Komiksy

Chrononauci – recenzja komiksu

Dodał: , · Komentarzy: 0
Chrononauci

Chyba każdy przynajmniej raz w życiu marzył o podróżach w czasie. Nic w tym dziwnego, ponieważ perspektywa bycia świadkiem wiekopomnych wydarzeń lub posmakowania dawnej egzystencji jest niezwykle kusząca. Co się stanie, gdy do przeszłości zostaną wysłane osoby skrajnie nieodpowiedzialne?

Właśnie taki los stał się udziałem dwójki naukowców i jednocześnie bliskich przyjaciół – Corbina Quinna i Danny'ego Reilly'ego. Na oczach mieszkańców całej planety wyruszają w podróż ponad pięćset lat wstecz, by nagrać dotarcie Kolumba do Ameryki. Nie wszystko idzie zgodnie z planem i Corbin trafia do roku 1504. Nim Danny zdoła do niego dołączyć, dla Corbina minie parę lat – a to dopiero początek kłopotów.

Mark Millar za sprawą "Kick-Assa" pokazał, że nie ma problemu z tworzeniem absurdalnych i prześmiewczych historii, parodiując tym samym komiks superbohaterski. "Chrononauci" również są tworem odbiegającym od prawideł rządzących tematyką podróży w czasie. Paradoksy czasowe? Przemyślane działania w obawie o konsekwencje popełnionych w przeszłości czynów? Kto by się tym przejmował!

Komiksy
Odrodzenie: Jesteś wśród przyjaciół

Ile to już razy ludzie ginęli na kartach komiksu i później powracali do świata żywych, wzbudzając niezdrowe sensacje i czyhając na mózgi "zwykłych" osób? Jednak tym razem powrót zza grobu wygląda inaczej.

Tim Seeley, scenarzysta komiksów "Wieczny Batman" oraz "Wieczni Batman i Robin", w przypadku "Odrodzenia" nie zwleka z nakreśleniem przedmiotu opowieści. Już po przebrnięciu kilku pierwszych stron dowiadujemy się o istnieniu powracających do życia zmarłych. Nazywani są Odrodzonymi i – co szczególnie ciekawe – w większości przypadków koegzystują z resztą społeczności niemal jak normalni ludzie. No właśnie – w większości.

Główna bohaterka, Dana Cypress, za sprawą przełożonego i swojego ojca w jednym trafia do Zespołu Do Spraw Odrodzonych. Już przy okazji pierwszego śledztwa będzie miała okazję przekonać się, że niektórzy Odrodzeni zachowują się osobliwie.

Historia rozwija się na kilku płaszczyznach. Oczywiście dochodzenie odgrywa ważną rolę, ale nie mniej istotny jest wątek obyczajowy. Trudna więź Dany z surowym ojcem, zaniedbywanie bliskich z powodów zawodowych czy w końcu relacje między innymi postaciami niejednokrotnie przebijają się na pierwszy plan.

Azyl
azyl,grzędowicz

Jarosław Grzędowicz jest przez wielu stawiany na piedestale, wśród najlepszych polskich autorów fantastyki. Od swojego debiutu w 1982 roku wydał kilka książek i opublikował kilkadziesiąt opowieści. Za swoją twórczość otrzymał liczne nagrody i nominacje. Tym razem pojawia się na naszym rynku z książką zatytułowaną "Azyl", która bez wątpienia sprawi przyjemność jego fanom.

Każdy autor ma swoje początki i rzadko bywają one spektakularne. W przypadku pisarzy na ogół są to publikacje opowiadań. Jednak to, co ukazało się przed laty, niejednokrotnie zanika w pamięci ludzkiej. Grzędowicz postanowił coś z tym zrobić. Wziął swoje wydane przed laty opowieści, w tym swój tekst debiutancki, które nigdy nie widziały na oczy komputera, i raz jeszcze tchnął w nie życie, bez szczególnych zmian i przeróbek. Zdecydował, że powrócą w formie książki.

Książka, jako się rzekło, jest zbiorem opowiadań. Nie trzeba czytać ich w kolejności, w jakiej zostały ułożone. Mają różną długość, niektóre kilka, a inne kilkadziesiąt stron, więc można znaleźć sobie zajęcie zarówno przy czekaniu na herbatę, jak i podczas dłuższej podróży.

Komiksy
Wbrew Naturze

...i wielki zły wilk dmuchał i chuchał tak długo, aż domek ze słomy rozsypał się. Dobrze znamy tę baśń, która pokazuje, kto jest drapieżnikiem, a kto ofiarą w świecie zwierząt. Leslie, niepozorna świnka będąca bohaterką komiksu "Wbrew Naturze", ma sny o wilku – tylko że mają one charakter erotyczny.

Prawo zabrania jednak mieszania się ras. Przychylnością nie cieszą się również związki tej samej płci, jak i single – na tych ostatnich nakładane są wyższe podatki. W innej sytuacji znajdują się pożądane pary, które otrzymują liczne przywileje. Leslie chciałaby sama decydować o swoim życiu, niestety jej oraz innym antropomorficznym zwierzętom ta możliwość została odebrana.

