

W trzeciej odsłonie "Fatale" poznajemy cztery historie osadzone w różnych czasach. Pozwalają one zajrzeć za kurtynę, za którą skrywają się tajemnice związane z główną bohaterką. "Zajrzeć" to odpowiednie słowo, ponieważ nie ma tu jasnych odpowiedzi, a komiks ma raczej służyć rozbudowie świata i pozwolić na posmakowanie kilku interesujących opowieści.
Ed Brubaker i Sean Phillips zabierają nas do 1936 roku, w czasy średniowiecza i II wojny światowej oraz na Dziki Zachód. Taka różnorodność zdecydowanie sprzyja albumowi, ponieważ na przestrzeni czterech historii trudno o znużenie. Właściwie to można byłoby się pokusić o większą liczbę stron, bardziej rozwijając przedstawiane epizody z życia femme fatale. W obecnej wersji nie są zbyt długie – ot, w sam raz, żeby na chwilę odejść od głównego wątku cyklu oraz rzucić trochę światła na mroczny świat.
"Na zachód od piekła" traktuję jako przerywnik, który wypada bardzo zajmująco. Dowiadujemy się więcej o bohaterce, ale nie oznacza to, że dostajemy konkretne wiadomości. Ed Brubaker woli grać na niejasnościach, czyniąc fabułę tajemniczą i intrygującą. To się doskonale sprawdza, bo po dotarciu do ostatniej strony chciałoby się czytać dalej.