monumentalnie wielkiej, do cna logicznej a zarazem szlachetnej istoty. Gdzie wielu poległo i popadało w stopniową śmieszność, jemu udawało się zachować klasę przez długie dekady.
Śmierć Nimoya potwierdziła jego żona. Kilka dni temu aktor trafił do szpitala, uskarżając się na silne bóle w klatce piersiowej. Od zeszłego roku było wiadomo, że cierpi on na przewlekłą obturacyjną chorobę płuc (POChP), schorzenie dotykające głównie nałogowych palaczy. To właśnie wspomniane zaburzenie stało się przyczyną jego śmierci.
Nick Gautier ma 14 lat i jest zwyczajnym chłopkiem, który wpadł w nieodpowiednie towarzystwo. Gdy jednak przychodzi co do czego, Nick postanawia nie zejść na ścieżkę przestępstwa i odmawia napaści na niewinnych turystów. Koledzy zwracają się wtedy przeciwko niemu. Już się wydaje, że życie Nicka dobiega końca… gdy jednak rozpoczyna się nowe.
Czy warto sprawdzać, jak będzie wyglądać nowe? Przekonajcie się dzięki recenzji Charona! A jeżeli mu nie uwierzycie możecie spróbować zawalczyć o własny egzemplarz "Nieskończoności" w naszym konkursie.
Jestem masochistą. Niestety nie mogę już używać jakichkolwiek lżejszych określeń, skoro po raz kolejny zapragnąłem recenzować książkę fantasy, skierowaną do młodzieży. Tyle razy przekonywałem się o wątpliwej jakości owego gatunku, tyle razy się zżymałem i zaklinałem „nigdy, nigdy więcej” i ponownie, jak dziecko, dałem złapać się w tę samą pułapkę.
Hollywoodzki sezon na sequele typu "pieprzyć kanon i wszystko, co nie wyszło z mojej ręki", uważam za oficjalnie rozpoczęty. Skoro J.J. Abramsowi czy Bryanowi Singerowi taki cwany chwyt uszedł na sucho, to dlaczego Neil Blomkamp ma być gorszy? Pozostaje tylko liczyć, że reżyser nowego "Obcego" pójdzie gustowną ścieżką wytyczoną przez restart serii "X-Men", a nie na bezpardonowe palenie za sobą mostów, jak to ma miejsce w filmowych "Star Trekach".
Czy nam się to podoba, czy też wprawia nas w czystą apopleksję, nowy epizod przygód Ellen Ripley kompletnie nie będzie brał pod uwagę wydarzeń z "Obcego 3" oraz "Obcy: Przebudzenie".
Dobra wiadomość dla wszystkich oczekujących nowej odsłony "Fable"! Lionhead zapowiedział, że tworzone przez nich "Fable Legends" będzie udostępniane całkowicie za darmo. Przy okazji zdradzono też kilka szczegółów odnośnie tego, jak dokładniej będzie to wszystko działać.
Darmowy dostęp zapewni nam pojedynczą historię, która będzie rozwijana nowymi epizodami wydawanymi co kilka miesięcy. Do tego w danym momencie będziemy mieć dostęp do czterech bohaterów, których pula będzie się zmieniać co dwa tygodnie. Niemniej w każdej chwili będziemy mogli wykupić dostęp do ulubionego bohatera, ale nawet to będziemy mogli zrobić zarówno prawdziwą gotówką, jak i walutą z gry. W podobny sposób będziemy mieć dostęp do potworów, którymi będziemy mogli stanąć naprzeciw bohaterom. Brzmi zachęcająco, prawda? Też zastanawiam się, gdzie w tym leży haczyk?
Firma Monte Cook Games nie zamierza radośnie leżeć do góry brzuchem i spokojnie pałaszować kolejnej paczki tłustych chipsów, po brawurowym sukcesie jej projektu na serwisie Kickstarter w 2012 roku. Wręcz przeciwnie, uniwersum Numenera rozrasta się w nadspodziewanie szybkim tempie, szybko nabierając miłych dla oka rumieńców – po powstaniu papierowej gry fabularnej i zbliżającego się wielkimi krokami cRPG, będącego duchowym spadkobiercą legendarnego "Planescape: Torment", przyszedł czas na film. Jakby nie patrzeć, to naturalna kolej rzeczy.
Hejże ho! Zwolnijcie jednak swoje konie, jeżeli oczekujecie wysokobudżetowego, dwugodzinnego dzieła i Michaela Fassbendera kręcącego fikołki, tak jak to będzie miało miejsce w przypadku adaptacji "Assassin's Creed". Produkcją zajmie się niezależne szwedzkie studio Valdes/Eriksdotter, a całość przybierze formę krótkiego metrażu – plan jest więc taki, aby było budżetowo, ale z klasą. W końcu nie od dziś wiadomo, że Skandynawowie to mistrzowie ciężkiej i mrocznej atmosfery, także całość zapowiada się całkiem smakowicie.
Brandon Sanderson i jego "Archiwum Burzowego Światła" stanowią nową jakość na rynku księgarskim. Pierwszy tom, "Droga królów", podbił również serca polskich czytelników. Był to oczywisty znak do kontynuowania serii, ba, do szybkiego kontynuowania – uznało wydawnictwo MAG i sprawiło nam bez zbędnych opóźnień "Słowa światłości". Dobre czy nie – dowiecie się z recenzji!
Nadchodzi wieczna burza, świat ogarnia chaos i wojna, a jedyni ludzie zdolni go uratować są uważani za szaleńców bądź ukrywają swoje nadzwyczajne moce. Tak mniej więcej przedstawia się fabuła „Słów światłości”, w której jednak nie odczuwa się powstałego zamieszania. Bohaterowie mają swoje zadania oraz ambitne plany i starają się je zrealizować. Historia prowadzi czytelnika po sznurku – przez bardziej oczywiste wątki, następne (nie aż tak szokujące, niestety) zwroty akcji oraz mocarne momenty, aż do spektakularnego finału. Te ostatnie poświadczają o geniuszu Brandona Sandersona, ponieważ prezentowane są w umiejętny sposób – z napięciem niepozwalającym na odłożenie książki i odpowiednią dozą dynamizmu. Wszystko wydaje się więc być na swoim miejscu. [...] Czy coś jest nie tak? Parę rzeczy.
W sieci pojawił się nowy zwiastun gry "Batman: Arkham Knight", w którym możemy przyjrzeć się gromadzeniu przez Strach na Wróble (naszego głównego przeciwnika z tej części serii) armii, której zadaniem jest stoczenie ostatecznej bitwy z Człowiekiem-Nietoperzem i przejęcie kontroli nad Gotham.
W trailerze zobaczycie głównie cut-scenki z gry, ale nie zabrakło też kilku sekwencji z rozgrywką, na przykład prezentacji jazdy Batmobilem, czyli debiutującym w tej części pojazdem Batmana. Materiał wideo znajdziecie w rozwinięciu newsa.