Można pomyśleć, że podczas lektury "Wbrew Naturze" czeka nas duża dawka dramatu ukazana w realiach podobnych do twórczości George'a Orwella. Nie będzie to jednak pełną prawdą. Oczywiście dopatrywanie się w komiksie przesłań o tolerancji jest słuszne, ale nowa pozycja wydawnictwa Non Stop Comics nie wywołuje smutnych wrażeń. Pierwszy tom to bardzo dobra rozrywka z intrygą, tajemnicami i zaskakującymi zwrotami akcji, która wraz kolejnymi stronami coraz bardziej ciekawi. Poza tym dzięki kilku humorystycznym momentom potrafi też poprawić nastrój.

Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy

Jeśli nadal wam mało po filmowej trylogii Jakcsona, to na pewno ucieszy was fakt, że trwają rozmowy dotyczące stworzenia serialu opartego na "Władcy Pierścieni". Jak dużo da się jeszcze wyciągnąć z wyprawy do Góry Przeznaczenia?

lord of the rings,władca pierścieni

Chociaż Frodo dotarł do celu i zrobił swoje, to przecież możemy obejrzeć wszystko jeszcze raz. Chyba do takiego wniosku doszły pewne osoby, dzięki czemu przedstawiciele Warner Bros., spadkobiercy J.R.R Tolkiena oraz Amazona zasiedli do wspólnego stołu, by radzić nad serialem opartym o serię "Władca Pierścieni". Czego możemy się spodziewać po nowej produkcji?

Torchlight II

Runic Games zamyka podwoje

Dodał: , · Komentarzy: 0

Jeśli czekacie na trzecią odsłonę serii "Torchlight", to... sobie poczekacie, bowiem twórcy gry, studio Runic Games, zakończyli swoją działalność. Właściciel nie miał litości i zlikwidował utalentowany zespół, który nie pasował do jego nowej strategii marketingowej.

runic games,torchlight

Prawa rynku są i w tym wypadku nieubłagane, przez co twórcy znanej serii "Torchlight" dołączyli do wielu utytułowanych zespołów, które przestały istnieć. Właściciel studia, czyli Perfect World Entertainment, planuje rozwój tytułów sieciowy, więc zręcznościowa przygodówka "Hob" z września tego roku pozostaje trzecią i zarazem ostatnią grą stworzoną przez Runic Games.

Falkon 2017

Wystartował Falkon 2017

Dodał: , · Komentarzy: 0

Już dziś rozpoczął się XVIII Festiwal Fantastyki Falkon na terenie Targów Lublin. Aż do niedzieli będziemy mogli uczestniczyć w dwunastu blokach programowych oraz porozmawiać z każdym z zaproszonych gości, wśród których nie zabrakło znanych nazwisk.

falkon 2017

Fani fantastyki powinni zajrzeć do Lublina, gdzie dziś o 15.00 rozpoczął się kolejny Falkon. Przygotowano wiele bloków programowych dla uczestników, jak też przyjechali zaproszeni goście. Wśród nich m.in Andrzej Pilipiuk (laureat Zajdla i Nautiliusa), Marcin Przybyłek (znany z serii "Gamedec") czy Aneta Jadowska (autorka książek o wiedźmie z Torunia – Dorze Wilk).

Wonder Woman

"Wonder Woman" ma się z czego cieszyć, bowiem film właśnie został najbardziej dochodowym obrazem, w którym pokazano genezę danego superbohatera. Po wielu latach pozycję lidera utracił Peter Parker, ale przegrać z taką kobietą to żaden wstyd, prawda?

wonder woman

Do tej pory koronę lidera dzierżył "Spider Man" Sama Raimiego, ale sytuacja uległa zmianie i na pozycję lidera wysunął się film Patty Jenkins. Rekord nie został poprawiony jakoś znacznie, ale fakt pozostaje faktem. Mowa tutaj o 821,74 milionach dolarów zysku "Wonder Woman" na całym świecie, więc z takimi liczbami śmiało można szykować kontynuację. Co więcej, to najbardziej dochodowy film Kinowego Uniwersum DC w USA.

Torment: Tides of Numenera

Słaba sprzedaż Tides of Numenera

Dodał: , · Komentarzy: 6

"Tides of Numenera" nie spełniło pokładanych w nim planów finansowych, czego nie ukrywają nawet sami twórcy. Czy mimo wszystko posypali głowy popiołem i dostrzegają popełnione błędy? Chyba raczej nie do końca o drobiono tę lekcję.

torment tides of numenera

Chociaż sama gra zadebiutowała pod koniec lutego tego roku, to próżno wypatrywać jej na listach najlepiej sprzedających się tytułów czy też najlepszych gier AD 2017. Brian Fargo z inXile także dostał na swoje biurko wyniki finansowe, jednak wygląda na to, że wszystko jest tak, jak miało to miejsce 20 lat temu przy okazji "Planescape: Torment". Chyba nie tak chciano nawiązać do sławnego oryginału.

Wczytywanie...