Circle of Nine to największa polska gildia w Age of Conan: Hyborian Adventures. Zdecydowano się utworzyć oddział CoN także w nadchodzącej Warhammer Online: Age of Reckoning. "Gildia Circle of Nine to gwarancja gry, w dojrzałym, kulturalnym i zmotywowanym towarzystwie kierowanym przez doświadczonych liderów.".

Zainteresowanych zapraszamy do składania aplikacji na adres: rekrutacja.circleofnine@gmail.com. Jednocześnie wystartuje nowa strona tak gildii Circle of Nine, jak i poświęcona Warhammer Online. Znajdziecie ją pod tym adresem.

Podczas GC 2008 odbył się konkurs "Set the Stage". Chodziło w nim o to, by napisać krótki scenariusz do historyjki z dwoma żywymi postaciami z Guild Wars, a potem zaprezentowania jej przed fleszami aparatów na stoisku NcSoft'u podczas konwnentu. Pokazy przedstawień odbywają się codziennie przez jedna godzinę, w tym także 3 scenariusze konkursowe, które wybrał NCSoft.

Wczoraj zakończyły się europejskie beta testy Warhammer Online: Age of Reckoning. Początkowy falstart mógł zniechęcić wiele osób, ale trzeba przyznać, że tym razem się udało prawie idealnie. Nie brakło jednak głosów krytyki, ale przeważają pozytywne opinie. Gracze chwalili sobie świat, zupełnie odmienny od tego w World of Warcraft, klasy postaci oraz dużą dowolność rozgrywki.

Niepocieszonym testerom pozostaje na osłodę mała niespodzianka – w betę będą mogli pograć za darmo jeszcze w siedem dni po premierze.

Blizzard zmienia swoją dotychczasową politykę. Pojawiła się opcja transferu swojej postaci z serwerów PvE do PvP. Transfery są jednak płatne i odbywają się za pomocą Account Menager z głównej strony gry. Jaka to kwota? "Jedyne" 20€ lub £15. Cóż skłoniło Blizzarda do takiej zmiany? "Chcieliśmy dać graczom więcej swobody w odkrywaniu świata gry z przyjaciółmi w takim trybie rozgrywki, jaki tylko zechcą."

Hans-Jorg Knabel na łamach World of Gothic opublikował artykuł odnośnie Arcania: A Gothic Tale. Celem tych tekstów (będzie ich zatem więcej) jest przedstawienie świata gry, dowiemy się więcej o Arcanii oraz o wydarzeniach w dziesięć lat po zakończeniu historii z Gothic 3. Sam autor chętnie będzie odpowiadał na pytania.

Pierwsze z opowiadań nosi nazwę "Rozłupana Dziewica". Poznajemy w nich właścicielkę gospody imieniem Mudra, która w ruinach w Dolinie Krwi odnajduje dziwną statuetkę. Zabiera ją ze sobą w nadziei, iż tajemniczy przedmiot pomoże jej przyciągnąć więcej klientów. Czy tak się stało – przekonajcie się sami...

Infinity to engin, który pamiętamy przede wszystkim z Baldur's Gate II. Swój żywot zakończył w Icewind Dale II, ale powstające wciąż mody pokazały, iż edytowanie go nie jest już zadaniem tylko dla wybranych. Stan ten na pewno poprawi ukończenie prac nad specjalnym tutorialem, dzięki któremu tworzenie nowych modów chociażby do Baldur's Gate II będzie z pewnością łatwiejsze.

Zainteresowani muszą zatem zajrzeć tutaj po bardziej szczegółowe informacje.

Lider BioWare, Greg Zeschuk, udzielił ciekawego wywiadu na temat Dragon Age: Origins – gry, która ma powrócić do korzeni rozgrywki jednocześnie zrywając z dotychczasowymi ograniczeniami. Po długim milczeniu w końcu dowiadujemy się kolejnych szczegółów. Pytano przede wszystkim o związki gry z D&D oraz o fakt, iż gra ukarze się wpierw na PC. Dowiemy się także, że gra nastawiona jest na rozgrywkę dla pojedynczego gracza oraz poznamy odpowiedź na pytanie: "Dlaczego gra skopie nam tyłki z wrażenia?".

Wywiad znajdziecie pod tym adresem.

Podgrzewania atmosfery przed premierą ciąg dalszy. Zgodnie z wcześniejszą obietnicą, twórcy zamieścili kolejny gameplay Edycji Rozszerzonej Wiedźmina. Tym razem przedstawia on nowe animacje i gesty postaci oraz zmiany w liniach dialogowych zawartych w wersjach angielskiej i niemieckiej. Wspomnionym filmik znajdziecie pod tym adresem.

Jak zwykle nie zabraknie też czegoś dla fanów lubiących trochę poczytać. Serwis GameDaily opublikował następny dziennik developerski. Dowiemy się z niego co nieco o ciężkiej pracy twórców nad doskonaleniem lokalizacji w Edycji Rozszerzonej. Całkiem obszerny tekst znajdziecie tutaj.

Kilka dni temu informowaliśmy o poważnych problemach koreańskiego giganta, jednego z najbardziej aktywnych graczy na rynku MMO, firmy NCsoft. Fani zaczęli z przerażeniem teoretyzować, co się stanie z ich ulubionymi, lecz niestety nie przynoszącymi zysku produkcjami. Czy zaprzestanie wcześniejszy projektów i skupi się na tych już wydanych? Może obrazi się na rynek zachodni (całkowicie opanowany przez World of Warcraft) i skupi się tylko na swoim rodzimym, wschodnim? Z odpowiedzią przyszła sama firma i całkowicie ucięła spekulacje na temat jej przyszłości.

Jak widać szefostwo NCSoft ma głowę na karku i postanowiło gruntownie zmienić taktykę wydawania gier. Od dziś koniec z pracą nad dziesięcioma projektami naraz, z czego zdecydowana większość ociera się o budżetówki i nie jest atrakcyjna dla gracza rozpieszczonego w świecie Azeroth. Teraz wszystkie oddziały firmy gruntownie skoncentrują się na jednym, najwyżej dwóch produkcjach. Pozwoli to dopieścić każdą grę do granic możliwości i stać się godnym konkurentem dla niekwestionowanych liderów tego gatunku. NCSoft planuje także uderzyć na rynek konsolowy. Co prawda nie tak dawno temu zrezygnowano z przeniesienia Dungeon Runners na Xbox360 i PS3, jednakże nowa umowa parafowana z Sony pozwoli przenieść kilka tytułów na japoński produkt.

Poinformowano także, ku uldze fanów, iż dzieło Richarda Garriotta i spółki – gra Tabula Rasa, jest póki co bezpieczna. Co prawda produkcja nadal nie spełnia pokładanych w nią oczekiwań, jednakże firma postanowiła dać jej ostatnią szansę i przez jakiś czas nadal ją wspierać.

Czy ta skrajna zmiana poprawi nadwyrężone finanse NCSoft? Nie ulega wątpliwości, że zmiana taktyki przy tak fatalnym obrocie spraw była wskazana. Jednak czy to wystarczy, by konkurować jak równy z równym z Blizzardem?

Niedawno na oficjalnej stronie Sacred 2 pojawiły się informacje odnośnie zabezpieczeń przed nielegalnym kopiowaniem. Wynika z nich, iż system SecuRom w podanej formie zostanie wykorzystany tylko na terenie Niemiec, więc w pozostałych krajach pozostanie tak, jak było do tej pory.